Tour de France 2018

Thomas jutro może nawet raz leżeć, a i tak wygra ten wyścig. I zdecydowanie zasłużenie. Ale walka o drugie miejsce będzie fascynująca.

IMO Majka pojechał dziś swój najlepszy górski etap od czasów Vuelty 2015.
Ciekawie zapowiada się walka o 2 miejsce, bo chyba Thomas już tego nie wypuści.

Zastanawia mnie regulamin czerwonego numery. Ma ktoś może pod ręka?
Dziś zdecydowanie najbardziej waleczny Rafał. Zastanawiam sie Czy aby nie dostał numeru tylko dlatego bo przy największej ilości czerwonych numerów musieliby mu dać go w Paryżu?
Jeżeli by dawali numer patrząc na ilość czerwonych numerów to Gaudin dostaje.
A wiadomo, że Francuzi zrobią wszystko, żeby swojemu dać…

1 polubienie

A jak dla mnie słusznie Landa dziś zgarnął czerwony numer. On zainicjował tę akcję na Tourmalet, ciągnął tę ucieczkę przez większość etapu. A Majka zaatakował w momencie, gdy już zamykali głosowanie.

Przyznam , ze nie wierzylem w Roglica i musze sie pokajac. Kolejny czasowiec ktory wygra w przyszlosci GT :wink:

1 polubienie

No kwestia interpretacji. Tak czy inaczej mogliby to głosowanie zamykać później😛

A może tak naprawdę to są górale, którzy radzą sobie w czasówkach a nie na odwrót😉

edit. Roglic trzeci GT z rzędu z wygranym etapem. Jak na nie sprintera to fajny wynik. A jutro Tom zaliczy szósty GT. Przynajmniej mam taką nadzieje.:slight_smile:

I brawa dla Kruijswijka. Skończy Tour na piątym miejscu! Szacun. Za miesiąc nikt nie będzie tego pamiętał. A to jak pomagał Rogliciowi pewnie zostanie przez wielu zapamiętane na długo.

I ja rozumiem, że to dla niego pewnie spore osiągnięcie, ale piąte czy siódme miejsce to tak naprawdę żadna różnica. A mógł wprowadzić Roglicia na podium. Na szczęście prawdopodobnie Słoweniec poradzi sobie sam, ale niesmak pozostał.

1 polubienie

Poza ostatnim zjazdem to to co dziś pokazał Majka to był topowy poziom. Może rzeczywiscie nastąpiła w nim jakaś przemiana, bo były i ataki i brak ogladania się za siebie. Choć podtrzymuje zdanie, że spaprali przygotowania.
Oczywiście to nie jest odpowiedź do posta BlackCruzer, przez przypadek mi się kliknęło :slight_smile:

1 polubienie

A niby czemu? To jest facet który nie ma de facto drużyny. Sam musi kasować Roglica który okazał się czarnym koniem etapu. Wydawało mi się też że dumoulin jedzie już końcówkę nalimicie i chyba się modlił żeby nikt już tam z tej grupki nie próbował odjechać bo już tego by nie posklejał.
Roglić . Już pisałem że to monster, ale dziś przeszedł samego siebie. Jak go oglądałem to miałem sylwetkę Armstronga przed oczami. Są na rowerze dosć podobni jak chodzi o pozycję i samą budowę ciała. Robi się kolarz kompletny - mocny w górach, zjazdach, na czas. Grandturowiec najwyższej klasy. Przynajmniej na tle tych rywali.
A Froome - no cóż… Ci którzy przepowiadali ataki i odjazd Froome’a mocno się zawiedli bo nawet na pudle go nie zobaczymy. Dalej twierdzę że on w tym sezonie docelowo jechał Giro bo nie wierzył w ogóle w start na TDF.
Czasówka chyba już niewiele zmieni chyba że Roglić jeszcze raz odpali torpedę, ale dystans jest zbyt krotki w sumie żeby tutaj radykalnie coś się zmieniło zakładając ze nikt nie bedzie miał słabszego dnia i (!!!) nie będzie upadków bo trasa naprawdę nie jest przyjemna a jak popada to moga być grube niespodzianki. Tam typowej gładkiej i równej szosy to mmy na początku i na końcu. Reszta to kręte polne drogi pokryte zwietrzałym już i nierównym asfaltem. Do tego kilka ostrych podjazdów które nie będa sprzyjać klasycznym czasowcom.

Wiem że nie pijesz do mojego posta, ale przynajmniej przypomniałem sobie że moje przewidywania były w 100% trafne, bo tak jak pisałem złapali ich na ostatnim podjeździe.

Co do Majki, bardzo dobry etap. Szkoda że yates i Nieve szybko odpadli, bo mogliby pociągnąć w końcówce.
Gdyby jechał trochę inteligentniej od początku wyścigu to by dzisiaj przeskoczył Alaphilipa w kl. górskiej.
Na pewno dobrze zostanie zapamiętany z tego touru przez ekspertów na całym świecie.
Nie przeglądałem jeszcze trasy Vuelty i w zależności od niej będzie decydował czy jest sens ją jechać, bo ja bym celował w Innsbruck.

Dumoulin po etapie: “I don’t blame Roglic, he is very kind. But the fucking TV moto!”

No też jestem ciekaw co z dalszą częścią sezonu. Chyba też celowałbym w Mistrzostwa Świata. Choć jeśli będzie chciał pojechać Vuelte na generalkę to ją pojedzie, bo nie ma obecnie w Borze zawodnika tej klasy na którego kazaliby Majce pracować, w najgorszym wypadku będzie wolnym strzelcem/zapasowym liderem.

Po dzisiejszym etapie można spokojnie powiedzieć, że Majka należy do topowych góralu w peletonie, ale w obecnych czasach to za mało aby walczyć o czołowe miejsca w TdF. Patrząc na generalkę to przy dobrej formie Rafała przez cały wyścig miejsce w okolicach 8 było całkiem realne.

1 polubienie

Ja bym jednak polemizowal . Topowy goral “wisi” z czasowcami na KAZDYM gorskim etapie i przegrywa na czasowce . Nie widzialem tego niestety ( co nie jest dziwne , bo czasowka jutro :grinning:) . Nie smuci mnie to jednak, bo i tak NIE MA dzisiaj innych takich gorali :wink:

Rafał jest bardzo dobrym góralem ale tez w stosunku do innych miał wiecej czasu i możliwości do regeneracji . Odpuszczał w końcówce większość etapów wiec ciezko tak porownywac jak gdyby każdy etap jechał do końca na maksa. Przy trzy tygodniowym wyścigu ma to ogromne znaczenie i trzeba na to brać poprawke. Prawda jest taka ze majka moze byc w takiej formie jak na pierwszym gorskim etapie albo nawet słabszy ale w stosunku do innych słabnie wolniej z powodu jak napisałem takze szanse sie wyrównują na etapach tak to na moje wyglada.

1 polubienie

Bo tutaj jest taka kwestia kto kogo goni :wink: Kruijswijkiem się nikt nie przejmował i ten sobie harcował, choć i tak po chwili był wchłaniany. Natomiast ataki Roglicza spotykały się z natychmiastową pogonią Toma.
Taktyka “ja skaczę, ty na kole” ma sens wtedy, gdy rywale lidera mają rzeczywiście interes w tym, by gonić jego pomocnika. Tutaj nie mieli, więc uniwersalna poprawna taktyka to nadawanie mocnego tempa przez pomocnika i następująca po tym poprawka lidera. A w akurat zaistniałej sytuacji odwrotnie - Roglicz zaatakował i dowiózł Thomasa i Dumoulina do Kruijswijka. I wtedy powinna się zacząć jego praca celem dystansowania Froome’a. To tak w kwestii poprawności taktyki :slight_smile:

Ale ci czasowcy są nie do ugryzienia przez żadnego topowego gorala. Landa? Bardet? Pozzovivo? Nibali? Bernal? Kto byłby w stanie im dzisiaj odjechać?

Po prostu Roglic Tom i Thomas to już też topowi górale, którzy przy okazji zajebiscie jeżdżą na czas.

Bo Tom, Thomas, Roglic mają odpowiednią wagę do jeżdżenia po górach, Kung czy Martin są świetnymi czasowcami przy wadze rzędu 80kg a góralami nie zostaną. ITT to umiejętność perfekcyjnej jazdy + maksymalnej wydolności, która w górach jest tak samo potrzebna. Można łączyć dwie specjalności po prostu trzeba być topowym kolarzem.
Castroviejo w górach pokazuję też mega jazdę, a umie jeździć na czas ważąc circa 62 kg.

Tak dziś patrzyłem jak Roglic odjedża im na zjezdzie i sorry jak panowie od młodości jeżdżacy na rowerach nie sa w stanie zjeżdżać na poziomie kogoś kto na powaznie wziął się za rower kilka seoznów temu, to naprawdę dobrze o nich nie świadczy. Rozumiem że można mieć opory psychicznie ale jednak technicznie powinni to robić lepiej, a nie tylko komputerki i waty. Majka - myślałem że będzie zjeżdzał jeszcze gorzej, ale jednak Zakarina nikt nie pobije :smiley:

Ja tam uważam że w wykoananiu Rafała wreczcie jakieś pozytywy przynajmniej zaatakował i ciągnał do końca, chociąz pogoń była blisko. Tempo podjazdu w końcówce jak czołówka, gdyby nie Roglic… to Rafał by to ogolił. NIe udało się ale i tak, podobnie jak ktoś wyżej pisał, uważam że to jego najlepsza jazda od Vuelty 2015… daje to nadzieje na Vuelte 2018 jak odpuści TdP. Jak nawet ma liderowac tam ktoś inny, to nie wierze żeby Majka musiał na niego pracować. Prędzej Bora pojedzie na dówch liderów albo da Majce wolną ręke.

Pierewsze miejsce jest nie zagrożone, na logikę Dumoulin powinien być 2 ale to jednak 3 tydzień, a to już jego drugi Tour. Może będzie niespodzianka Thomas , Roglic, Dumoulin… Froome jest juz tak ujechany że w jego pryzpadku szans na podium nie widzę , chyba że się dobrze zainhaluje na astme i odpali :stuck_out_tongue: :smiley:

Ciekawe jak sobie poradzi nasz duet od czasówek. Powtórki z zeszłego roku raczje nie będzie Bodnarowi przeskodzi podjazd w końcówce , a Kwiato chyba nie jest w tak dobrej formie jak rok temu.

Na głównej pojawił się news z fragmentem " Do tej pory brylował na czasówkach, a na trasie “Wielkiej Pętli” świetnie radzi sobie z górami." (odnośnie Roglicza). Prawda jest jednak taka, że właśnie w górach (i to dużych) pokazywał się z dobrej strony już w latach 2014-2015, a dopiero później okazało się, że zaczął świetnie radzić sobie z czasówkami.

1 polubienie