Wreszcie ktoś szanowany ze środowiska wypowiedział się o ?Szmydzie. Pan Ryszard to najinteligetnieszy polski kolarz, mający wielka intuicję. Widac ewidentnie że Pan Ryszard nie jest dobrego zdania o Szmydzie jako sportowcu, w poprzednich latach teź się o nim tak wypoiwadał. Może wreszcie Szmyd załapie.
Szurkowski powiedział, że Szmyd mówiąc, że on sobie będzie zjeżdżał z tyłu, a wariaci niech się z przodu ścigają jawi się jako kolarz po prostu słaby (nie spamiętałem słowo w słowo, ale o to chodziło).
Swoją drogą wolę już słuchać tego duetu niż Jaroński-Wyrzykowski.
powiedział mniej więcej ze Szmyd jest słabym kolarzem bo mówi ze organizatorzy przesadzają trudnością zjazdów. Przy tym całkowicie przekształcił słowa Sylwka na ten temat i za to na jego miejscu podał bym go do sądu .
Z tego co piszecie to ta krytyka Szmyda taka troche z d*py, krytyka dla samej krytyki. Czymś musiał Sylwas nastąpić na odcisk Szurkowskiemu ale na pewno nie jest to krytyka ostrych zjazdów bo to bez sensu.
Do Szmyda jeszcze jedną trzeba miec pretensje że ciągle cały czas powtarza ze trzeba robic na liderów bo to taka praca i młodzi polscy zawowodwcy to słuchaja … ale mam nadziej ze pokolenie Majka Kwiatkowski nie słucha Pana Szmyda tylko idzie swoją drogą.
Widzę ze już z Przemkiem Niemcem przestałeś
Szmyd wielokrotnie pokazywał ze jak ma wolną rękę to potrafi powalczyć. Rok temu na Deuphine kapitalnie walczył, 2 lata temu wygrał etap, niektórzy mówią ze Valverde mu podarował ale tak nie jest bo ustalili między sobą ze Szmyd go holuje a on mu da wygrać.
Szurkowski generalnie wypowiadal sie polskich kolarzach w peletonie, mówł coś w stylu “dziwie się dlaczego zawodnicy z innych krajow zabieraja się w akcje, jak jest okazja i nie trzeba pracować na lidera (to chyba bylo o Saganie), a Polacy, jak odpada lider to z nim zostaja”, widac tu generalnie zastrzezenia do wszystkich polskich kolarzy a nie tylko do Szmyda
Ale Szmyd jechał an 100% a mógł nie dawać zmian i liczyć ze Valverde go nie urwie. A po drugie podaj mi innego Polskiego kolarza który w ostatnich latach coś ważnego wygrał.
mógł, nie mógł ,takie gdybanie, ja tam Szmyda nie krytykuję, bo przynajmniej przynosi na ten czas jakieś małe radości ze światowego peletonu, nawet jeśli to tylko pomaganie liderowi, zaakceptował swoją rolę, pasuje mu ona i tyle,
fakt, też bym chciał, tak jak Tompoz napisał, żeby Majka czy Kwiatkowski poszli inną drogą, ale to melodia przyszłości
Najlepszy to był, jak zajmował miejsca w czołowej 20 Vulety, bo wtedy była niezła dziura w Polskim kolarstwie, największe dno od lat. Od zwycięstwa w DL Szmyd jest dla mnie coraz słabszym kolarzem, co widać zarówno na trasie, jak i w statystykach.
Dwa ostatnie lata to Bartek Huzarski, ale przede wszystkim Niemiec, który zanotował kilka pięknych zwycięstw, a w tym roku bardzo dobrze sprawdza się w roli pomocnika. Nie wiem Zur, czy byłeś u nas na forum i interesowałeś się kolarstwem, ale już w marcu Niemiec ładnie pracował na Tirreno.
Co do Tour de Suisse, etapu znowu nie widziałem, ale jakby co to Cycling Torrents znowu się postarali.
Mi nie chodziło kto teraz jest najlepszym tylko kto tak z 5/6 ostatnich lat jest najlepszym polskim kolarzem.
Bo tak od roku Szmyd nic nie pokazuje i się zgodzę ze ostatnio to Bodnar, Huzarski i Niemiec są lepszy.