Co to za oburzenie? Prawda jest taka, że Szurkowski to Pan, a Szmyd chłystek i tyle! Pan Ryszard w życiu osiągnął bardzo wiele i cała Polska go znała i zna. A Szmyda nie zna prawie nikt bo jadąc 20 etapów Giro w peletonie, bez ucieczek ciężko o kimś chociażby w telewizorni wspominać.
W ostatnich 5-6 latach najlepszym polskim kolarzem jest P. Niemiec (miejsce w “20” na IO i wiele znakomitych zwycięstw w wyścigach gdzie Szmyd nawet nie marzy o triumfach, gdyż…musi pomagać liderom)
Ja jestem jak najbardzie za czy to przemek czy sylwek czy rafał obojetnie kto oby ktorys z nich zaczoł wygrywac w KG i na etapach, ale na dzien dzisiejszy bardziej utytułowanym i cenionym kolarzem jest sylwek.
Gdyby u Niemca wypisać miejsca w 3 i 4 dziesiątkach wyścigów, to też by miał taką listę.
Dobra, rozłożę to na czynniki pierwsze.
Pierwsza sprawa - myślę, że wszyscy przychylą się do opinii, że w kolarstwie pamięta się generalnie tylko zwycięstwa, ewentualnie miejsca na podium.
Zwycięstwa:
Szmyd - etap na Dauphine (2009)
Niemiec - etap Giro del Trentino (2005), Dookoła Słowenii + etap (2005), Giro di Toscana (2006), etap Route du Sud (2006), etap Route du Sud (2008), etap Giro del Trentino (2009), Route du Sud + etap (2009), etap Coppi e Bartali (2010), klas. górska Coppi e Bartali (2010), klasyfikacja górska Bergamaski (2010)
Podsumowanie: 12-1 dla Niemca.
Miejsca na podium:
Szmyd - Trofeo Immobiliare Italia di Fred Mengoni (3. m., 2002), GP Schwarzwald (2. m., 2004), Bergamasca (2. m., 2007), etap Dauphine (2. m., 2007), etap Dauphine (3. m., 2010), etap TdP (3. m., 2010)
Niemiec - Route du Sud (2. m., 2005), Giro dell’Appennino (3. m., 2005), Dookoła Słowenii (3. m., 2006), Giro del Trentino (3. m., 2009), Coppi e Bartali (2. m., 2010), Bergamasca (3. m., 2010)
Oprócz tego Szmyd ma jeszcze 3 miejsca w dwudziestce GT.
Jak ktoś według tej rozpiski uważa Szmyda za lepszego kolarza, to ja nie mam pytań.
Tylko te punkty Szmyda przez Ciebie wypisane dawały nam tylko 1 miejsce na MŚ. A punkty Niemca w ranking EuropeTour tych miejsc dawały 6! Tak więc to co zdobył Pan Sylwester niewiele znaczyło dla Polski w ostatnich latach
Hmm super ale dopisze miejsca w pierwszej 15 takich wyscigów jak Romandia, Delfinat, TDP,vuelta a portugal, Giro dell’Emilia. Settimana Coppi e Bartali Giro del Trentino, GP Industria e Artigianato,Japan Cup, GP Llodio i pomiejsze sukcesy na mniej znaczacych wyscigach.
ale brak zwycięstw! Czy to tak trudno zrozumieć? Gdyby miał “jaja” to by wygrywał i gryz ziemie, żeby być najlepszym, a nie “10” czy “15”. Przecież nikt nie zaprzeczy, że Szmyda stać było na zwycięstwa, ale on nie potrafił tego wykorzystać.
Tylko nie zauważyłeś ze nie miał jak zdobyć tych punktów do Uci Europe bo mało kiedy startował w takich wyścigach a jak startował to traktował je przygotowawczo do wielkich tourów.