team radioshack

ciekawe jak oni chca jezdzic w przyszlym roku:

[i]Award of UCI ProTour licenses for teams

26.06.2009

The procedure of awarding UCI ProTour licenses for teams has been opened.
The deadline for sending applications has been fixed at 20th July 2009.
The candidates’ files will be analyzed by the Licenses Commission, which will announce its decisions during September for the best files.[/i]
uciprotour.com/Modules/ENews … LangId%3D1

chyba, ze bruyneel wyniesie w plecaczku licencje z astany :wink:

poza tym, kogo mozemy sie spodziewac oprocz bossa i bruyneela? levi, popovich, horner, hincapie? chechu? kloden? jakies pomysly? moze podkupia kogos stapeltonowi? albo skusza farrara?

Myślę, że można się spodziewać kilku młodych zawodników, którzy przeszliby z tej całej ekipy Armstronga U23. “Trek Livestrong”, czy jakoś tak to się zwie. Co do tego deadline’u. Nie sądzę, żeby Bruynell o tym nie pomyślał. Pewnie wysłał już wniosek. Z resztą, jeśli nie to nie zdziwiłbym się wcale, gdyby UCI przymknęło oko w kwestii tego terminu dla takiej ekipy. Pozdrawiam :slight_smile:

podobno lance osobiscie prosil wczoraj b. feillu o dolaczenie do radioshack w przyszlym roku, oczywiscie ten zabierze na pewno brata - to niezly ruch, chlopaki sa mocno perspektywiczni i bruyneel moze z nich miec pocieche

do tego wydaje sie ze na 100% bedzie jezdzil taylor phinney, czyli rzekomo wiggins 2.0 :slight_smile:

ponadto mowi sie o simonie gerransie (swietny kolarz imho, w tym roku wygral na giro, w zeszlym w tourze, dobrze jezdzil w klasykach). Poza tym cadela nie chca w lotto, wiec moze i on podazy za kolega z antypodow?

O przejściu Evansa do nowej grupy Armstronga sporo mówiło się podczas Touru, więc pewnie przejdzie.

musi tylko wykupic kontrakt bo ma z lotto na 2010… no i to samo gerrans --> 2010 w cervelo. podobno chca tez kolejnego wunderkid toru, jacka bobridge’a z garmina podkupic

O i znów Lance ściąga do swojego Teamu potencjalnych rywali jak kiedyś Herasa :smiley:

Rywali hmm. Nawet tegoroczny wyścig pokazał, że ekipa to przynajmniej połowa sukcesu, a Lance jej potrzebuje jak nigdy dotąd.
Taki Evan czy nawet Sastre to po drużynówce mieli już pozamiatane.

Bruynell wie, że Armstrong długo nie pojeździ i szuka też młodych kolarzy. Arm z Gerransem sie znają i realny jest jego transfer do Radioshack.

Pytanie czy Radioshack bedzie istnialo po 2010. A nawet jesli to jak dlugo. Discovery bez Armstronga przetrwalo 2 lata (pomimo zwyciestwa w TdF przez Contadora).

tylko ze tym razem zespół będzie sponsorowany przez samego Armstronga

Odświeżę temat. Nie wiem na ile informacje z Wikipedii angielskiej można brać poważnie, ale skład Radioshack na przyszły sezon wygląda… żeby nie przesadzić, bardzo mocno (nachodziło mi do głowy słowo - potężnie)

Kloden, Horner, Zubeldia, Leipheimer, Brajkovic, Paulinho, Rubiera, Popovych… Pomoc na Tour de France wymarzona. Nawet jeśli Boss nie ma już tej formy co kiedyś to z takimi pomocnikami znowu może powalczyć o podium.

Do tego Steegmans, Rosseler, Vaitkus.
Naprawdę wygląda to na mocną pakę…

Tylko czy wszystko to prawda?

Wszystko pięknie, ale Kazachowie na razie nie chcą rozwiązywać kontraktów ze sporą grupą pomocników LA.

Astana ostatnio nie chce puścić ich. Ale pewnie to tylko chwilowe i większość jak nie wszyscy powinni wylądować u Armstronga. A sam Amerykanin będzie zmotywowany jak nigdy, bardziej wyjeżdżony i mający chyba najlepszą ekipę na TDF. Żeby pokonać rywali musi odzyskać tą lekkość jaką ma teraz Contador, ale będzie to zadanie bardzo trudne zważywszy na jego wiek.

No i przyspieszenie też już nie to co dawniej. Myślę, że niezależnie od tego jak mocną będzie miał ekipę to na zwycięstwo dużych szans nie ma. Co najwyżej może powtórzyć sukces z tego roku i stanąć na podium. Schleck i Contador moim zdaniem poza jego zasięgiem.
Jeśli Evans będzie miał formę z Vuelty i Sastre będzie w jakiejkolwiek formie to nie widzę Bossa na podium.
Ale do TdF, jeszcze ponad pół roku.
Pożyjemy, zobaczymy. Mam nadzieję, że Radioshack okaże się mocną ekipą. Czy na tyle mocną co dawniej U.S Postal czy Discovery?
Okaże się :slight_smile:

No i jeszcze Gesink moze sie okazac zbyt mocny dla Bossa - to co pokazal na VaE bylo wspaniale. Nibali i Kreuziger tez sie raczej w rozwoju cofac nie beda. A i Sanchez zapowiadla statr w TdF - tam tylko 3 etapy koncza sie podjazdem, a SS moze Armstrongowi sporo sekund na zjazdach urwac, na podjazdach tak wiele do LA tracic nie powinien.

Ja widzę w Armstrongu najwiekszy potencjał. Na Giro przyjechał jako spaślak i juz na Siusi stracił 3 minuty. Potem dosłownie z dnia na dzień był coraz mocniejszy. Na TdF identyczna sprawa. Patrząc na jego początek od poczatku Giro do Ventoux to można wysnuć wnioski, że to nie koniec jego postępów. Myśle, że nie doceniacie dziadka Lance’a.

A co?

Jakies nowe laboratorium otworzyli? :wink:

Tak tu muszę się zgodzić na Lanca zawsze trzeba uwarzać i oby pierwszym niedowiarkiem był cwaniaczek Contador.

Co prawda, pojawily sie informacje, jakoby Radioshack zakonczyli “rekrutacje”, ale mysle, ze moga zrobic wyjatek dla kogos od brukow. Jesli nie, to szanse Vaitkusa na start powaznie rosna, on wydaje sie najmocniejszy. Byc moze przygotuja na ta okolicznosc Rosselera czy Rasta, ale wiadomo- to nie asy pokroju Hincapiego czy Jekimowa, ktorych Armstrong mial do dyspozycji w 2004 (i nie tylko). A tu przeciez mamy 10 kilometrow, a nie 3.

Moze i Armstrong bedzie przygotowany na powtorzenie tegorocznego sukcesu, ale jakos nawet nie mam ochoty w to uwierzyc.

Racja, Gesink też robi postępy. Niewątpliwie Tour zapowiada się ciekawie na dzień dzisiejszy (trasa, zawodnicy)

Sastre na pewno się przygotuje jak należy do TdF. Nie popełni błędów jak w tym roku (Tyle startów w GT to naprawdę powód do dumy, ale jeśli zależy mu na TdF musi sobie coś odpuścić)

Evans również będzie chciał rehabilitacji.

A.Schleck i Gesink udowodnili w tym sezonie, że stać ich na świetne występy w GT.

Sanchez w przyszłym roku ma wystartować (Dla mnie on w ogóle nie musi tracić do Armstronga na podjazdach)

Zobaczymy najprawdopodobniej również Valverde, który zwycięstwem w VaE udowodnił, że jest w stanie wygrać GT.

No, ale wszystko się okaże. Armstrong będzie miał do pomocy w górach Leipheimera i Kloedena, którzy sami mogliby jechać jako liderzy zespołu.