Tirreno Adriatico 2018

Świetny wynik :slight_smile: Jeszcze biorąc pod uwagę całą czarną robotę którą odwalił na tym wyścigu :slight_smile:

Mamy to i w dodatku dublet sky. :mrgreen:

No i dobrze. Nie udało się w Strade Bianche jest Tirreno - Adriatico. Następny cel: Ronde van Vlaanderen :stuck_out_tongue:

Michał wygrywa TA 2018, dokłada 21 sekund Caruso i 3 sekundy Thomasowi, gdy wiele osób myślało że to Thomas wygra z Kwiatkiem. Gdyby pojechał trochę lepiej to wskoczyłby na 2 miejsce

Brawo Michał. Taką jazdą na pewno pracuje na pozycję w Sky i liderowanie w TdF.

Pobożne życzenie polskiego kibica, w takich górach trzeba trzymać się czołowki, a 2 tygodnie gór to nie wyścig dla Michała, bo na pewno nie wytrzyma. Na TdF będzie Froome, wdychnie sobie trochę sulbumatolu i od razu będzie trzymać koło przed sobą.
Gdyby Sky kontrolowało etapy i nadawało tempo to Michał mógłby wjeżdżać na szczyty z resztą, a wystarczy etap z kilkoma atakami i mogą ugrzać Kwiatka.
Pracuje na to żeby właśnie w tygodniówkach być liderem kiedy geraint i Froome nie będą jechać.

W tym roku raczej nie ale za 2-3 lata dlaczego nie?
Musiał by tylko trochę inaczej przygotować się do sezonu.

Pewnie kraj basków Michał przejedzie treningowo po Flandrii ale na Dauphine czemu nie.Froome na pewno tam nie będzie jechał więc myślę że jeżeli Michał nie będzie zbytnio zmęczony po klasykach to żółta koszulka jest realna do zdobycia.

Pana Froome’a nie będzie w peletonie do lipca, Poels sam sie wyeliminował, a Thomas się połamie w pierwszym tygodniu

Kto to ostatnio jechał Baski po Flandrii? Barredo? Zanini?

Na procyclingstats jest że Kwiatkowski jedzie Baski. Trochę to dziwne bo zaczynają się na drugi dzień po Flandrii, no i dużo startów przed LBL. Ja nie mam nic przeciwko by Michał zgarnął Baski :slight_smile: bo to moja ulubiona tygodniówka i do tego trasa jest nawet sprzyjająca (czasówka). Na forum CN padło porównanie do Seana Kelly, więc niech kosi tygodniówki i klasyki jak Irlandczyk np. w 1984 :wink:
Wracając do TA do bardzo dobra czasówka Kwiatkowskiego, był chyba najlepszy z tych co jechali w gorszej pogodzie.

Ciężko będzie o generalkę w kraju basków ponieważ już pierwszy etap jest bardzo trudny, może nawet ustalić wyścig a Michał dzień po ciężkiej walce w Belgii nie wiadomo jak się będzie czuł.Według mnie kwiato będzie tam tylko szykował formę na ardeny i ewentualnie walczył o etap w sprintach.Jak go tak porównują do Kellego to może Michał powtórzy legendarny sezon Irlandczyka z 1984 roku.Takiej deklasacji rywali na wiosnę to kolarski świat nie widział.

Thomas jest jaki jest. Ale uwielbiam go za to, że w tym roku (mimo zmiany “zainteresowań”) planuje wystartować w Paryż-Roubaix.
Dzisiaj mu coś nie poszło, ale chyba nie jechać na 100%. Sky i tak wygrali wyścig.
Mads Pedersen, coś mi się wydaje, że ten człowiek może być za kilka lat królem prologów :wink:

W dwóch wyścigach w tym roku Kwiato zaczynał jako pomocnik Gerrainta i oba te wyścigi wygrał. Na TdF też będzie pomocnikiem Thomasa?

Czy nie był to pierwszy wygrany przez Polaka zagraniczny wieloetapowy wyścig Pro Tour/World Tour? Oglądałem tylko końcówkę przedostatniego etapu i ostatni etap od 15:35 (czyli jakieś pół godziny) i komentatorzy nie wspomnieli o tym.

Mówił Probierz jakieś milion razy :slight_smile: