TdP 2007

Kilka spostrzeżeń po wczorajszym etapie i początkowej relacji dzisiejszego…
Długie etapy, jak się okazało były dobrym rozwiązaniem, co chwaliłem i widziałem w tym sposób na ściągnięcie gwiazd. Wielu kolarzy w wywiadach mówi, że dzieki tak długim etapą będą mogli się przygotować do MŚ.
Wczoraj replay z przed roku, tylko kto inny, Bodnar. Szkoda, że solo jechał. Niby koszulka o która nikt się nie ściga, ale myśle, że gdyby ktoś inny ją założył wczoraj, to by tak samo bronił. No i długo się nauciekał. Lampre ciągle na rundach chciało być z przodu, co przepłacili tym, że Napo został sam w końcówce. Sam finisz był jak przystało na wyścig ProTour. Janiaczyk wysoko, brawo. Wysoko też Rutkiewicz, jakby chcial pokazać, że mocny jest, bo na płaskim etapie już nawet zafiniszował.
Dzisiaj obrazek z mety widziałem, i jeśli mnie wzrok nie mylił, to jadąc na mete, na jakies 10 m przed kreską po lewej jest kałuża, na trasie jej kawałek, reszta pod barierkami. Mam nadzieje, że się przewidziałem :stuck_out_tongue: Kto to widział kałuze na samym finiszu nie uprzątniętą…
Kilak słow na temat relacji na TVP1.
Relacja dla laików, bez dwóch zdań. Mi to się za bardzo nie podoba, ale pewnie tym, co z kolarstwem mają mało wspolnego wydaje się ciekawa, bardziej zrozumieją wyścig. Trochę irytuje fonia z mety w tle, taki jakby festyn, a nie wielki wyścig. Reszta myslę OK.
No i czy Janiaczyk jest sprinterem? Szybki jest, ale po hopkach też hasa. Z Galińskim tylko przegrał, jeśli dobrze pamiętam wjazd na przełecz Karkonowską. Taki kolarz na klasyki bym powiedział, trochę na siłe szukają sprintera…
Na starcie mówili, że Huzarskiego dopadła grypa żołądkowa i czuje się fatalnie ale wystartował. Coś Radosz też nie tak.

Niech mi ktoś wytłumaczy: po co te zakręty o 180 st.? Przecież jakby wczoraj padało, to peleton by się ładnie na tym sypał. Dodatkowo szerokością droga też nie grzeszyła, no ale cóż…

Po niedzielnym jarmarku, dzisiaj można było podziwiać nierozgarniętego policjanta. Czekam na dalsze atrakcje.

Na Polach Elizejskich też to jest :stuck_out_tongue: Może chcą się upodobnić :stuck_out_tongue_winking_eye:
Dzisaj przegięcie :smiley: szok :smiley: jak ENECO TOUR! Ciekaw jestem komentarzy z ES2. Gdzieś źle zamknięta trasa i wjechali na droge zastawiona przez TIRy a potem radiowóz w poprzek ;] Jeszcze policjant wsiadł i chciał odjechać, na szczęscie jak zobaczył, ze omijają to odpuścił. To zmarnowało szanse tych, co z przodu jechali, bo potem wylądowali gdzieś w środku. Jakby tego było mało, Napolitano, który miał etap w kieszeni, o mało nie wyleciał w powietrze jak chciał wychodzić z koła Koppowi. On w korby a tam jakiś niezły garb musiał być i nieźle nim zatrzepało, potem odpuścił już. Dzieki temu etap wygrał Niemiec, normalnie to ze zbyt daleka zaczął finiszować. Aż Lang zaniemówił… Di Luca jechał z przodu i cały Liquigas, a potem znikli przez te droge… Ciekaw jestem komentarzy zawodników.

Dziś mogliśmy doświadczyć największego wstydu w historii polskigo kolarstwa. To co zrobili policjanci + tiry to jest mistrzostwo świata. W przyszłym roku usunął bym TdP z programu Pro Tour przecież żaden zawodnik nie będzie narażał życia. A słowa Sobczyńskiego mnie powałiły: ostatnie kilometry niczym z Tour de France. No chyba tam nie było takiego czegoś żeby policja stała na środku drogi co mogło doprowadzić nawet do śmierci lub przynajmniej dużej kontuzji niektórych kolarzy

AMEN. Tez sie zgadzam ze z roku na rok organizacja jest coraz gorsza. Wysłałem P. Langowi pare uwag z ubiegłorocznego wyscigu, ale cisza …najlepiej schowac glowe w piasek. W tym roku w strzegomiu wytyczyli trase przez rynek, chyba dlatego aby burmistrz ze swoja “swita” mogl poogladac z okna a nie fatygowac sie i stac z pospolstwem na chodniku. Jak popada to zakladam sie ze ktos na tym bruku sie wylozy. A o dzisiejszym etapie …lepiej pominac to wszystko milczeniem

Sami byli zszokowani (gliniarza z radiowozu “pochwalili”, że jednak się zatrzymał) … dobrze, że podobnie było na Eneco Tour (chociaż nie jesteśmy pierwsi :smiley: ), ale, że nie zamknęli tego pasa wcześniej :astonished:

Przed tym wiaduktem były dwa pasy po prawej gdzie mieli jechać, a nie po lewej pod prąd…

[size=75][ Dodano: Wto 11 Wrz, 2007 16:52 ][/size]

Raczej nie… przecież na wlocie do strzegomia jest rondo… a oni będą lecieć od strony autostrady i tak minął je łatwiej, bo tak by mieli z lewej skręt, a tak pojadą prosto, że jedni z lewej a drudzy z prawej… pewnie jechałeś do świdnicy od tej strony (mijając Lidla), to miejmy nadzieję, że te dziury załatali :open_mouth:

Będą jechać od strony Bartoszówka - wjezdzaja do strzegomia od polnocy przez przejazd- jada aleja wojska polskiego (bardzo dobrze), ale potem nie wiedząc czemu kolo stacji paliwowej skrecaja do rynku - zakret 90 stopni z asfaltu na bruk z szerokeij drogi na waska uliczke. Potem rundka wokol rynku (zerowa przyjemnosc na bruku) - wyjazd z rynku 90 stopni w prawo i ulica swidnicka w dol. Ul. swidnicak - waska z wieloma dziurami i nierównymi studzienkami kanalizacyjnymi - wczoraj robili remont czastkowy nawierzchni - akurat jak byl ulewny deszcz :unamused:
rondo na wjezdzie biora “miedzyn nogi” z sru na swidnice. A o rundzie w swidnicy nie bede sie wypowiadac bo to osobny temat.

Ja mam bym jeszcze dodał wczorajsze złe postawienie bramki na 4 przed metą (sznurek z kotwicą po wewnętrznej - dobrze, że nikt się na nim nie zawinął), a dzisiaj po za policjantem, to cały przejazd przez centrum Gdańska było dziwne, na czele z przejazdem przez Hucisko - albo powinni od razu od urzędu marszałkowskiego puścić ich prawym pasem, albo na samym Hucisku, gdy zmieniali pasy skierować ich jedną linią.

ja nie lubie ogladac TdP. organizacja mnie dobija. wciaz mam w pamieci jak Hvasitja z kims byli w ucieczce i wjechali na runde w tym samym momencie co peleton i potem byly cyrki. No i te sprinty jakies dziwne. Gdzie sa faworyci (Ciolek, Wrolich, Haselbacher, Ventoso, Haussler, Bazaev)? No dobra, Gerolsteiner wystawia Koppa i jakos starcza. Chyba tylko Weylandt sie przygotowuje na ten wyscig (i na rownie zle zorganizowany Eneco Tour).

To z Napolitano też widziałem, ładnie go wyrzuciło do góry.
Tak, na Polach Elizejskich też są takie zakręty, tylko tam droga jest przynajmniej 3 razy szersza, niż to miało miejsce wczoraj.

wyścig na odległość tchnie amatorszczyzną - w stylu odpustu, reklamy na pierwszym planie (zamiast kolarzy), nudna trasa (w tym roku urozmaicona “drużynową jazdą na czas” na dystansie (sic!) 3 km), fatalne zabezpieczenie trasy - dzisiaj mogło zakończyć się niezłym bajzlem - ale wynagradza to dobre samopoczucie Cz.L., fachowa relacja TVP i tłumy kibiców na trasie.

ale Lang musiał sie zdenerwować jak sobie spokojnie komentował a tu… zobaczył radiowóz na środku drogi :mrgreen: w końcu dyrektor wyscigu

c.d.



Dorzucę do pieca.
Przed chwilą czytałem relacje na stornie MR, no i dowiedziałem się, że w Pile, w kolumne wyścigu wmieszały się normalne auta, a humorystycznie podali, że premie wygrało auto jakieś piekarni albo ciastkarni… Przy ucieczce ruch otwarty był…

Nie ma jak świetna organizacja. :]

Lang w tym roku coś nie przyłożył się należycie do wyścigu, dobrał źle ludzi, którzy odpowiadają za bezpośrednie zabezpieczenie trasy, zamknięcie ruchu, postawienie barierek, kierowanie ruchem itd.
Wie już coś ktoś, co Ciolkiem, który został odwieziony do szpitala na badania i innymi uczestnikami kraksy, która znowu ma źródło w złym przygotowaniu trasy - Niemiec zahaczył o nóżki krzywo ustawionej barierki oraz innymi jej uczestnikami: na pewno leżał Weylandt, Brown, chyba Haselbacher i kilku innych?

Które miejsce zajmuje Janiaczak? W telewizji pokazali tablicę, z której wynikało, że na ósmej pozycji był Arnaud Coyot z Unibetu, ale napisali mu Actiona, a za nim Janiaczaka, ale z Discovery (fajnie by było, jakby już jeździł w ekipach tego pokroju jak Disco-Boys).

albo mi sie wydaje, albo od kilku lat na wszystkich wyscigach na tych feralnych barierkach sa jakies ukosnie polozone reklamy, ktore tym samym zaslaniaja nozki… no coz…

wydaje mi się, że Ciolek nie zahaczył o barierkę tylko jakiś kibic chciał zrobić zdjęcie/film i “zapomniał” cofnąć reki jak przejeżdżali kolarze i Ciolek wjechał w rękę tego kibica.

Horror?

Oglądam nasz Tour kurczowo trzymając się fotela, bo w każdym momencie spodziewam się dramatycznych wydarzeń

  1. Na pierwszym miejscu jak na razie radiowóz w poprzek drogi (pilot źle poprowadził)

  2. Na drugim bezsensowna jazda na czas na dystansie 3km… po której i tak czasy anulowano

  3. Na trzecim zakręty 180stopni na rundach…

A co jest najgorsze, że za pośrednictwem Eurosportu 2 to idzie w świat.