witam wszystkich! mam wielką prośbe, czy ktoś może mi wyjaśnić jak wyprostować tylne koło w rowerze szosowym, bo kilka dni temu miałem małą kraksę z oplem corsą i moje koło jest troche pofalowane, jak kiedyś taki jeden chips raffles w serwisie chcą za tą usługe 25 złotych, a mieszkam w małym mieście i to jest monopolista, więc ceny nie wynegocjuje słyszałem że należy dokręcać szprychy lub je luzować, czy ktoś może mi wyjaśnić kiedy dokręcać kiedy luzować i ogólnie jak to się robi żeby nie popsuć wszystkiego jeszcze bardziej
dziękuje wszystkim za pomoc
pozdrawiam
dokręcając lub luzując szprychy powodujesz wyginanie się obręczy. nie można przesadzić w żadną ze stron gdyż za duże naciągnięcie szprychy też powoduje krzywiznę koła lub szprycha szybciej pęka.
Fajnie by mieć jakiś stojak na koło (takie jak w serwisach) bo wtedy łatwiej wyłapać krzywizny obręczy Ja nie mam tego więc radze sobie jakoś w inny sposób np. opierając ośke koła na taboretach tak żeby było ono pośrodku itp. Jednak nie jest to sposób idealny
Tylko przypatrz sie czy obręczy nie masz pękniętej bo wtedy to już nie ma co centrować
nawet z najlepiej i najprzystępniej napisanych instrukcji nie za bardzo się dowiesz jak centrować. W sumie centrowanie jest bardzo proste, wystarczy trochę spostrzegawczości i wiedzy fizyczno - mechanicznej. Przypatrz się dobrze jaki jest układ szprych i w których kierunkach /wektory idą wzdłuż szprych/ i już będziesz się orientował którą szprychę ruszyć /podkręcić lub poluzować/ by uzyskać korekcję na feldze. Jedna żelazna zasada. Koło musi być w czymś sztywno osadzone /centrownica, w ramie roweru, w innym ustrojstwie/. W ramach doskonalenia umiejętności politechnicznych sensownym rozwiązaniem jest trochę pogłówkowac, wydać ok. 20 zł na części i poświęcić ze 3 godziny na prace ręczne i mozna zbudować sobie bardzo dobrą w warunkach domowych cetrownicę, która będzie służyła bardzo długo.
dziękuje bardzo jutro od samego rana biorę się za prace przy kole
a patrzyles czy obrecz jest wporzadku??? bo jak masz przygieta obrecz to bedziesz musial ja wyprostowac recznie albo wymienic obrecz wygietej obreczy nie naprostujesz zmieniajac naciag szprych. Lepiej czasami zaniesc kolo do serwisu niz sie bawic samemu jeszcze nie wiedzac jak.
pewnie, ze tak, lepiej odzalowac 15-25 zl i miec dobrze zrobione kolko, niz je jeszcze bardziej popsuc lub zeby sie zdziwic w trakcie jazdy.
ja mam podobnie wlasnie mi przyniesli pokazac kolo bo ja niestety po starciu z citroenem xsara chodzic jakis czas nie bede mogl i jest kiepsko wyglada jak morze w czasie ssztormu :] a kolka mam shimano i nie wiem czy tak dobrze sie je wyprostuje, nie wiem czy nie ebde sie domagal nowego z ubezpieczenia goscia…