Nie przypominam sobie żeby na forum szosy był już kiedyś taki temat. Jeśli tak, wybaczcie. No więc przedstawmy sie sobie, pwoeidzmy czym się interesujemy, co robimy. Po prostu poznajmy się!
A więc…
Imię i nazwisko: Kuba Zimoch (już wiadomo skąd nick ) Skąd: Wieluń Rocznik: '89 Co robię? Uczę się w klasie o profilu bio-chem w I LO im. T. Kościuszki w Wieluniu Zainteresowania: Kolarstwo (kto by pomyślał ), II wojna światowa, a przede wszystkim spadochroniarze i Cichociemni, komputery i Internet. Lubię jeździć na rowerze , biegać, słuchać Pink Floyd, oglądać dobre filmy Ulubieńcy Laurant Jalabert, Lance Armstrong, Ivan Basso, Tom Boonen, Cezary Zamana
To tyle o mnie Teraz Wy. Mam skromną nadzieję, że Redakcja także przedstawi nam się szerzej
Imię i nazwisko: Marcin G
Skąd: z Będzina
Rocznik: '91
Co robię?: Uczę się w MZS nr 4 w Będzinie i trenuję kolarstwo
Zainteresowania: kolarstwo, ogólnie sport, muzyka, komputery, języki obce, ostatnio trochę fotografia
Lubię: jeździć na rowerze, grać w większość gier zespołowych, dobrze zjeść
Ulubieńcy: Isidro Nozal, Emanuele Sella, Alexandre Vinokourov, Iban Mayo, Paolo Savoldelli, Alejandro Valverde, Andreas Kloeden i ktoś tam pewnie jeszcze
Imię: Michał
Skąd: Legnica
Rocznik: '82
Co robię: szukam tego co 18% Polaków , logistyk
Zainteresowania: kolarstwo, sporty motorowe (motogp, F1, wrc), II wojna światowa, polityka i od zawsze na zawsze dziewczyny
Lubię: rower, siłownię, czas wolny, odpoczynek, filmy
Ulubieńcy: Lance Armstrong, Ondrej Sosenka (miły gośc), Valentino Rossi (z motogp)
Imię i nazwisko: Marek T
Skąd: Sosnowiec
Rocznik: '79
Co robię: Studjuje Socjologie na WSB w D.G
Zainteresowania: Kolarstwo, komputery i Internet.
Lubię jeździć na rowerze, słuchać dobrej muzy, oglądać dobre filmy
Ulubieńcy: Lance Armstrong, Ivan Basso, Tom Boonen, Cezary Zamana i wielu innych
Imię i nazwisko: olga p Skąd: wroclaw Rocznik: 87 Co robię? śpie, a w przerwach próbuje zdać mature i dostac sie na anglistyke Zainteresowania: kolarstwo, europejska koszykówka, angielski snooker, bungee jumping, sky diving, cave diving Lubię: leżeć na kanapie, pływać o 6 rano, patrzeć jak Marco Velo rozprowadza Petacchiego Ulubieńcy: tak dla odmiany Lance Armstrong, Alessandro Petacchi, Michael Barry, Yaroslav Popovych, pies Tylera Hamiltona
Imię i nazwisko: Piotr K
Skąd: koszalin
Rocznik: 87
Co robię? pracuje i sie ucze
Zainteresowania: kolarstwo, alpinizm, narty, kobiety:) wszystko co niekonwencjonalne
Lubię: spac, imprezowac, smigac rowerkiem po lesie,i ogladac kolarstwo na eurosporcie
Ulubieńcy: lance i winokurow
Imię: Krzysiek Skąd: Podbeskidzie (Przełącz Kocierska, Hrobacza Łąka, Żar wszystko nie dalej niz 50 km) Rocznik: 81 Co robie: Pracuje jako programista, studiuje ekonomię Zainteresowania: wino, kobiety i śpiew „czasami” kolarstwo komputery natomiast zupełnie nie interesuje mnie ekonomia Lubię: jeździć rowerem (kto by pomyślał) ostry metal, rock progresywny łazić po górach Ulubieńcy: Chuck Norris oczywiscie
Imię i nazwisko: Łukasz Rżanek vel Uded Połbiesow, aka Naczelny Skąd: origin w Łodzi, mieszkam w Warszawie Rocznik: strach się przyznać, ale '79 Co robię: funkcjonuję w społeczeństwie (ponoć!) Zainteresowania: ewoluują wraz z wiekiem Lubię: to co robię w zasadzie, a poza tym żyć pełnią życia i korzystać z tego, co los przynosi; w szczególności pływanie, jeżdżenie na rowerze i praca na wsi daje mi poczucie kontaktu z rzeczywistością; muzyka (od klasycznej po ostry metal, a co), literatura i długie dyskusje w dowolnym temacie dają mi poczucie oderwania od rzeczywistości - co jest równie ważne Ulubieńcy: hmm… to długa lista nazwisk z czasów, których i tak nikt nie pamięta
Imie: Bartek
Skad Zawiercie obecnie Wroclaw
Rocznik 86
Co robie studiuje
Zainteresowania Kolarstwo sporty walki i ogolnie sport, samochody
Ulubiency Jan Ullrich Alejandro Valverde Paolo Bettini
Imię i nazwisko: Marek
Skąd: Kraków (a pochodzę z Chrzanowa)
Rocznik: '86
Co robię: dr-UJ’ę się, a także “obserwuję pogodę”
Zainteresowania: klimatologia, meteorologia, GIS, kolarstwo szosowe, piłka nożna( ogólnie rzecz biorąc sport), fotografia
Lubię: to czym się interesuję
Ulubieńcy: A. Vinokurov, P. Bettini, S. Sanchez, J. Voigt, śp. J.M. Jimenez, śp. M. Pantani
Imię: Marcin
Skąd:Jarocin
Rocznik: 81
Co robie: jestem prawnikiem, właśnie robie aplikacje
Zainteresowania: różniste, ale chyba przede wszystkim rower,także szeroko pojeta historia ( w szczególności starożytna i najnowasza), muzyka ( tu juz nie szeroko pojeta (rockowa- Queen, U2, Dire Straits i klasyczna-głownie operowa)
Lubię:strome podjazdy,równe asfalty, wiatr w plecy,wysokie C Pavarottiego, oglądąc jak Ullrich wygrał z Armstrongiem na TDf 2003
Ulubieńcy: Jan Ullrich oczywiście:), Tom Boonen, Gilberto Simoni. Luciano Pavarotii, Maria Callas
Imię : Bartosz Skąd: Piekary Śląskie Rocznik: '82 Co robię? Właśnie kończę fizjoterapię na AWF Katowice Zainteresowania: kolarstwo, kulturystyka, medycyna sportowa, dietetyka Lubię : uprawiać każdy sport (głównie siłka, kolarstwo, snowboard, ostatnio fascynacja wspinaczka), posluchać muzy typu Linkin Park i Limp Bizkit, filmy itd.
Ulubieńcy Laurent Jalabert, A.Vinokurov i A.Valverde
imię i nazwisko: Kubuś Niemiec skąd: Rzeszów rocznik: '81 zajęcie: w tym momencie aplikacja sądowa zainteresowania: hmm… jak by to napisać… kolarstwo? , a poza tym ST, fizyka, dziewczynki (w tym momencie konkretnie jedna ), historia (głównie XX wiek) i jescze pare innych… ulubieńcy: z kolarzy to pewnie Klöden, Basso, Cancellara, Zabel i jeszcze kilku…
Imię: Michał Skąd: Chojnice Rocznik: 1987 Co robię: W tym roku zdaję mature, poza tym gram w piłkę oraz udzialem się na konkurencyjnej stronie kolarskiej Zainteresowania: Piłka Nożna, Kolarstwo (nie wyczynowo ), Siatkówka, Historia, Muzyka Ulubieńcy: Alejandro Valverde, Thomas Voeckler, Floyd Landis, Marek Rutkiewicz, Zenon Jaskuła
Imię i nazwisko: Marek Kozłowski
Skąd: Warszawa
Rocznik: 74, ale, że 30 grudnia, więc można uznać, że 75
Co robię: jestem adiunktem na Wydz. Matematyki i Nauk Informacyjnych PW. Nie, nie leczę
Zainteresowania: kolarstwo, piękne i dobre rowery (tylko szosowe, tylko DuraAce!)
Lubie: Żonę, a poza tym… słuchać – jazz z ludzką twarzą (m.in. Modern Jazz Quartet, Brubeck i in), no i Bach oczywiście, w ogóle sympatyczną muzykę, oglądać – dobre, średnio ambitne filmy (m.in. Coppola, Peckinpah), czytać – np. Simenona, używać – systemy Gentoo i FreeBSD, oraz środowiska oparte o GTK2 (GNOME i XFCE4 – zależnie od maszyny). Od mojego roweru i komputera (względnie rowerów i komputerów – liczba zazwyczaj zawiera się w przedziale 1-3) – łapy precz! Sam robię wszystko!
Nie lubię: Campagnolo i podobnych firm, jeść cykorii i golonki, przekonania, że każdy ma MS Windows z MS Office i MS Visual Studio, tzw. “linuksiarstwa”, KDE.
Ulubieńcy: a, nie wiem… coraz rzadziej śledzę zawodowy peleton – nudno się zrobiło. Na pewno nie Armstrong. Taki film był – bodaj Redforda – “Quiz Show”. IMHO mniej więcej tak przedstawia się sprawa Armstrong a doping…
Jesli chcesz polemizować, to proszę – w osobnym wątku, aby nie zaśmiecać. Aha i mówie tylko o osprzęcie, bo o kołach niewiele mogę powiedzieć.
Pokrótce (i moim skromnym, subiektywnym zdaniem):
Ostatnie 15 lat to bardzo dynamiczny rozwój technologii w kolarstwie.
Inne firmy, np. Shimano inwestowały w nowe konstrukcje, wdrażanie technologii CAD/CAM, analizę ergonomii, a także opracowywanie sprzętu dla MTB. MTB nie lubię, ale IMHO bezspornie jest to wspaniały poligon doświadczalny dla nowych pomysłów. Każdemu zdarzały się “wypadki przy pracy” (u Shimano np.: łapy Ultegra ST-650x, pedały SPD-R, koła 16-szprychowe dla grup 9s), ale na błędach też można się uczyć.
W tym czasie Campagnolo ładowało tytanowe śrubki, karbonowe duperelki, zwiększało liczbę koronek i zmniejszało ich grubość – te zmiany odbijały się skądinąd fatalnie na trwałości. No i opowiadało bajki o “mad for Campy”, “miłości i pasji do rowerów”, “niepowtarzalnej włoskiej stylistyce”, “wysmakowanym designie”, “ręcznej robocie” i “iluś tam latach tradycji”. Aha no i historyjki o “legandarnej trwałości” dawnych produktów – skądinąd zapewne prawdziwe – cóż 30 lat temu FIATy były zapewne solidniejsze od Toyot (BTW: znajdź mi wyniki chociaż jednego, w miarę niezależnego testu trwałości, odporności na zużycie, sztywności etc, wg którego Record 10s wygrywa lub dotrzymuje kroku DuraAce 10s).
Według mnie współczesna Campa to nieco przestarzała konstrukcyjnie, efektowna, elegancka i wystylizowana “włoska tandeta” pełna bajerków (ach! ten koszyk na bidon!) sprzedawana po horrendalnych cenach głownie zawodnikom starszej daty (ścigającym się np. w latach 80-tych), osobom, które “przejechały” się na np. wczesnej Ultegrze 9s oraz snobom.
A carbon co to niby jest? przeżytek przeszłości? Przecież włókno węglowe to jest przyszłość a Campa już od iluś lat je stosuje z powodzeniem, dzięki temu też obniża mase swoich produktów - Campa jest lżejsza niż Shimano!!
Campa od iluś lat już robi koła Carbonowe - Bora, Hyperion o masie dużo mniejszej niż 1300g komplet, a Shimano dopiero w tym roku odało się ledwo dobić do 1300g, bo wcześniejsze carbony shimano to była porażka.
To raczej shimano jest przestarzałe bo się wciąż babra w alu i jakoś nawet nie chce testować carbonu.
Campa oferuje 9 różnych kompletów kół czyli więcej niż Shimano [500, 550, 600, DA, DA SL, DA Carbon -6 różnych ]
Jakoś więcej grup Pro Tour jeździ na Campie!
Campa już od 2001 pracuje nad elektryczną grupą osprzętu [testy m in. na Paryż-Roubaix], a Shimano dopiero w tym roku coś wykombinowało elektrycznego.
A legendy o trwałości - skądś się musiały wziąć. To nie jest ot tak sobie wymyślona bajka. Napewno łańcuchy Campy są bardziej trwałe niż łańcuchy Shimano[które dla shimano robi kmc] chociażby dlatego że pracują dużo głośniej, z racji tego że zrobione są z twardszej stali.
A najśmieszniejsze jest to że ja zaczynałem swoją przygodę od shimano, przejeździłem na tym pare dobrych lat, nie miałem NIGDY z shimano problemów typu klamki st-65xx, także nie miałem urazu do firmy. A generalnie jest tak że jak ktoś już zacznie jeździć na Campie/Shimano staje się zwolennikiem jednej firmy. Też mi się wydawało że jestem zwolelnikiem Shimano alee…
Ale zachciałem spróbować Campy ot tak dla hecy.
I jak dla mnie po 2 latach użytkowanie jest po prostu lepsza! I nie mam zamiaru jej zamieniać
I nie jestem szosowcem starej daty tylko dwodziestokilkuletnim studetasem.