Sporty zimowe

Brazylia, Argentyna, Rosja, Włochy, Kuba a w takich krajach jak Niemcy, Japonia, Turcja i ogólnie większa część Azji notuje wzrost zainteresowania siatkowka(szczególnie kobieca), wiec nie mów o tym, ze jest to sport niszowy. Zapytasz w Brazylii, w której futbol jest religia, o kilku polskich siatkarzy i ludzie bedą wiedzieli o kogo chodzi. Za sprawa ostatnich porażek Canarinhos z Polakami. A przypomnisz mi kiedy polscy piłkarze wygrali z nimi ostatnim razem? :wink: A przepytywanie Anglików o remis na Wembley 1973 wydaje sie troszkę śmieszne.
Zarzucasz Kawie, ze nie zdobędzie medalu na IO medalu? Ale ma z mistrzostw swiata. A jak sie ma do tego Twoja logika i piłkarze?
Mówisz, ze nakłady na Polska siatkówkę znacznie przewyższają zdobyte medale? To podlicz sobie budżety polskich klubów z ostatnich aaaa co mi tam-20 lat i nakładów na reprezentacje a następnie podziel to przez wszystkie medale:mistrzostwa świata, Europy, ligę światowa i ligę mistrzów, puchar cev…Łącznie z siatkówka kobiet.Tak aby wyszło Ci ile kosztuje jeden medal siatkarski. Na imprezie światowej rangi.

A teraz dodaj sobie budżety polskich klubów piłkarskich i kasy wydanej na reprezentacje i podziel to przez ilośc awansów do MS, ME i ligi mistrzów z ostatnich-niech bedzie na Twoja korzyść-10lat. Wyjdzie Ci ile kasy kosztuje awans. Noooo bo o medalach to raczej nie ma co mowic :wink:

Jeśli traktować sportowców jako krajowe maskotki w świecie i uważasz, ze Lewandowski przyczynił sie w tym względzie bardziej niż Adam Małysz, to moze zainwestujmy w modeling. Zaryzykuje stwierdzenie, ze Polskę wiecej osób skojarzył z Joanna Krupa niż z Lewandowskim.

I na koniec-nie zarzucaj mi czegoś czego nie napisałem. Ja nie chce zaorać futbolu w Polsce, ale apeluje o rozsądne i uczciwe finansowanie sportowców i klubów sportowych.Wspolmiernie do wyników. A w tym aspekcie piłka nożna wyglada bardzo kiepsko. I moze właśnie dlatego polskie kolarstwo nie jest na światowym poziomie, bo pompuje sie bajonskie sumy w piłkę kopaną a na inne sporty przeznacza sie “co łaska”. Polskie kolarstwo z wolna, ale idzie w gore. Jest widoczny progres.
PS
Kwiato zdobył mistrzostwo swiata w drużynie
A Lewandowski? :wink: Strzelił bramki Realowi? Suuuuuper :wink:

Kuba trochę zaściankowe myślenie. Zasięg każdego sportu jest zupełnie inny. To, że jakiś kraj NOTUJE zainteresowanie danym sportem, to nie znaczy, że ten sport jest nie wiadomo jak popularny. Siatkówka w naszym kraju to kilka klubów, z czego połowa ma problemy finansowe i ledwo wiążą koniec z końcem, a kibic siatkówki to w większości kibic kadry. I nadal jest to sport niszowy, tak samo jak koszykówka, tak samo jak piłka ręczna. Jedyna sytuacja, kiedy mogłoby braknąć biletów na eventy związane z takimi sportami to mecze KADRY. A teraz porównaj to do piłki nożnej. Nie chcę podawać oczywistych faktów z przeróżnych źródeł, ale gdzie jak nie w piłce nożnej jest największa frekwencja? Dlaczego Manchester United ma 600 mln kibiców na całym świecie? Dlaczego Real, Barcelona, Chelsea wydają ogromne sumy na piłkarzy i ich pensje? NA TO JEST POPYT. Dlatego też chęć zaistnienia jest większa, wyścig zbrojeń polega na tym, że trzeba wydawać więcej. Przecież zawodnicy mogliby być warci 10 razy mniej, pensje również połowę mniejsze, ale po co? Piłka stałaby się wtedy sportem, w który może zainwestować większa grupa ludzi, byłaby większa konkurencja, a sport niestety zmierza teraz do coraz większej profesjonalizacji, jak również monopolu, bo nie ma sportu, gdzie są wydawane większe pieniądze, chyba że mówimy jeeszcze o NBA, która jest zamkniętą ligą, ale na nią również jest POPYT, a hale są zawsze pełne.

Dlatego łatwiej jest zainwestować w sport typu siatkówka, piłka ręczna, koszykówka, gdzie mniejszym nakładem można odnieść i tak wielki sukces, ale z drugiej strony, ktoś kto inwestuje może się zastanawiać po co mu taki sukces, o którym powie się raz w wiadomościach, a wydźwięk międzynarodowy będzie mały ze wględu na niskie zainteresowanie.

Takiego “współmiernego finansowania” nigdy nie doczekasz, z prostych przyczyn, zbyt wielu na świecie jest pasjonatów piłki, zbyt wielu szalonych, którzy chcą osiągnąć w piłce sukces. W każdym sporcie idzie lepsze, gdy jest finansowany, ale nie można liczyć, że ktoś zainteresuje się rugby, gdy ten sport jest tak popularny na tym świecie jak ja na tym forum. :slight_smile:

Ogólnie zgoda, ale tutaj się nie zgodzę. Może i rugby w Polsce nie jest popularne, ale to sport narodowy m. in. we Francji, Walii, Szkocji (nie wspominam nawet o tych “egzotycznych” krajach), a MŚ w rugby są 3 najczęściej oglądaną imprezą sportową (po Igrzyskach i MŚ w piłce nożnej), więc pokuszę się o stwierdzenie, ze to jeden z 5 najpopularniejszych sportów na świecie.

Poza tym, to może przenieście tą dyskusję do innego tematu?

Wszystko ok. Mówisz, ze cechuje mnie zaściankowe myślenie o futbolu. Ty patrzysz na niego globalnie, wiec słowo zaściankowy w kontekście Polski jest jak najbardziej odpowiednie. Ja wszystko rozumiem, ta cała popularność i otoczkę wokół piłki i nie neguje tego. Tak, na ManU, Arsenal, Chelsea, Liverpool i inne kluby, które wymieniłeś przychodzi mnóstwo kibiców. Ale to Anglia,-ojczyzna futbolu, gdzie są sukcesy, tradycje i kultura na trybunach. I niech grają. Bo grają ładnie i da sie to oglądać. Ale jak to sie ma do naszego kraju? W naszym kraju sukcesów nie ma. I na dodatek ciagle pompuje sie ten balonik piłkarskiej popularności. Wygrywają inni sportowcy a tradycja juz sie stało, ze dziennikarze pytają Adama Małysza, Andrzeja Niemczyka i innych “a dlaczego piłkarze nie wygrywają?” Jakby polska piłka nożna była dzieckiem specjalnej troski i za wszelka cenę należało jej pomoc. Pomimo tego, ze samo środowisko piłkarskie nie chce sobie pomoc. Wy tego nie rozumiecie, ze inwestowanie w Legie, Wisle, Lecha etc pod katem awansu do LM to nóż w plecy polskiego futbolu? Kupuje sie jakis przeciętnych piłkarzy a szkolenie dzieci leży odłogiem. Gdyby ITI zainwestowało w tenis, kolarstwo, biegi narciarskie, lekkoatletykę to moze za pare lat mielibyśmy ekstra kilka medali wiecej niż 10 na letnich IO lub wygrany Wimbledon. A tak co mamy? Coroczna zmianę trenera w Legii…

Zwróć uwagę na to, ze inne bogate kraje, które mogłyby mieć potężne ligi i kadry piłkarskie wcale tak nie wyprówaja sobie żył jak Polska. USA, Rosja, Chiny, Australia maja swoje sporty i jakoś nie napinaja sie i na sile nie chcą stać sie druga Brazylia. Mało tego…są kraje, które maja bogate tradycje piłkarskie i potrafia pogodzić piłkę z innymi dyscyplinami sportowymi vide-Hiszpania, Włochy, Holandia, Czechy.

A u nas? U nas jest tak jak pisałem w poprzednich postach. Pół biedy, ze gruba kasę w piłkę pompuje Cupiał, Wojciechowski i inna grupa napalencow. Ich sakiewka-ich sprawa. Niech sobie inwestują w awans do LM. Największy problem to owy zaścianek. Bo podwaliny pod profesjonalny sport i prawdziwe sukcesy zaczyna budować sie od dołu. Od dzieciaków. Z miast, miasteczek i wiosek. Aby wątek nie stawał sie offtopem to nawiąże znów do skoków narciarskich, które moze byc dobrym przykładem dla innych dyscyplin i tej kulawej polskiej piłki kopanej.

A co sie dzieje w tych wioskach i miasteczkach? To co juz tez wspomniałem. Dzieciaki nie dostają 2-3tys na podstawowy sprzet lekkoatletyczny bo kasa musi iść na piłkarzy. W mojej rodzinnej miejscowości zaorali bieżnię, bo miejscowy klub starszych panów w piłce nożnej musiał mieć powiększone boisko o 5 metrow-bo takie wymogi dla okregowki B(?)I takich paranoicznych przykładów jest cała masa. I na to idą publiczne pieniądze.

Ale z tego samego boiska skorzystają również dzieciaki. O tym już nie wspomnisz.

Moim zdaniem od dupy strony zaczynasz - skoro w Polsce mimo mizernych wyników zainteresowanie futbolem dalej jest ogromne - to wniosek, że należy jakoś pieniądze w inny sposób wydawać. Zainwestować w infrastrukturę, szkolenie, a nie bierzące wyniki, których i tak nie naprawimy. Spójrzmy jak to od lat działa w Czechach, krajach bałkańskich, a nawet w Belgii i Holandii - od dawna nie ścigają się z najpotężniejszymi ligami, ale na poziomie reprezentacyjnym, dzięki świetnemu szkoleniu są w stanie rywalizować.

Że USA, Chiny czy Rosja nie inwestują w futbol - to bym się cholernie spierał. Znów mylisz osiągane rezultaty z nakładami finansowymi. Myślę, że w takim Sankt Petersburgu poczuliby się urażeni.

Hahaha i tu bys sie bardzo zdziwil :smiley: :smiley: :smiley: Boisko zostało zamknięte i tylko miejscowi “czarodzieje piłki” rozgrywają mecze w okręgowce i dzieci na WF kopia sie po kostkach. Kiedyś wiecej osób korzystało ze stadionu(nawet grając w piłkę).A teraz juz nikt nie moze np biegac.Coś a’la Stadion Narodowy.

Noooo ja właśnie cały czas do tego dążę w swoich wywodach, żeby inwestować w szkolenie a nie kluby z Ekstraklasy(która tylko z nazwy jest “ekstra”). Do tego jakoś sie nie odniosłes.

Ja nie napisałem, ze USA, Rosja, Australia czy Chiny nie inwestują, ale ze nie wyprówaja sobie żył jak Polska i na sile nie robią z siebie drugiej Brazylii, tylko trzymają sie tego w czym są dobrzy, maja tradycje i sukcesy. Do tego polecam Ci tekst Marka Tynca z rowery.org o tym jak Brytyjczycy(ojczyzna futbolu) przesiadla sie na rowery.

Bardzo duzo w Twoich wypowiedziach jest nadinterpretacji tego co ja piszę i strasznie sie miotacz ze swoimi argumentami.Proponuje czytać ze zrozumieniem wszystkie posty :wink:

I sugeruje zejść na ziemie i zainteresować sie tym co sie dzieje w polskim sporcie na poziomie juniorskim. Ze piłka kopaną marnuje kupę kasy a sukcesów nie ma. Inne dyscypliny maja szanse sie rozwinąć a nie mogą bo nie ma kasy z powodu-patrz poprzednie zdanie.

Program “Szukamy Następców Mistrza” pozdrawia polska piłkę nozna :wink:

O tym nie wiedziałem, dzięki, a można jeszcze jakieś źródło tej oglądalności?

Nie patrzę globalnie, polskie stadiony piłkarskie to nadal miejsca, w których znajdziesz najwięcej kibiców, które są najbardziej zapełnione. Też z tego powodu, że wraz z klubami ważna jest tradycja, historia Polskich klubów, które to krótkiej historii nie mają.

Tak i zakładanie Akademii Piłkarskich, które prężnie działają, nie tylko tych klubów, które są w Ekstraklasie, bo nawet jeśli klub nie ma swojej akademii to współpracuje z innymi, więc niezbyt trafiony argument z powodu nikłej wiedzy, bo szkolenie wcale nie leży odłogiem, tylko po prostu efekty szkolenia z dzisiaj nie będą widoczne jutro, to niemożliwe, ale jak dla mnie idzie większy profesjonalizm. Widzisz, ITI sprzedało Legię, więc niech teraz zainwestuje w te sporty, możesz ich przekonać, zobaczymy czy Ci się uda i jakich argumentów byś użył.

USA? Pompuje w MLS sporo. Rosja? Ma silną ligę, o wiele silniejszą od polskiej, do tego szkolą młodzież, wielu Rosjan w pierwszych składach całej ligi. Chiny nie pompują pieniędzy? Jeden z czołowej dziesiątki opłacanych tam piłkarzy gra w ich lidze, ściągają Lippiego, Anelkę, więc jak nie pompują pieniędzy? Australia nigdy nie miała tradycji piłkarskich, u nich ważniejsze o wiele są inne sporty, w których mają wiele większe tradycje i potencjał. Heh, podaj najpierw przykłady sportów, gdzie potrafią pogodzić, bo ja je znam, tylko chce od Ciebie usłyszeć na jakich przykładach opierasz swoją wypowiedź.

Dlatego też tam gdzie są pieniądze dzieciaki mają możliwości uczęszczania na takie zajęcia, już nawet od 4-5 roku życia, ale nie ma nic za darmo.

Każdy kto pieniędzmi dysponuje sam wie, przez co najlepiej może się jego wioska, miasteczko wypromować, niestety nie mnie w to ingerować. Ilu było użytkowników tej bieżni, jakieś wyniki?

nytimes.com/2011/09/28/sport … .html?_r=0

Pierwszy akapit.

Zajrzałem na Onecie do tematu “eksperci oceniają porażki polskich sportowców w Soczi”. Chodziło o wczorajszy nie najlepszy bieg biatlonistek. Pindera z Polem jako eksperci. Zdają sprawę z biegu na dochodzenie, że Hojnisz blisko medalu była, 15/15, i Pindera mówi, że przychodzi ostatnie strzelanie, już nie pamięta, czy w stójce, czy w leżaku :slight_smile:. To ja dziękuję za takich ekspertów. Wyłączyłem.

Pindera jest znakomitym ekspertem. Od boksu i podnoszenia ciężarów.

Czy w Polsce nie ma dziennikarzy/ludzi ze środowiska/byłych zawodników, trenerów którzy znaliby się na danej dyscyplinie? Czy to telewizja wymaga gościa ze znanym nazwiskiem które kojarzy się ogólnie ze sportem?

Pewnie to drugie. I jest to robienie z kibiców idiotów.

Rudziński podczas biegu do kombinacji: “Haavard Klemetsen, wysoki i postawny, znakomicie biegający zawodnik”.

red. Jaroński w najnowszym barometrze w formie żartu zaproponował kolarstwo przełajowe do programu zimowych igrzysk. jestem za :smiley:

Trudno tu mówić o żartach. Nowa wierchuszka UCI czyni starania w tej kwestii.

Jednak, z tego co pamiętam, pomysł nie jest nowy. Już parę lat temu słyszało się o podobnych inicjatywach. Może obecne władze, robią to nieco bardziej zdecydowanie? Tak czy inaczej, te przełaje jakoś nie pasują mi do kompletu z hokejem czy narciarstwem. Nie to, żebym był przeciwny przełajom na IO, ale skłaniałbym się bardziej ku latu.

W kompleksie Laura jest mokro, niebezpiecznie… Idealne trasy dla przełajowców.

No tak, ale sezon przełajowy trwa w zimie.
Dla mnie to super sprawa, może wzrosłoby zainteresowanie tym pięknym sportem.

Tylko sport który jest w programie Igrzysk zimowych musi się odbywać na lodzie lub na śniegu. To jest największy problem.

Trasę musiałaby być przygotowywana tak aby nie było na niej nawet kawałka lodu. Taki kawałek mógłby okazać się zabójczy.

Ja jestem jak najbardziej za przełajami na Igrzyskach.

Ten przepis wielkim problemem ie jest, jak Cookson się dogada z MKOLem to można go zmienić, a wtedy już nic nie stoi na przeszkodzie. Tylko coś wątpią czy już w Korei… I to nie dlatego czy za wcześnie, tylko czy Azjaci będą w stanie jakąś dobrą trasę przygotować.

Zobaczymy jak UCI będzie zmotywowane, jednak co jak co śnieg musi być. To w końcu Igrzyska zimowe :wink:

Co do przygotowań to nic na siłę. Rynna snowboardowa na tych Igrzyskach jest fatalnie przygotowana… Wypacza wyniki.

W Soczi średnia temperatura w styczniu i w lutym to coś koło 10 stopni, troszkę wyżej jest trochę chłodniej, ale niewiele, także dla przełajów bardzo dobrze. Z tym że nie każde IO tak mają, np. na Lillehammer raczej byłoby już trochę za zimno.

Z tego śniegu/lodu bym się tak nie trzymał, łyżwiarstwo figurowe było rozgrywane na letnich, zanim rozgrywano zimowe :stuck_out_tongue: