Robot jeździ na rowerze

Ma 50 cm wzrostu, waży 5 kg, urodził się w Kioto, w Japonii, pod znakiem Wagi, a jego hobby to jazda na rowerze. O kim mowa? O Murataseisaku-kun, albo po prostu Murata Boy - najnowszym dziecku japońskiej firmy elektronicznej “Murata”…

Robot, ubrany w elegancki biały skafander i kask z ciemną przesłoną, prezentował swoje umiejętności rowerzysty podczas tegorocznej wystawy CEATEC Japan 2006 w Makuhari Messe w Japonii i przyciągnął tłumy widzów.

Choć Murata mówić nie umie, jego producenci przekonują, że robot marzy o tym, żeby objechać świat na rowerze, a jego motto życiowe brzmi: “Kiedy spadniesz z roweru, podnoś się i wskakuj na niego z powrotem”.

Zródło www.gazeta.pl

[size=75][ Dodano: Czw 19 Paź, 2006 00:16 ][/size]
:slight_smile:



Niby człowiek jest co raz madrzejszy z biegiem rozwoju technologii i wiedzy jaka przez uzyskuje, ale w tak jest w praktyce a nie w zycie. Co to chłam wymyslają, czemu ma to słuzyc. Wymyslą jakies “gó…” i sie ciesza tylko z czego z własnej głupoty? Robot na rowerze po to komu moze zaraz wymyslą robota z łódką lub innego “pajaca”. Wiekszych głupot niz ludzie nikt nie moze stworzyć. Moze powinni stworzyć robota myslącego ze myslał za tych wynalazców bo chyba jeszcze nie wiedza najwazniejszego do czego słuzy mózg.

Kuman, wyluzuj. Praktycznego znaczenia na razie (podkreślam, na razie) to nie ma. Ja jednak uważam, że jest to dobra “wprawka” przed praktycznymi zastosowaniami, np. protezy, egzoszkielet itp. Jak dal mnie to już będzie bardzo praktyczne. A na początku zawsze zaczyna się od małych rzeczy…