Rafał Majka

Giro się zbliża i mniej więcej wiemy, w jakiej formie jest Rafał. Moim zdaniem, w bardzo dobrej. W ostatnim sprawdzianie był na poziomie Nibalego, a ten - co pokazał w Staruszce - jest na najwyższym światowym poziomie (ok., brakło dynamiki na finisz, ale to nie był jego znak rozpoznawczy). Sęk w tym, że na Giro rozdawać będą karty raczej zawodnicy, których w Liege nie było. O pierwszą dziesiątkę możemy być spokojni, ale czy nam chodzi jednak o coś więcej. Przynajmniej wygrany etap…