Tenis

My tu gadu-gadu, a nasi w Wimbledonie robią furorę. Trzech ludzi w ćwierćfinałach i gwarantowany półfinał męskiego singla.
Jak żyję (a robię to już dość długo) czegoś takiego nie pamiętam.

W dodatku Serena (koszmar Isi) wyautowana, Azarenki też juz nie ma. Jak Radwańska poradzi sobie z tą Chinką, to wszystko jest możliwe.

Jakoś tak wychodzi, że teraz tenis i kolarstwo stanęły do wyścigu, o to kto pierwszy wypromuje nowego Małysza. Wolałbym idola kolarza, ale na tenisistę też się nie pogniewam :slight_smile:

1 polubienie

Już na innym forum pisałem, że jeśli Aga pokona Chinkę to powinna wygrać Wimbledon. Zobaczymy jak to się potoczy.

chyba w Australii Aga przegrała ostatnio z Li Na, w wielkich szlemach nie ma do niej szcześcia

Na li w tym turnieju gra rewelacyjne. Tez uwazam ze ktos z tej dwójki wygra turniej.

A mnie bardziej ciekawi pojedynek Kubot-Janowicz. Janowicz w swoim ostatnim pojedynku nie zachwycił, nie zdziwię się, jeśli Łukasz wygra. Wydaje mi się że jest w lepszej formie. Ale będzie to bez wątpienia bardzo ciekawy, emocjonujący i wyrównany pojedynek. Niech wygra lepszy!

Jeśli Radwańska wygra z Na Li (choć to chyba Chinka jest faworytką) to możemy mieć polski półfinał z Sabiną Lisicki

obydwoje są zmeczeni 5 setowe spotkania nie bedą bez wpływu na formę, regeneracja moze być tu kluczem do sukcesu.

Kubot dodatkowo gra w deblu

już nie

Lisicke, Wozniacke, Kerbery i inne nie są Polkami… Grają dla innych krajów i Tyle…
Gdyby jednak reprezentowały Polskę to rzeczywisce Polska by była mega-potegą w tenise XD Ale tak nie jest…

Kubot w deblu jeszcze gra…

zatem grał:D

O tej Lisicki to w sumie niewiele wiem. Wydawało mi się, że do polskości to bardziej Kerber się przyznaje, ale mogę się mylić.

Bratobójcze pojedynki to niewiadoma, to tak a propos ćwiierćfinału panów. A swoją drogą jak ten Kubot, mając tak tragiczny return, doszedł tak wysoko? Serwis atom, ale odbiór masakra. A przecież ten Francuzik pary w ręce miał niewiele.
No, zapowiada się pojedynek na asy. W korcie lepszy wydaje się Janowicz, ma bardziej urozmaicony repertuar, gra nieszablonowo. Ale też nie czuje się dobrze jako faworyt, co było widać w meczu z Melzerem.

To, że nie reprezentują Polski nie znaczy, że nie są Polkami.
Bogdan Wenta też reprezentował Niemcy (tak to się różnie czasami układa), a raczej nie powiedziałbym o nim, że nie jest Polakiem

Kubot ma znakomity return… On zazwyczaj serwisem mecze przegrywał…

[size=75][ Dodano: Pon 01 Lip, 2013 19:54 ][/size]
Sytuacja wygląda tak ze Kerber przyznała sie do polski, mało tego chciała grać dla Polski ale PZT nie był w stanie jej dawać takiej kasy jaka dają Niemcy…

Ale Lisicki jest ładniejsza :smiley: .
Kerber przyznaj się do Polskości, o Lisicki też nie słyszałem.

To kolega chyba inne mecze tenisowe ogląda. Styl gry Kubota to proste, ale efektowne Serve &Volley. Nic ponadto. Nie mniej jednak, na trawie przynosi to świetne efekty, zwłaszcza jeśli masz dobry dzień i wszystko wychodzi (jak Darcisowi z Nadalem czy Stachowskiemu z Federerem). Mało kto pewnie pamięta, ale Kubot 2 lata temu był już 1 piłkę od 1/4 finału Wimbledonu, ale ostatecznie przegrał w heroicznym boju z Feliciano Lopezem. Tak czy siak, wielki szacunek dla Kubota, bo w jego przypadku to jest 90% pracy, a 10% talentu, a takie sukcesy powinno się doceniać mocniej.

Radwańska faworytką ? Nie powiedziałbym. Ona wygląda na pierwszą, która miałaby tu odpaść. Ale i Chinka Li Na męczyła się w II i III rundzie, a dziś gładko rozprawiła się z rywalką, a to daje jakieś nadzieję. W każdym razie w spotkaniu przeciw Kvitovej czy Stephens w ewentualnym finale, Radwańska raczej nie będzie faworytką.

No na trawie może serwis Kubota źle nie wygląda ale na innych nawierzchniach to już stosunkowo słabo. Zresztą na forach tenisowych to się nawet nie tak dawno naśmiewali ze Kubot ma gorszy serwis nic Radwańskie…

Jeśli chodzi o formę serwisowo to Kubot jest w formie życiowej na pewno. A Return to ma najlepszy z Polaków.

Zresztą sam Kubot uważa ze jego kluczem do sukcesów jest return…

mimo wszystko Radwanskiej najlepiej lezy trawa, i mam wrazenie ze to zawodniczka turniejowa, ze kazdy kolejny mecz gra się jej lepiej, najwazniejsze zeby skoncentrowała sie w pierwszej parti sam początek meczu, aby łatwo nie dała sie przełamać. Radwanska zapewne lepiej serwuje natomias chinka błyskawicznie przeszła rywalkę i to moze miec znaczenie, jak pokona chinkę moze wygrać Wimbledon!

drabinka damska

wimbledon.com/en_GB/scores/d … index.html

a w meskiej na polakapewniebedzie czekać Murrey ehh…

Dobry serwis, gra przy siatce i niezły return - to jest podstawa gry każdego deblisty, a Kubot przecież jest przede wszystkim deblistą. Tam dużo mniejsze znaczenie ma umiejętność gry z głębi kortu. A trawa jest najszybszą nawierzchnią, na której akurat preferowani są zawodnicy grający ofensywnie, a nie biegający po końcowej linii niczym Hiszpanie. Kubot może nie ma serwisu Karlovicia, Isnera czy Janowicza, ale nadal jest w tym elemencie naprawdę niezły. I to nie Łukasz nie potrafi serwowac na innej nawierzchni, a po prostu - na innych nawierzchniach - zwłaszcza na mączce, większe znaczenie mają zupełnie inne walory :wink:

A, że akurat return Kubot ma też niezły to się zgodzę :wink: .

Radwańska póki co nie zachwyca, ale mimo to awansuje do kolejnych rund. Na Li jednak jest w niezłej formie a dodatkowo nie leży Adzie, więc będzie musiała zagrać w końcu na swoim wysokim poziomie żeby ją pokonać. Dziś z Pironkową pierwszego seta zupełnie przespała, oby jutro było lepiej. Lepszej drabinki już chyba mieć nie można;)

Co do polskiego meczu, Janowicz po fenomenalnym meczu z Almagro dziś zagrał dużo słabiej, może trema, jakieś rozprężenie, trudno powiedzieć ale nie był to Jerzyk z meczu z Almagro gdzie zagrał chyba najlepsze spotkanie w tym roku. Kubot też zagrał dziś słabiej niż z poprzednim Francuzem ale wystarczyło na wygranie. Stawiam na Janowicza, choć myślę że dla obu z nich będzie to trudny mecz bo na pewno nie będzie im się łatwo grało przeciwko sobie.