Tour de Pologne 2017

Podsumowując to była jedna z ciekawszych edycji TdP. Etap z podjazdem w Szczyrku okazał się decydujący dla klasyfikacji generalnej i Teuns dobrze o tym wiedział a że jest dobry na takich ściankach to wykorzystał do maksimum, jeśli dodamy że twardo się bronił a ekipa naprawdę spisała się znakomicie to jak najbardziej zasłużone zwycięstwo.
Majka wykręcił bardzo dobry wynik, na pewno najlepszy w sezonie z drugiej strony biorąc pod uwagę jego wypowiedź że jest jeszcze w formie po TdF a na Vuelte jedzie tylko po etap a nie na generalkę to by znaczyło że zwycięstwo w TdP miało mu uratować sezon… Też odnoszę wrażenie że noga podawała niestety z głową gorzej, było trochę tych błędów a przy takich rywalach na takiej trasie każda sekunda cenna.
Poels się rozkręcał z etapu na etap, dziś na podjazdach wydawał się prawie na równi z Majką, gdyby nie podjazd w Szczyrku to by zgarnął wyścig, mimo to trzeba pamiętać że w Sky nie tak często lideruje.
Kelderman dziś trochę słabszy za to Oomen lepiej niż wczoraj i wydawał się mocniejszy od Wilco, trochę tam szarpał czasami wydawało mi się że nie potrzebnie tracił tylko siły a potem jeszcze dociągnął Keldermana. Interesująco zapowiada się Vuelta w wykonaniu tej dwójki Holendrów, tylko muszą jeszcze popracować nad współpracą i będzie dobrze…

Swoją drogą - Poels miał rację, że się ścigał na lotnych premiach - jeszcze jedna i by wygrał :wink:

Ja do jazdy Rafała bym jakoś się strasznie nie czepiał. Chłopak szarpal, próbował urwać resztę i chwała mu za to. Zawalona była taktyka i tyle w temacie. Krew mnie jednak zalała, jak usłyszałem, że nie jedzie Vuelty na generalke tylko po etapy. Zastanawiam się czy chce być szanowanym Gturowcem czy tylko zawodnikiem typu Rollanda i nie mówcie mi, że nie jest w stanie dwóch turów.

Tym bardziej ze juz kilka razy w wywiadach mowil ze najszybciej jedzie w 2 przejechanym turze i ze pierwszy powinien chyba jechac treningowo a drugi na generalke :smiley:

2 lata temu gdy na Vuelcie zrobil swoja zyciowke w GT Tdf przejechal caly i to zdalo egzamin jakos.

Zmeczyl sie 9 etapami Touru i 7 na Tdp ? Heh

Ale wogole ten cykl przygotowan i wyscigow w tym roku taki nijaki… California Slowenia ? Wszystko to niezbyt pasuje…

Myślę, że to takie gadanie, trochę zrzucanie presji. I że jednak spróbuje jechać generalkę.

Według mnie to był dobry plan tylko Majka go nie wykorzystał. Już podczas Kalifornii pytałem jaka idea stoi za jego jazdą? Że jeśli to wyścig treningowy to niech się pościga na tej górce, niech sprawdzi swoją moc, niech próbuje zerwać chłopaków ciągnąc systematycznie pod górę. Ale nie, on wolał tam robić dokładnie to samo co na TdP. Czajenie i oglądanie się. STRACH przed wzięciem inicjatywy w swoje ręce. Wynik? Zasłużony.
W Słowenii było identycznie. Znowu ten strach. Tylko że przeciwnicy byli dużo słabsi i mu się udało.
Według mnie te 2 wyścigi były naprawdę dobrze dobrane by Majka mógł naprawdę bez stresu nacisnąć pociągnąć, sprawdzić się. A jakby przegrał to miałby wymówkę że trenuje jak np. Nibali. Ale nie. Rafał wolał to przegrać w swoim stylu. Pozorując walkę. Nie sprawdzając się. Nie testując się.
Na TdP była jedynie kontynuacja. Przecież widać że noga była. Bo skoro się ogląda macha żeby ktoś mocniej pociągnął to znaczy że ma zapas, siłę by wejść na koło i jechać. Gdyby naprawdę był zmęczony to nie prosiłby o mocne zmiany.

Styl jazdy Majki jest taki że właściwie to nawet nie wiadomo w jakiej jest formie. Bo z jednej strony nic nie traci a z drugiej… przegrywa.
Machanie głową na Teunsa było śmieszne ale mnie jeszcze bardziej rozwaliło kiedy robił to na tej Ściance Bukovina. Procenty nie liche, opór powietrza bez znaczenia a on swoje, macha głową. Chyba ma nadmiar sił skoro bawił się w to na stromiźnie.
Po prostu Majka w sobie nie ma za grosz osobowości lidera. On potrzebuje kogoś kto będzie jechał przed nim i wtedy jest szczęśliwy.

Może dyrektor Bora powinien mu bez przerwy mówić co ma robić? Myślę że zdają sobie tam sprawę z psychiki Majki i dlatego dali mu Kalifornię i Słowenię. Ale i tak nie wyszło.
Gdy usłyszałem że ma jechać po etapy Vueltę to nawet pomyślałem że to dobrze. Przecież i tak nie wygra wyścigu, może lepiej by zmusić go do jakiejś walki. Choćby na etapach.

Podsumowując cały wyścig to była bardzo udana edycja. Nawet za granicą słychać pochwały dla urozmaiconej trasy. W dodatku obsada w tym roku całkiem mocna. Czesławie idź tą drogą! Może wtedy skończą się podśmiechujki z samochwalnych tekstów bo staną się one całkowicie uzasadnione :wink:

Dużą poprawę zaliczyła również relacja telewizyjna. Świetnym ruchem było dodanie do zespołu komentatorskiego Bartosza Huzarskiego. Sobczyński i Szczęsny też wypadli znacznie lepiej niż w poprzednich latach. Jedyne co można by poprawić to odświeżyć grafiki (dobre merytorycznie, np. świetny zoom przy profilu trasy, ale trochę brzydkie).

Despite of Teuns and Majka having placed themselves horrendously in the flat stages, only two places separated them today (in Majka’s favour), so if Majka had managed to pass Yates and get the two bonus seconds he would have one the race 206-211 (sum of stage placings). Even with a 103rd place on the first stage.

Znalazłem coś takiego na forum cyclingnews… Ktoś to może potwierdzić, że wystarczyło wczoraj na finiszu wyprzedzić Yates’a i byłoby zwycięstwo czy też są jakieś inne kruczki w regulaminie (typu istotniejsze miejsca na etapach, bo Teuns jeden etap przecież wygrał)??

Czytam wypowiedź Rafała że po kraksie miał tylko 2 dni bez roweru bo chciał zrobić “Show” na TdP i to dla niego za dużo na, Vuelte jedzie po etap… WTF !

To co po skopanym TdF , TdP stało się imprezą docelową sezonu ? 2x7 dni wyścigowych a po drodze treningi to chyba jednak nie jest za dużo dla zawodnika jeżdżącego po 2 GT w sezonie. Moim zdaniem z punktu widzenia Majki to klasyfikacja generalna na Vuelcie powinna mieć priorytet - podium tam pozwoliłoby uratować sezon. Bo co tak naprawdę znaczą 2x drugie miejsce i jedna wygrana w tygodniówkach. Nie wiem jaki jest plan i czy to jest zasłona dymna ale jak tak dalej pójdzie to Rafał przestanie być liderem na GT i będzie tam jeździł po etapy… Liczyłem że wychodząc wreszcie z cienia Contadora zacznie się rozwijać, a jak narazie wygląda to dość słabo. Jeśli faktycznie pojedzie na Vuelte po etapy to mam nadzieje że Bora nie poszuka po sezonie kogoś lepszego na generalkę i Rafał dostanie jeszcze szanse pojechania TdF na siebie. Chyba że absolutną gwiazdą drużyny ma być Sagan a zawodników na generalkę mają dla zasady że tak wypada.

Co do samej jazdy na TdP przespany Szczyrk kosztował Rafała wygraną w wyścigu. Na ostatnich dwóch etapach próbował ale nie wyszło. Niestety jak tylko widzi że ktoś siedzi mu na kole to z automatu przestaje ciągnąć. No ale cóż tak już ma, z reszta dalej uważam że TdP to wyścig zdecydowanie bardziej pod Kwiato, tylko jeśli Michał utrzyma forme z tego sezonu to w Polsce raczej szybko się nie pojawi :slight_smile:

Swoja drogą czy byli zawodnicy Tinkoff generalnie nie jadą w nowych zespołach słabiej ? Wiadomo Contador ma już swoje lata. Rafał, ciężko powiedzieć jednoznacznie przez upadek. Polian to ogólnie ostatnio strasznie cieniuje, choć już ostatni sezon przez chorobę był do zapomnienia. Z drugie strony Bodnar w końcu wygrał coś znaczącego no i Sagan raczej trzyma poziom.

Zgadzam się z kolegą powyżej. No chyba że to rzeczywiście tylko zasłona dymna. Może Konig ma zapisane w kontrakcie, że ma jechać jeden GT jako lider? Tylko w jakiej on jest w ogóle teraz formie? Natomiast jeśli to jest decyzja samego Majki to na własne życzenie może się zdegradować do roli uciekiniera po górskie etapy, a lata lecą.

Też uważam, że zawodnik obierający za cel klasyfikację generalną GT powinien przejechać całe 3 tygodnie na wysokim poziomie przynajmniej raz w sezonie. Pierwsza piątka powinna być celem na Vueltę. Co mu dadzą 2 wygrane etapy we Vuelcie? Przecież to nie TdF.

Dla mnie osobiście to Majka mógłby porzucić walkę o klasyfikację generalną GT i skupić się na etapach, mam tu na myśli może nie Vuelte ale TdF. Czy nie było by bardziej interesujące oglądanie Majki na TdF 2018 jak walczy z takim Barguilem o koszulkę w grochy i o etap? Taki pojedynek mógłby być ozdobą TdF i na pewno przyćmił by tą całą walkę o generalkę, czyli smęcenie się za Frumim z nadzieją że może będę trzeci albo wskoczę do piątki. Jazda Majki na generalkę to niestety droga przez mękę, za to zupełnie inaczej jeździ gdy walczy o etap czy koszulkę górala…

Konig to nawet wyscigu w tym sezonie nie potrafi skonczyc chocby w grupetto… ostatnie DNF na Baskach w San Sebastian…

10 sierpnia ma jeszcze start w ogorku w Czechach zobaczymy czy tam wogole ukonczy jakies etapy…

Wiec tu mysle ze Konig to raczej to nie zagrozenie dla Majki…

Ale dziwie sie ze druzyna pozwolila mu na "przygotowanie " do Tour de pologne zamiast odposcic troche forme( tak jak to zrobil np Thomas po Giro) i szykowac uratowanie sezonu dla BORY na generalke chocby w 1 GT a nie wyprowac sie w bandazach zeby zrobic szol na TDP

Zbig, no właśnie nie bardzo pasjonuje mnie walka Majki o etapy z zawodnikami o wiele mniej od niego utalentowanymi. Nawet jak wygrywa. Oczywiście, że walka w GC nie wygląda tak efektownie ze strony Rafała, bo wtedy mierzy się z najlepszymi zawodnikami na świecie, którzy są w najwyższej formie.

O wiele mniej utalentowani? Tacy jak Barguil, Dan Martin, Purito, Dumoulin? Odważne stwierdzenie :wink:

Walka o grochy czy etapy to zawsze będzie druga liga w stosunku do tych co walczą w generalce. Ja coraz bardziej skłaniam się do tezy ze Majka potrzebuje silnego zespołu, a nie tak jak teraz czy w saxo ze w górach jest praktycznie sam. Niestety najprawdopodobniej nigdzie nie dostanie takiej druzyny bo nie ma na tyle duzych osiagnac, a i sa zawodnicy lepiej rokujacy od niego i tak koło się zamyka.

Bardzo duzy zawod sprawila grupa CCC, oprocz Alana na plaskim jazda na trudniejszych etapach to katastrofa. Reprezentacja szalu nie zrobila…chociaz to glownie kolarze 3 dywizji bez odpowiedniego kalendarza startow przed tdp i akurat do nich mam mniejsze pretensje.

Barguil jest mniej utalentowany. Reszta z wymienionej 4 nie jeździ/jeździła na GT po etapy. Każdy z nich wygrywał etapy z grupy zawodników walczących o generalkę.

Ostatnio? Haha to jakiś żart tak?
Poljanski nigdy powtarzam nigdy w wyścigu należącym do WT nie był nawet w top10 na etapie a w WT jeździ już dobrych pare lat…
To jest typowy woziwoda, który kontrakt ma dzięki Rafalowi a jedyne z czego zasłynął to żylaste nogi, które wstawił na Facebooka. Zreszta Michał to już na Livie odpowiednio skomentował co o tym sądzi.

Ostatnio? Haha to jakiś żart tak?
Poljanski nigdy powtarzam nigdy w wyścigu należącym do WT nie był nawet w top10 na etapie a w WT jeździ już dobrych pare lat…
To jest typowy woziwoda, który kontrakt ma dzięki Rafalowi a jedyne z czego zasłynął to żylaste nogi, które wstawił na Facebooka. Zreszta Michał to już na Livie odpowiednio skomentował co o tym sądzi.