Tour de France 2017

prawda zasugerowałem się czymś niesprawdzonym.

z jednej strony, z perspektywy TV ma się wrażenie, że poziom tego Touru jest przeciętny, ale te czasy podjazdów kręcą naprawdę bardzo dobre. No i ten Froome 6,4 W/kg na Peyre Taillade.

Coś mi się wydaje, że Froome spokojnie sobie przejechał cały Tour nie próbując nawet generować swoich maksymalnych mocy, odpoczywając na Vuelte i już rozmyślając, jak to po sezonie będzie się wygrzewał na Hawajach lub na Mallorce i popijał luksusowego champaigne’a świętując dublet

Co to Peyre Taillade?

Peyra Taillade - ostatni podjazd 1. kategorii w niedzielę.

Mówiłem też wczoraj, że poziom tegorocznych ucieczek jest przeciętny i zalecałem Rogliciowi ponowny odjazd.
50+ chłopa i nie dojechali.
Nie przypominam sobie czegoś takiego z historii GT.

Podobno wiało w plecy na podjeździe do Izoard (między innymi info na TT od S. Küng‏)

Odpowiedziałeś sobie częściowo na wczorajsze pytanie czy Roglicz ma szanse na podium TdF 2019…

Kwiatkowski anno domini 2017

1 szczyt formy Ardeny
2 szczyt formy Tour de France

3 szczyt formy ? - MŚ w Norwegii … ?

Z tego co liczę to 6,19W/kg.

Ktoś pytał o wiatr z dziś. Wiadomo - serpentyny więc nie w 100% cały czas tak samo, niemniej na górnej części z tendencją boczną (prostopadle do półek), natomiast generalnie tendencja cały czas w plecy (lekko boczny), pomocny wiatr ok. 3m/s.

Decydującym o najprawdopodobniejszym zwycięstwie Frooma był etap niedzielny, gdy zgodnie z tegoroczną praktyka jego konkurenci robili wszystko by nie podjąć ryzyka za co ich spotka zasłużona kara.

Nie będąc w stanie odjechać mu na ostatniej górze nikt prócz Badreta nie zdecydował się na jakąś alternatywną strategie.

Co by nie mówić o Angliku to jednak jedzie jak stary mistrz - moc już nie ta to kiedyś ale wie jak wykorzystać swoje atuty.

Ja nie liczyłem, ale pewnie kwestia przyjętej masy.
Vayerowi wyszło 6,25.
Na Izoard podobno wiało w plecy przez pierwsze 7 km.

Czy tylko mnie nie zdziwi Uran poza podium?

@Tompoz,
Trasa w Bergen jest na tyle łatwa, że Kwiatkowski nie musi łapać szczytu formy.
Taka forma jak w 2014 powinna wystarczyć do włączenia się do walki o medale.

Kilka minut(ok.3-5) po przekroczeniu mety. Udzielał wywiadu we France 2. Wyglądał jakby wrócił z rodzinnej przejażdżki…

Pisałem wcześniej, że trasa, właśnie dlatego, że taka nijaka, będzie bardzo fajna, bo nie wiadomo będzie, gdzie atakować. No i się przeliczyłem. Bardzo smutny Tour. Choć za to odpowiadał Sky - zabetonował całą zabawę.
Naprawdę, liczyłem na dużo więcej. Zwłaszcza po tym pokazie Aru na Pięknych Dziewczynach. Zabrakło też Porte’a - co by nie mówić o jego słabościach i sposobach na dnf, to jednak atakować się nigdy nie obawiał. Jeden Bardet to jednak za mało.
Co do najlepszych czasów na Izoardzie - tym razem tam była meta. To plus wiatr sprawiło, że chłopaki zostawili na podjeździe wszystko, a we wcześniejszych sytuacjach wyścigowych potem jeszcze był zjazd.

Za to Kwiatek ma Izoard niezaliczony - zatrzymał się po drodze. Będzie musiał tam wjechać jeszcze raz, bez postojów :wink:

PS
Tak sobie przejrzałem z sentymentem wyniki
autobus.cyclingnews.com/results/ … st19.shtml
ale chyba nie oglądałem tego etapu. Nie kojarzę.
W każdym razie - przejrzałem po kątem aktywnych kolarzy. W pierwszej lidze wciąż jeszcze jeździ Vicioso. Są też banici Mancebo i Sevilla. I emerytowany/nie emerytowany, sam już nie wiem, Rebellin i Nocentini - też tak trochę wypadnięty z obiegu.
A ponadto - bardzo dużo różnej maści DS-ów i innych person wciąż związanych blisko z kolarstwem przez duże K.

Tak patrząc na to co się dzieje w tym tdf to myślę, że Kwitek ma większy potencjał niż Majka na wygranie GT. No może Majka ma większy jeśli chodzi o Gior.

z Fuglsangiem, Valverde, Majką i Porte mielibyśmy pewnie 10 kolarzy w 3 minutach :wink:

Temu Tourowi towarzyszy mnóstwo takich “małych plusów”, ten etap z wiatrem przyjęliśmy jak normalkę, a to naprawdę był kawał świetnego ścigania, to samo z Masywem Centralnym, itd… ale tej generalce brakuje charakteru.
W tym wszystkim trochę szkoda D.Martina (i upadku i tego, że np. Stybar został z Kittelem we wtorek), bo robi tu naprawdę świetną robotę i tak jak rok temu myślałem, że to była ta jedyna edycja, gdy osiągnął stabilizację i może czuć się spełniony, tak w tym roku trudno się oprzeć wrażeniu, że nie powiedział jeszcze ostatniego słowa, jeśli chodzi o GT.

Co do Sky, ciekaw jestem jak się zapatrują na ewentualnych następców Froome’a. Brytyjska narodowość zawsze była ważna w tej ekipie. Ściągną braci Yates?

Wout Poels ma kontrakt do 2019. Może Kwiato. Rozwój Tao też mi przypomiana rozwój braci Yates. Powinni Tao wysłać na vuelte w tym roku by się nauczył.

Landa chyba już nie ma szansy wbić na pudło. Jedynie odhaczył Aru.

Z masy się liczy wtedy jak zawodnik udostępnia pomiar mocy, ale z Frumim to nam nie grozi :smiley:
Zależy tylko od przyjętego nachylenia oraz VAM-u. Pewnie mogą być różnice ze względu na odcinek mierzony, ja wziąłem wynik z climbing records.

Valverde był 3. na Giro i 6. Tourze, ale to inna liga.

Landa był 17. na Giro, gdzie był 3, 2,2 i 1 na etapach, w dodatku po kraksie i zdobył koszulkę najlepszego górala. Następnie zajmuje 4., bądź wyżej miejsce na Tour de France. Naprawdę świetna forma Baska. Gdyby nie kraksa na Giro to by nie jechał Touru, ale myślę, że on jest w stanie stanąć na podium Giro i Touru.

Landa ma w planach Vuelte bo wiadomo że Froom tak.

Na 3 wielki tour chcesz go wysłać? Szkoda chłopa

Ucieczka wygląda co najmniej solidnie. Powinni dojechać :wink: Szkoda, że Voecklera nie ma. Natomiast mocnych faworytów do wygrania jest całkiem sporo.