Strade Bianche 2018

Brawa dla Benoot, jedyny nie czekał na nie wiadomo co pojechał po swoje.

Duży minus dla reszty faworytów za asertywność. Szczególnie Bora i Sky się nie popisały przy takiej ilości kolarzy w czołówce na 40km przed metą.

Tak. Wyścig był piękny, tylko że nie dla nas :stuck_out_tongue: Ale Benoot przejdzie do historii ze swoją umazaną piachem twarzą. Podium w sumie fajne. Wygrywają ci co atakują, nie ci co się czają.
Valverde jednak pokazał swoje. Myślę że powinniśmy się cieszyć. Jego przypadek pokazuje że przed dobrym kolarzem kariera jest długa :wink:

Fantastyczne zwycięstwo Benoota, chyba najpiękniejszy triumf ever w tym wyścigu.
Sagan mógł chyba pojechać lepiej. Pewnie nie pogonił od razu, bo mu powiedziali, że koledzy są blisko i nie ma się co wyrywać. W tym wyścigu trzeba jednak reagować szybko (dość znamienne było to, że Bardet zaatakował prawie od razu po dojściu do grupy Sagana/Kwiatkowskiego), 30s to już dużo, zwłaszcza jak w odjeździe są znakomici kolarze.
Kwiatkowski jednak daleko. Biorąc pod uwagę jego wyśmienitą formę wydaje się (tak an gorąco), że znowu przegrał z pogodą.
GvA nawet nie dołączył do zabawy.

Czemu Kwiatkowski nie był w stanie pojechać ani z Valverde ani z Saganem??Najwidoczniej był od nich słabszy więc tak czy siak by nie wygrał tego wyścigu.Uwzględniając że polak będzie pracował na liderów na Tirreno a w primaverze tym razem żadna ucieczka nie pojedzie to kolejnymi szansami na jakiś wynik będą dopiero ardeny bo flandria to jest wyścig dla lepiej zbudowanych kolarzy.

Ciekawe co z Kwiatkiem. Przypomina to dawniejsze kryzysy, które go łapały po tych 150km. Może nie przespał nocy bo za dużo myślał o wyścigu :stuck_out_tongue:

A ty byś sie zaginał po ósme miejsce czasami nie ma sensu. Dla mnie fatalna taktyka sky.

Dla mnie Valverde jest geniuszem bo czy jest w słabszej czy lepszej formie zawsze jest w 10.Zawsze walczy do końca.O punkty, o miejsca nawet jak nie ma szans na zwycięstwo.Zawsze go widać w tabeli z wynikami w czubie.A Kwiatkowski mimo że był w dużo lepszej formie niż w 2016 zajął podobne jak nie gorsze miejsce.Co z tego że aktywnie jechał jak nie przekłada się to na miejsce po raz kolejny zresztą. :frowning:

Ciekaw jestem, co powiedzą Kwiato i reszta. Jak na razie nie mówiłbym o fatalnej taktyce Sky.

Czy to Ty zapytałeś, El Pisolero (sic!), dlaczego Benoot miał czerwone ręce? Dlatego, że był tam deszcz i zimno i on jeździł krótkimi rękawami. Nie znam temperatury dokładniej podczas wyścigu, ale w Sienie maksymalna temperatura dnia miała być 9-10 stopni, a wcześniej tylko parę stopni powyżej zera.

Wyścig na przetrwanie. Benoot dziś był najbardziej wytrzymały więc przeszedł do historii w imponującym stylu. W dzisiejszych warunkach widać było że ekipy nie za bardzo się przydały swoim liderom (Bora, Sky). Bardet dziś mnie pozytywnie zaskoczył, mam nadzieje że co raz więcej kolarzy z czołówki GT będzie walczyło w klasykach (także tych po bruku). Rozczarowanie to na pewno GVA i Gilbert. Co do Kwiatkowskiego to bym nie przesadzał z tym ze to jakaś tragedia że nie ma go w 10, liczyło się tylko zwycięstwo, może ewentualnie zagiął by się jeszcze na podium, z całym szacunkiem dla tego wyścigu ale jeszcze kilka lat temu nie wielu interesowało się nim w Polsce, nawet pierwsze zwycięstwo Kwiatkowskiego o ile pamiętam nie było można zobaczyć w naszym ES, dopiero po drugim zwycięstwie wyścig urósł (dla mnie trochę na wyrost, wyżej sobie cenie np. takie AGR). Szczerze to wolałbym kiedyś zobaczyć Kwiatkowskiego zwyciężającego w Baskach niż jeszcze raz w Strade Bianche…

Jakie rozczarowanie ? Co wy za głupoty piszecie?
Ok spójrzmy prawdzie w oczy… może dla niektórych zbyt brutalnej…
Strade to żaden wielki wyścig i nikt nie myśli o tym wyścigu jak o celu w sezonie! To nie jest GT, monumenty czy Mś . Ten wyścig to przecież dopiero kilkanaście edycji…
Greg myślami jest przy brukowych monumentach
Gilbertowi liczą sie już tylko dwa wyścigi
Kwiatkowski za cel ma ardeny
Sagan raczej myśli o MsR oraz roubiex
Valverde jeździ cały sezon ale on raczej tez myślami jest w Austrii
Można oczywiście w tym wyścigu wygrać i przyniesie to sławę ale bez przesady. Nie za wszelka cenę. Sa inne ważniejsze wydarzenia po, których będziemy oceniać mistrzów klasyków. A Tiesj swoją drogą najlepsze zwycięstwo ever w tym wyścigu.

Racja ; to nie moze byc celem sezonu bo sezon zwyczajnie sie jeszcze NIE ROZPOCZAL !

Dobra, dobra :wink:
Równie dobrze można powiedzieć że w takim wypadku Kwiatek powinien bardziej luzacko pokierować działaniami Sky i sobą samym. Jakieś ataki itp. dla zabawy, rozrywki, eksperymentów. Póki co dziwi że np. Moscon nie atakował. Dlaczego? Dlaczego Kwiato nie uderzał do jakiegoś przekaźnika? Bardzo pasywna jazda. Gdzie inni faworyci chyba za bardzo się zapatrzyli na Michała i skończyli poza podium.

Powiedzmy że nie daj boże Kwiatkowskiemu nie wyjdą ardeny(kontuzja,choroba czy brak formy) i wtedy zostaną mu tylko mistrzostwa świata żeby ratować sezon ale tam będzie 30 chętnych do medali.Jak było z Majką rok temu??Porażka w grand tourach i sezon stracony.Takie wyścigi jak Strade czy Gent to wyścigi o sporym prestiżu i chodź same w sobie nie są celami to jednak wygranie ich to nie byle co.Forma może być super ale co z tego jak nie ma wyników a to one bronią danych liderów.

Najbardziej szkoda punktów UCI dla Polski, a nie kolejnych palmares dla Kwiatka, bo zgadzam się z tym, że wyścig wcale nie jest tak prestiżowy, na jaki się go maluje. Poza tym - sezon się dopiero zaczyna, a Kwiatek ma już na koncie 2 etapy i generalkę Algarve. Martwić się w tej sytuacji na zapas o “stracony sezon”?

Kwiato by 30., 10’57" za Benootem, i przyjechał do mety sam. Marczyński przekroczył linię mety na 54. miejscu, ale był pierwszy tych dwudziestu (też Gołaś), którzy zostali za limitem czasu. Dokładnie połowa (73) startujących dojechała do mety (w czasie lub poza), drugie tyle nie ukończyło.

No czyli już wiadomo co się stało, odcięło Michałowi prąd około 25 km przed metą nie pierwszy raz zresztą.Kopia Flandrii 2016.Na pewno pogoda miała na to wpływ ale pewnie też mało ekonomiczna jazda gdy próbował szarpać z przodu.Trzeba się modlić żeby staruszka była rozgrywana jak w 2014 roku w dość wolnym tempie bo inaczej znowu na Saint Nicolas polak zostanie i wyścig sezonu odjedzie razem z Valverde,Alaphilippem i Martinem.

Rozdzieranie szat się zaczęło :wink:

Znakomity wyścig, wygrał jeden z kilku najmocniejszych, zawodników i fajnie się tę rzeź oglądało.

To teraz tak trochę na spokojnie:

  1. Fajnie że wygrał Benoot
  2. Fajnie że drugi był Bardet. Trzeba to docenić zważywszy że zrezygnował przez to z jazdy w swoim krajowym wyścigu (P-N) w którym jak widać mógł spokojnie powalczyć. Z jego wypowiedzi wynika że naprawdę chciał jechać białe drogi. Kręcą go takie wyścigi. No i jak okazuje się wiedział co robi. Kto wie więc, może kiedyś nabierze trochę masy i zacznie śmigać po brukach?
  3. Fajnie że trzeci był van Aert. Bo mieliśmy niekonwencjonalną parę atakującą pierwsze miejsce, której o włos i by się udało. Czyli góral i przełajowiec odjeżdżający wszystkim specjalistom od klasyków. W sumie trochę szkoda że nie udało im się do końca. Ładnie utarliby nosa całej reszcie! Ale i tak to zrobili.
  4. Valverde - wiadomo. Teraz to pewnie można by go w każdym momencie sezonu wyrwać z łóżka niespodzianie, kazać jechać dowolny wyścig, kazać zając miejsce w pierwszej piątce a on to zrobi :wink:
  5. Sagan. Bestia się budzi ze snu zimowego? Zjechał z treningów i przebił się do przodu w historycznym wyścigu. To chyba przeciwieństwo Kwiatka. Swoją moc pokazuje w drugiej części zabawy.
  6. Kwiatek. No nie da się ukryć że jednak rozczarował. To z pewnością był jeden z jego celów sezonu. No bo jakie niby ma mieć inne? No i nie wypalił. Kto wie. Może faktycznie nie pojechał ekonomicznie. Przecenił swoje siły. Za dużo szarpał. No i właśnie. Może to i nawet nie byłoby takie złe gdyby już to szarpanie przeprowadził do końca. Zwłaszcza wtedy na tym odcinku Cancellary. Kiedy się podzieliło i była szansa dla Kwiatka i Sky by przejąć inicjatywę. Ok, już tam czyhał Valverde ale z tego co kojarzę nie było chyba Sagana? Być może warto jednak było podjąć ryzyko i pociągnąć, zrobić małą selekcję a potem kombinować co tu by zrobić z Valverde. Niestety coś nie zagrało. Ani u Kwiatka ani u Sky.

Widzieliście to?

twitter.com/kingstonwheeler/sta … 1028896768

Nie było tego na transmisji live. Ale go odcięło, ledwo na rower wsiadł. Zasłużył na to 3 miejsce.