Tirreno-Adriatico (2.UWT) 08.03-14.03

Paryż-Nicea rozpieszcza kibiców, nie rozpieszczając zawodników, za to juz jutro startuje Wyścig Dwóch Mórz- Tirreno-Adriatico.
Jeśli pogoda pozwoli, wszystko powinno rozstrzygnąć sie na wspinaczce pod Terminillo. Jeśli nie, wyniki powinny być podobne do tych sprzed roku.
Listaw faworytów piękna- Aru, Nibali, Quintana, Landa, Dumoulin, Majka, Mollema i inni.
na liście startowej Polacy- poza Majką, Bodnar, Poljański, Kwiatkowski, Marczyński.

Pełna lista startowa:
procyclingstats.com/race/Tir … _Startlist

Oficjalna strona:
tirrenoadriatico.it/it/

Moje typy:

  1. Quintana 2. Nibali 3. Landa
    Ciekaw jestem postawy Bernala z Androni, ale przede wszystkim czy królewski etap dojdzie do skutku

Dziś w Terminillo powinno padać śnieg, ale potem ładna pogoda do soboty, choć na samym szczycie będzie zimno. To też jedyna góra etapu, więc nie powinno być kłopotu.

Dla mnie ciekawszy może być następny etap, w niedzielę. Ostatnie 50 km nadaje się do fajerwerków.

  1. etap trochę San Remowaty. Ciekawe czy będzie tam jakiś ostrzejszy wjazd na górkę, próba sił z klasycznymi sprinterami. Chyba nie bo nie jadą w tym wyścigu. No w sumie paru jedzie. Będzie można sprawdzić nogę.

Sky: wszyscy narzekają na Landę, który nie tylko nie trzyma tempa, ale utrudnia robotę innych kolarzy (tak mówi nowy reporter RAI na motorze, “komisarz” Marco Saligari, najstarsi pewnie go kojarzą).

Nie kupujcie kół, których Sky używa w czasówkach. Biedny Moscon.

I jeszcze Sky, Viviani widocznie nie w formie.

EDIT: Sky też kilka razy złapali gumy, ostatni był Landa. Zostało tylko czterech zawodników, którzy więc przez kilometr musieli czekać na powrót Landy.

Ciekawe ale przynajmniej tłumaczy słaby wynik Sky, gorzej że taka Bora i tak była niewiele lepsza. Jutro pewnie Quintana ruszy z szerokim uśmiechem na twarzy.

Przykry szlif Moscona. No i faktycznie Landa bez formy jak narazie.

Jutro Van Avermaet, Sagan albo Kwiatkowski :slight_smile:

Podobno SKY miało problemy z trzema kołami, oprócz Moscona jeszcze u Rosy i Landy. Ciekawe czy to wina Shimano czy mechanicy zawinili?
Dla Kwiatka dzisiejsza czasówka to może być szczęście w nieszczęściu…
Co do słabego występu Bora, to skład nie jakiś wybitny na takie próby a i Sagan po chorobie więc pewnie to się odbiło na czasie.
Patrząc na wyniki i na składy to widać kto bardziej priorytetowo potraktował wyścig jeśli chodzi o generalkę. Wydaję mi się że w Bora mogli lepszy skład wystawić.

Ciekawe- krótka, płaska trasa z 4 zakrętami, ciepło- wręcz sterylne warunki do jazdy na czas. Sky drużyna z MŚ na czas i innymi specjalistami na czas jak Kwiato, Sky które robi całą pseudofilozofię na temat marginal gains a tu taki klops.
Rozumiem że jedziemy Paryż Roubaix albo jakąś Flandrię przy bandyckiej pogodzie ale w taki dzień jak dziś? Ciekawe czy to tylko hiper kumulacja pecha czy ktoś po prostu coś przeoczył/nie dopilnował i wyszło jak wyszło czyli “papa, generalko”

Może to ten nowy wynalazek węgierski wyprodukował zbyt silne pole magnetyczne i dlatego koło Moscona pękło :wink:

Bardzo ładnie Sky to rozegrało.
Niezła moc Sagana. Kwiatek ładnie na luzie w odwodzie.

Sky rozegrało to bardzo w nie swoim stylu, zaczął Moscon, poprawiał Rosa, potem Thomas, a pewnie ostatnią instancją miał być Michał. Miło widzieć, że potrafią inaczej.

Tak mi się przypomniało- “Sagan wiecznie drugi” :laughing: :laughing: :laughing:

Niby dzisiaj danie głównie wyścigu, czyli Terminillo, ale jakoś tak mi się zdaje, że generalka rozstrzygnie się jutro. Dzisiaj to będą sekundy, ale też spodziewam się, że Quintana dość szybko spróbuje odjechać. Pewnie podobnie jak w 2015, czyli gdzieś w połowie góry, ale na wszelki wypadek tak, żeby nikt się z nim nie zabrał :wink: nie będzie czarowania jak na Abu Dhabi. Mój numer dwa na dzisiaj to Pinot, ale Aru, Mollema, Nibali czy Dumoulin też powinni być wysoko. Fajny sprawdzian dla Bernala, żeby zobaczyć ile brakuje mu do czołowych górali.

Teraz to mnie Kwiato trochę zaskoczył, pewnie taktyka, ale myślałem że się będzie oszczędzał na jutro

Michał- przekaźnik.

Dumoulin się ruszył, podjazd w sumie dla niego.
Kwiato ładnie się trzyma Spilaka.

No jednak nie …

Quintana jednak jest przekocur na takich typowych długich podjazdach.
Kwiato bardzo ładnie, Thomas też
Ten Bernal to może być niezły rzeźnik za kilka lat.

Nairo zgodnie z planem, nie za wiele innym odjechał - pytanie na ile mu się chciało, mając Giro i Tour w perspektywie może chciał najmniejszym kosztem opędzić.
Thomas, Yates i Uran(!) trochę zaskoczyli.
Włoskie papierowe tygrysy ( a może rekiny …) - w kontekście 100 Giro nie wygląda to dla nich za ciekawie
Rafał pod koniec chyba trochę strzelił, nie za bardzo widzałem w którym momencie, ale do TdF jeszcze dużo czasu