Tour de France 2018

Ma wiać z zachodu a serpentyny wiodą na północ, więc jest cień szansy że nie będzie aż tak źle.

Alejandro miał chyba chwilowe problemy z łąńcuchem.

Ale przecież nie chodzi o serpentyny tylko o te 4,5 km potem, które prowadzi na zachód do mety czyli wiatr przeciwny.

Movistar przejedzie się na tych trzech liderach! Obym się mylił, ale dzisiejszy etap pokazał, że pomocnicy są w formie Poljanskiego, i nie ma kto narzucać mocnego tempa, więc SKY spokojnie dojedzie do Paryża😉 Bo wątpię, żeby Landa pracował na Kolumbijczyka!?

Ok, czuję sie poprawiony :slight_smile:

Też czytałem gdzieś już, że miał problem z łańcuchem.

Spojrzałem teraz na dokładnie i wychodzi że nie 4,5 km a 1,6 końcówki pod wiatr a wcześniej na przemian czyli pod wiatr i z wiatrem, z tym że na tych serpentynach pod wiatr więcej (dłuższe odcinki na płn- zach)

Kolejny smutny dzień dla polskiego kolarstwa… :wink:
Ale po kolei.

Osobiście nie spodziewałem się aż takiej stypy dzisiaj. Sky zrobiło swoje, odhaczyło jeden etap bez poświęcania Bernala czy Thomasa. Poels też raczej lekko, Castroviejo miał defekt… Praktycznie tylko Rowe, Moscon i Kwiato wyjechali się dzisiaj. Pogratulować :slight_smile: to rywale musza atakować a jeśli tego nie robią no to nic nie wymyślimy. Skoczył Dan Martin, który i tak już traci a jeszcze straci na TT, więc nikogo walczącego o wygraną to tak naprawdę nie interesuje. Dodatkowo kilku faworytów już odpadło, chociażby groźny przed rokiem Uran czy Zakarin, którego strata jest już spora i raczej Sky nie będzie go zaciekle ganiać jeśli liderowi Katiuszy przyszłoby do głowy atakowanie.

Majka ze stratą, może to efekt kraksy na bruku a może jego aktualny poziom. Czasem wydaje mi się, że to głaskanie Majki i tłumaczenie przez dziennikarzy dlaczego się nie udało działa tylko na niekorzyść Rafała. Z wypowiedzi na jego temat można wysunąć wnioski, że Rafał nie lubi: deszczu, wiatru, zimna, rwanego tempa, etapów po dniu przerwy, bruku i pewnie czegoś jeszcze. Właściwie to lubi tylko długie podjazdy w cieple z Viscontim albo Haigiem na kole. Oczywiście to gruba przesada, ale chciałbym żeby jakiś dziennikarz zapytał Rafała w czym on się czuje lepszy choćby od Yatesa czy Zakarina. Albo usłyszeć, że Rafał musi dopiero udowodnić, że stać, go na top10 Touru (stać a nie w nim być), bo póki co to nigdy nie był nawet blisko. Zamiast tego jest najpierw nadzieja, potem głaskanie, potem “szkoda” i tak w kółko od 3 lat.

Na koniec słowo o Kwiato. Dzisiaj był etap górski na którym widzieliśmy śmietankę klasykowców. Każdy walczył o swoje. Sagan o punkty, GVA o koszulkę, Alaphilippe o etap. A Kwiato ? Wcale nie jest od nich gorszy, ale zamiast walczyć na najważniejszym wyścigu w sezonie to robi na innych. Regułki o jakości ekipy Sky znam na pamięć, ale po ludzku po prostu szkoda, że marnuje (tak, marnuje) karierę na robienie dla innych. Jest na to po prostu zbyt dobry. Ba, rzekłbym, że jest w tej chwili najlepszym kolarzem na tej planecie, który na Tour de France jedzie bez własnych ambicji.

7 polubień

Jakby tak skończył (cztery etapy i lider przez dwa tygodnie), to powinien dostać medal od Adriana. Ale tak nie skończy, a nawet nie zacznie.

Chodziło mi tylko o całkowite “odcięcie prądu”. Tego się obawiam jutro.

a co powiecie o nowym liderze młodzieżowej, Latourze?
Na pierwszy rzut oka, po tym z czego go znamy, gdyby wygrał, byłby najsłabszym triumfatorem tej klasyfikacji od lat. Natomiast młodzieżowa ma to do siebie, że co jakiś czas dostarcza objawienia. Czy Latour może być objawieniem?

Całkiem fajnie ma wyniki w tym roku, jest chyba postęp i to może nawet duzy i myśle że może nadal jeszcze sie rozwijać ale niestety w porównaniu z Bernalem chyba prawie każdy wypada słabo.

Za kilka lat będzie mógł się pochwalić, że pokonał Bernala :wink:
Ale to bardzo dobry kolarz tylko konkurencja w tym roku słaba (a przynajmniej nie skupiona na tej koszulce jak Bernal czy Martinez)

No ale właśnie o tym mówię. Umówmy się, że wygranie młodzieżowej nie czyni z Latoura objawienia wyścigu, ale miejsce w TOP6 lub np. równorzędna jazda z Bardetem już tak. Pytam czy według Waszych odczuć coś takiego jest tu możliwe?

Po etapie Slongo i Nibali bardzo ostrożni w wypowiedziach. Nibali też wspomniał o przeciwny wietrze na dzisiejszym etapie (podobnie jak Tom), jak i o wysokim tempie nadawanym przez Sky na dwóch ostatnich podjazdach (wspomniał o Kwiatku i Castroviejo) przez co nie było szans na ataki.
Jeśli Nibali nie ściemnia (zakładając że jest w formie i nie są to tłumaczenia) to zapowiada się powtórka z rozrywki czyli nudny pociąg Sky do Pirenejów.

Rozpieścili nas ostatnio zwycięzcy młodzieżowej na Tourze. Myślę, że miejsce w top10 byłoby mega sukcesem.

w sumie to nie ogarnąłem, że masz już 10 minut straty.
czyli rzeczywiście będzie wszystko dla Bardeta, mniej forma wg mnie Latoura bliska życiówki.

Tydzień temu pisałem tu, że to może być jeden z najmocniejszych pomocników tego wyścigu i jak na razie rzeczywiście wygląda świetnie. Szkoda tylko, że ma już te 9 minut straty do Thomasa, bo mógłby naprawdę postraszyć głównych faworytów. I faktycznie osiągnięć może wielkich nie ma, ale w rzeczywistości jest zdecydowanie lepszy niż na papierze. Już w 2016 był mocny, przecież był liderem Tour de Suisse, gdy złapał zapalenie oskrzeli. No i ten etap Vuelty wyszarpany Atapumie. A w tym roku wszedł jeszcze na zdecydowanie wyższy poziom.

Kurczę, nie daje mi spokoju ten Roglic. Z jednej strony absolutnie życzę mu nawet zwycięstwa w tym wyścigu. Ale z drugiej wciąż nie wierzę, że on wytrzyma 3 tygodnie. A jak strzeli pod sam koniec, to skończy z niczym. Dlatego chciałem, żeby sobie odpuścił generalkę i walczył o etapy, bo kilka mógłby uzbierać. No ale niech próbuje. Trzymam za niego kciuki.

Rogliciowi i Dumoulinowi (abstrahując od ich dyspozycji) po prostu przydałaby się druga taka 30-kilometrowa czasówka. Bez tego raczej nie mają szans na triumf we Francji.

W Ag2r nominalnie niby Bardet, ale sam zastanawiałem się czy jeżdżący bardzo dobrze na czas Latour nie pojedzie lepiej. Zresztą już się o tym sporo mówiło.

Damiani, szef Cofidisu zrugał dzisiaj swoich zawodników, ze żaden nie załapał się do 20. osobowej. i to wstyd. Faktycznie wstyd.

Dlatego jutro jako zwycięzcę etapu widzę np. Navarro.

Inni kandydaci (spoza liderów na GC) to np.: Barguil, Rolland, Tolhoek, Martinez, Caruso, a może TVG? Może Pauwels, Gesink poprawią po dzisiejszym?

Gregor Mühlberger, Jelle Vanendert, Darwin Atapuma, Kristijan Durasek, Julian Alaphilippe, David Gaudu, a może Marczyński?

A ja obstawiam ze poprawiac bedzie GvA :slight_smile: I znowu sprobuje zalapac sie do ucieczki. Niemniej na jego generalnie niekorzysc przemawia fakt iz malo plaskiego jest przed gora i pewnie tempo pojdzie od poczatku bo jest lotnia premia, chyba ze juz wszyscy pogodzili sie z dominacja Sagana.