WItajcie, tak się zastanawiam czy sex ma jakikolowiek wpływ na treningi itd.
Niedawo w Tv widziałem panią Mauer, która sobie strzela na zawodach itd.
Ona się wypowiadała, że nie wyobraża sobie zawodów bez sexu a nawet treningu bez sexu, czyli przed każdymi zawodami i każdymi treningami jest po stosunku. Potrzebne jest to by człowiek był totalnie rozluźniony, bo jak przymierza to nie mogą jej się ręce trząść i nie może być żadnych nerwów, bo to pogarsza celność. A pytają się jej jak gościa nie ma ze sobą (bo on jeździ z nią na zawody czasami) to jak wtedy : a ona mówi ze sama sobie radzi . Czyli sex w tym sporcie raczej nie pogarsza wyników a wręcz przeciwnie.
Więc moje pytana brzmią : Czy sex ma jakikolwiek wpływ na sprawność kolarzy, ich treningi lub wyniki? Czy przed zawodami warto się kochać czy wręcz przeciwnie?A może nie można za często? Jeśli ktoś coś wie na ten temat to proszę podzielić się z nami . A może ktoś ma jakieś artykuły? Pozdrawiam
nie no jak tego nie robisz tuż przed startem albo z powodu sexu nie zarwiesz nocki to nie powinno miec wiekszego wplywu. Przynajmiej na naszym poziomie rywalizacji gdzie i tak popelniamy mnostwo bledow treningowych i zywieniowych wiec nasza wydolnosc nie jest na maks wyżyłowana.
Najlepiej to bądz stroną bierną w ostatniej zabawie przed zawodami to i sie bardzo nie zmeczysz
przed zawodami sex dla kobiet JEST wskazany, ale dla mężczyzn NIE JEST wskazany. Taka to sprawiedliwość. Sam czasami czuje ze jak mi wzrosnie testosteron od braku sexu to czuje sie niewyżyty i jazda rowerem bardzo dobrze idzie.
To jest kwestia indywidualna. Ogólnie jednak nie tyle seks jako taki może źle wpłynąć na wynik sportowy, ale związane z nim ewentualne niewyspanie. W trakcie wieloetapowego wyścigu pewnie mało który kolarz ma ochotę na seks - jest chyba po prostu zbyt zmęczony.
Też kiedyś podobne pierdoły słyszałem. Jednak organizm ma skuteczne mechanizmy samoregulacji. Jeśli nie pozbędziesz się “balastu” we własnym zakresie (czyli porzez stosunek lub “własnoręcznie”), organizm zrobi to tak czy inaczej, zwykle podczas snu. Wniosek płynie stąd taki, że owe wstrzymywanie sie przez kilka tygodni nie ma żadnego sensu. Ważne, żeby sie nie przemęczać. Albo czego sobie nie zwichnąć, złamać…
specjalistą był Sean Kelly, który rozpisał sobie wyścigi na wieloetapowe i klasyki i ustalił, że przechodzi na celibat na kilka tygodni przed Grande Tourami i na 2 tygodnie przed jednodniówkami
wiecie ja bym to inaczej załatwił a mianowicie przed jazdą kolarzy jakis taniec pięknych kobiet na popudzenie zmysłów najlepsze są panie z the pussy cat dolls w teledysku “buttons” mam nagranie z video jak ktoś chce to nagranie napiscie przeslę meilem. najlepszy moment teledysku to jak panie tańczą na kszesełkach muwie wam bieżcie rowery, alleluja i doprzodu
fajny teledysk to znaczy fajne video muza do bani ale moze,a raczej napewno by pomugł kolarzom tylko wtedy gdyby tak nazywo zobaczyli przed startem.bym bym zapomniał nie dziwie się ze go w telewizj nie puszczają kamil a szkoda
Znaczy mój pogląd jest totalnie odmienny. Muza jest zajebista a teledysk jest jawnym nawiązania do świetnego pornola z 2003 roku pod tym samym tytułem Ze świetną rolą Taylor Rain, ten film to juz klasyk gatunku. Polecam !!!