Strzelanie w okolicach sztycy

Ostatnio zauwazylem niewielki problem, tj. nieustanne cykanie/strzelanie w okolicach sztycy podsiodlowej. Tak przynajmniej wywnioskowalem, gdyz stajac na pedalka dzwiek nie wystepuje. W kazdym razie co zalecacie? Przeczyscilem sztyce, ale problem ustapil na jeden trening (niecaly) i znowu sie odezwal.

Mam to samo. Czasami problem robi się dość głośny, a czasami nie ma go wcale. Jakiś czas z tym walczyłem, ale potem dałem sobie spokój. Poluźnienie i przykręcenie obejmy czasami pomaga.
Mam aluminiową ramę i aluminiową sztycę. Sztyca jest usztywniana jakaś tam obejmą, również aluminiową i wchodzi dość głęboko w rurę. Zacisk jest tylko 1-śrubowy. Zakładam po prostu, że takie rozwiązanie konstrukcyjne powoduje, iż sztyca tak czy siak będzie pracować w rurze i to będzie czasem słychać.
Mam nadzieje, że moje założenie nie jest błędne :wink:

Hmm, u mnie jest tak samo. Sztyca alu, rama alu. Rowniez wchodzi gleboko, bo mam slopingowa rame. Zacisk tez 1-srubowy. Denerwuje mnie jednak to trzaskanie nieustanne. Myslisz ze zmiana zacisku na 2-srubowy moglaby pomoc?

To może być nie tylko połączenie rama/sztyca, równie dobrze strzelać może jarzemko/pręty siodła. Mi w góralu strzelało (rama aluminium, sztyca karbon, teoretycznie nie powinno), zabrałem się za czyszczenie właśnie jarzemka i prętów i na razie działa.

Też mam ten problem, ale nie wiem co jest główną przyczyną tego strzykania. :unamused:

Udalo mi sie go dzisiaj rozwiazac :smiley:. Po prostu przeczyscilem dokladnie wnetrze ramy i psiknalem do srodka jakiegos specyfiku, ktory sluzy do zabezpieczania miejsc, gdzie spotykaja sie dwie powierzchnie. Teraz rower nie wydaje zadnego dzwieku poza szumem lancucha :slight_smile:

mnie tak pstrkalo nawet przy skrecaniu zacisku - balem sie zacisnac!!
pomogl oczywiscie zabieg z czyszczeniem ramy i sztycy :slight_smile: