Bardzo proszę mnie nie informować, że to nie są dobre koła. Dobre koła (warte jednakże około 10x więcej) mam - pierwszy, zarazem dość generalny remont przeszły po ok. 70.000 km - i to IMHO nie jest zły wynik… Od kół klasy Tiagra/Sora, a więc kół z grup weekend/fitness/recreation, w cenie 250 PLN nie oczekuję wyczynowej jakości.
Interesuje mnie odpowiedź na proste pytanie:
czy mogę oczekiwać, że koła te wytrzymają bezawaryjnie ok. 3-4 tys. km w miarę spokojnej, treningowej jazdy (krótko: mniej więcej jedną zimę) pod zawodnikiem 85 kg?
ja mam tylnie kolo na piascie tiagra , obrecz mavic cxp21.
Ma pelny sezon ok 10 tys km i nie ma zadnego problemu. Nawet nie trzeba bylo rozbierac jeszcze piasty.
Wiec o 4 tys to ty sie nie martw nie jest tak zle z tanszymi kolami jak to sobie wyobrazaja wysoko polkowcy
Nie kpij z wysoko-półkowców, proszę. Ja jestem wysoko-półkowcem. Do niedawna jako zapasowe miałem drugą parę Ksyriumów
A co do WH-R500 - są to jednak koła przeznaczone do jazdy fitness i rekreacyjnej. Użycie do mocniejszej, bardziej sportowej jazdy jest bądź co bądź zastosowaniem kół niezgodnie z przeznaczeniem… Słyszałem jakieś krytyczne uwagi co do wytrzymałości szprych…
nie no nie przesadzaj od szybszego obacania sie kolko nie nawali
gorzej ze dziury przy szybkiej jezdzie ciezko omijac. Ale jak ma 34 szpychy to chba bez problemu., kup takie jak moje o cxp21 wytrzymalosci same dobre rzeczy slyszalem. A piasta …hm jak tak patze na manetki to od 105 sie niewiele rozni
ostatnio na ultegrze przejechalem czasowke , wcale mnie nie powalilo , ale moze dlatego ze rama byla za duza , manetki tak daleko ze nawet ich nie widzialem:)