Tour de France

Jak patrzyłem na programu ES i ES 2 na piątek 30 czerwca (przeddzień TdF) nie było nic o prezentacji ekip na wyścig. Jak dla mnie to dość dziwne, bo w ostatnich latach takie prezentacje były pokazywane. Zwłaszcza, że ES to przecież stacja francuska. Ale zapewne to wszystko przez MŚ i magazyn World Cup Show :neutral: Jeżeli chcecie posłuchać rozmów ekspertów o Weltmaisterschaft, to lepiej przerzućcie się TVP (Gmoch :smiley: ) lub na Polsat :stuck_out_tongue: Ale z drugiej strony prezentację można by było pokazać na ES 2… W końcu po coś tam zrobiono ten kanał…

Astana nie wystartuje!

a skad ta sensacyjna wiadomosc, Sąd wyda werdykt dopiero w piątek a samo ASO nie moze wykluczyc ekipy.

Pozwoliłem sobie zacytować tytuł artykułu z serwisuKLIKNIJ
Jednak ten news jest sporzeczny z podanym na tej stronie… jesli wprowadzilem kogos w błą - przepraszam! Ale widzialem, ze tutaj nei ma nic na ten temat, więc pozwolilem sobie napisać…
Pozdrawiam

Czy oprócz grupy Agritubel dostała jakaś drużyna dziką kartę(zamiast CV), jeżeli nie to jak jest z tymi dzikimi kartami??/
Lang w tamtym roku na Tour De Pologne dał dwie, a w tym roku ma dać trzy??Można tak żonglować :question: :question:

Co moge powiedziec o tegorocznym Tourze? Tylko tyle, że bedzie równoczesnie nudne i ciekawe… nie ma zdecydowanego faworyta, ale nie ma tez duzej liczby ciekawych etapow. Tak naprawde tylko 11, 15 i 16 zmienią coś w klasyfikacji. Co prawda etap 17 jest też ciezki, ale kończy sie zjazdem, a wiadomo, ze najlepsi raczej nie beda ryzykowac upadku :exclamation: Czasowki są w miare dlugie ok 50 km wiec to mi sie podoba. Plusem też jest brak czasowki druzynowej, ktora dawniej eleminowala już wielu faworytow do dobrego miejsca, do proby walki z LA.
Co do faworytow to wg mnie mozna zaliczyc przede wszystkim Ivana Basso, Jana Urlicha i grupę zawodnikow Discovery :exclamation: “odkrywcy” wspierani ogromnym doswiadczeniem Bruynella i LA, a także jak zwykle swietnym przygotowaniem do TdF mogą byc naprawde grozni. Osłabic ich moze albo choroba albo brak ryzyka, postawienia na tego jednego w najwazniejszym momencie :exclamation: Basso ma świetny zespol budowany na wzór Discovery z Bossem :exclamation: Urlich jak zwykle grozny, ale jak zwykle bedzie rosnąl w sile wraz z trwaniem TdF… wiec z nim nic nie wiadomo :exclamation:
Liczę, że tegoroczny TdF okaże sie bardziej ciekawy niż nudny i walka faworytow zaspokoi głod ciezkich etapow :exclamation:
Pozdro 8)

z tego co mi wiadomo (gdzieś kiedyś czytałem) to zalezy to od organizatorów… Jezeli ekipa nei ejst z PT to organizator za start musi jej zaplacić (nie wiem o co tu chodzi ale taka była motywacja Langa w liscie do Sosenki, dlaczego złamał ten peirwszy obietnice o zaproszeniu go za rok, jak wiemy Sosenka nie jeździ w ekipie PT)

Tutaj znajdziecie plan transmisji tv (eurosport i niemiecki ZDF/ARD). Szkoda, że jutrzejszy etap dopiero od 16-30 na euro, ale od 14 na ARD wiec nic nie umknie naszej uwadze :wink:

Ale tylko z Astry, więc pewien problem pozostaje, chociaż np. RAI 3 rozpoczyna transmisję jutro o 15.30.
Wracając do meritum, pozwolę sobie przedstawić pewną teorię, która chodzi mi po głowie w związku z niedopuszczeniem Astany do startu. Wydaje mi się, że wystawiając inny skład, w którym nie byłoby tak wielu kolarzy, podejrzanych o kontakty z dr Fuentesem, grupa sprawiłaby ogromny kłopot organizatorom, którzy najzwyczajniej w świecie nie mogliby jej wykluczyc z wyścigu. Astana miała przecież wcześniej za sobą władze Pro Touru, które nie zakwestionowały jej statusu po zmianie sponosora, a ponadto CAS również opowiedział się po jej stronie w momencie, gdy ASO zażyczyła sobie nieobecności grupy w wyścigu. Jednakże w składzie grupy na Tour tych podejrzanych było aż pięciu , a o ile pamięć mnie nie myli / nie mogę tego skonfrontować z przepisami UCI gdyż jej strona nie działa /, drużyna stająca na starcie nie może liczyć mniej niż połowę zawodników ze składu pełnego. Innymi słowy gdyby pięciu kolarzom grupy nie można było nic zarzucić, grupa startowałaby w wyścigu. Skład czerosoosobowy był niezgodny z przepisami UCI. To zapewne spowodowało, że Astana się poddała.
Z innej beczki, francuscy poligloci z tamtejszej telewizji po latach odkryli, że imię dzisiejszego zwycięzcy wymawia się “tur” co stworzyło im możliwość różnych gierek słownych wokół takich wyrazów jak Tour i imienia norweskiego kolarza.

Dzisiaj w wiadomosciach sportowych TDF na 6,7 miejscu. Daleko… I wiecej o skandalu dopingowym niz o samym prologu. Nie rozumiem dlaczego kolarstwo jest dyscypliną niszową, zwłaszcza w naszym kraju. Nie ma LA nie ma żadnego zainteresowania. Caly ten szum medialny wokol kolarstwa w ostatnich latach to nie byl szum wokol kolarstwa. Teraz to widac… Prezenterka w wiadomosciach telewizyjnych nie potrafila nawet za bardzo wymowic nazwiska dzisiejszego zwyciezcy.

Przypomina mi się się sytuacja sprzed paru lat, kiedy to koleś, który prowadził Panoramę w TVP 2 nie umiał wymówić nazwiska innego norweskiego sportowca, Roara Ljoekelsoey’a. Śmiesznie wówczas to nazwisko wymawiał :arrow_right: ‘‘Ljel… Ljelksej’’ :smiley: :laughing:

Zapowiada się ciekawa walka w pierwszym tygodniu ścigania sprinterów.
Popisy pokaże zapewne Turbo Boonen. Ceiszy mnie fakt że Thor wygrał prolog i niech
będzie jechał jak najdłużej w zielonym trykocie.
Co do faworytów do generalki to walka będzie chyba wyrównana jak nigdy dotąd.
Na pewno zobaczymy Amerykanina na podium ale nie wiadomo na jakim stopniu i w jakiej
koszulce :smiley:

Tych Amerykanów w czołówce namnożyło się że szok :exclamation: Nie ma Lance’a, ale amerykański szlak na Polach Elizejskich może być podtrzymany. Landis, Leipheimer, Hincapie (generalka), a ponadto fenomenalny czasowiec Zabriskie, niezły góral Horner czy Fred Rodriguez-dobry sprinter… Każdy z nich ma już swoją renomę w światowym peletonie. Chociaż w ekipie na Tour mam Boonena, to jednak cieszy mnie maillot jaune dla Thora. Norweg będzie musiał bardzo sprężyć się by utrzymać żółty trykot, a Belg też sie musi sprężyć, ale po to, by mu tę koszulkę odebrać. Zapewne zobaczymy słynne już cwaniactwo McEwena. Bardzo dobrze prolog pojechał O’Grady i też na pewno ma apetyt na przodownictwo w Tourze. Walka na ostatnich 200-300 metrach najbliższych etapów zapowiada się niezwykle interesująco :mrgreen:

Jakby tak jeszcze był Petacchi to nie wiem co to by się działo na finiszach :slight_smile:

Szkoda, ze AleJeta nie ma :frowning:

Eee tam… Jest przecież jeden z moich ulubionych sprinterów :arrow_right: ‘‘wiecznie drugi’’ Erik Zabel :smiley: Może w końcu wygra jakiś etap… :slight_smile:

A ja mam nadzieję, że na płaskich etapach w walkę o zwycięstwa wmieszają się inni sprinterzy, których nie wymienia się w gronie murowanych faworytów (np. Freire, Bennati, Ballan, Paolini, Dumoulin).

No czy Ballan jest sprinterem to bym polemizował…

Jest, jest… Ballan to kolarz, który tak jak m.in. Tom Boonen czy Paolo Bettini bardzo dobrze radzi sobie zarówno podczas sprinterskich finiszów, jak i podczas wyścigów klasycznych :exclamation:

Exactly :slight_smile:

Dobrze, że się ze mną zgadasz :wink: Pytanie dnia brzmi :arrow_right: Czy Thor Hushovd utrzyma żółtą koszulkę :question: Ja myślę, że jednak uda mu się, ale raczej nie wygra etapu, bo najszybszy będzie Boonen, zaś Norweg linię mety przekroczy jako drugi :smiley:

[size=75][ Dodano: Nie 02 Lip, 2006 15:50 ][/size]
Mamy 1-szego lidera klasyfikacji górskiej. Na jedynej dziś skategoryzowanej górze Côte de Heiligenstein (4.kategoria), najszybszy był Fabian Wegmann, drugi Matthieu Sprick, a trzeci Bask z wenezuelskim paszportem :arrow_right: Unai Etxebarria. Warto przypomnieć, że Wegmann wygrał klasyfikację górską na Giro 2004, a w ubiegłym roku nosił na sobie koszulkę białą w czerwone grochy, podczas początkowych etapów Touru.
Oczywiście cała czołowa trójka to uciekinierzy.