Tour de Pologne 2018

Raczej druga połowa ubiegłego sezonu to był taki wyskok ponad normę. A to jest taki Trentin, którego znamy od lat.

Zwycięstwo kogoś z poza grupy(Trentin,Gasparotto,Felline,Boasson Hagen) będzie niespodzianką żeby nie powiedzieć sensacją.Ewentualnie atak na ostatnich kilometrach Moreno,Lutsenko lub Costy.

Ależ to było dobre. :slight_smile:

Nie lubię porównań ale to wyglądało jak Gilbert w 2011.

w ten sposób 4 ertapy zgarnie xD

Aż bolało patrzeć. Masakra.

Miałem rację :slight_smile:
Super!!!

Lubimy takie niespodzianki

Michał jest obecnie w wielkiej formie, to widać.

Wow! Jak zaatakował 300m przed metą, to byłem pewien, że zdążą go cztery razy złapać. A on to wytrzymał! Niesamowite. :open_mouth:

Ackermann jednak nie dał rady :smiley:

A ja się ostatnio co raz bardziej lubię mylić :slight_smile: .

Wygrana Kwiatka na takim ciężkim finiszu (ostatnie 2 km: 3,5 - 4%) nie jest dla mnie żadnym zaskoczeniem.

Większą niespodzianką jest dobra postawa Ackermana na końcówce.

Jakie niespodzianki, 95/100 w grze na procyclingstats, mogę sobie do CV wpisać.

1 polubienie

Całkowicie się zgadzam, był tu jednym z największych faworytów. Ale jak ruszył, to byłem pewien, że za wcześnie i przegra. Może nie szedł cały czas na maksa, ale i tak kapitalnie to wytrzymał.

A Ackerman to rzeczywiście już kawał kolarza. Te dwa pierwsze etapy to w zasadzie nic zaskakującego, ale dzisiaj mocno zaimponował.

Kwiatkowski mega noga az szkoda az takiej formy na Tour de Pologne
Ahh gdyby po TDF byla odrazu Staruszka i Lombardia to by bardziej te forme wykorzystal i cenniejsze skalpy upolowal :slight_smile:

Kwiato na Twitterze przyznaje, że może zaczął trochę za wcześnie, ale nie chciał czekać i ułatwiać zadania Ackermanowi. :slight_smile: Widać, że to jednak inteligentny kolarz, wszystko przemyślane i idealnie wykonane.

1 polubienie

To ze ktoś komu choc troche zależy wygrywa to tylko i wyłącznie swiadczy o obsadzie wyścigu
A jeśli i jedzie kilku markowych kolarzy to maja olewcza postawe, jada na przejechanie
I z takimi kolarzami nie mogą sobie dac rady CCC czy reprezentacja Polski
De facto o wygranie wyścigu walczy 2-3 kolarzy, z czego dwom zależy na finiszu z peletonu
Ja nie wiem czym się podpalac

Nie przesadzałbym. Na chwilę obecną - patrząc na różnice czasowe - w grze o zwycięstwo jest około 20 kolarzy. Ilu z nich powalczy o zwycięstwo przekonamy się już dzisiaj. Dwudziesty kolarz w klasyfikacji traci do Kwiatka 35 sekund. Jeśli odliczysz bonusy sekundowe za zwycięstwa Michała to na trasie raptem ten dwudziesty stracił kilkanaście sekund.
Kolejna rzecz to nie sądzę by Kwiatkowi “trochę zależał” i dlatego już wygrywa. Jednak - co pokazał wczorajszy finisz chociażby - jemu bardzo mocno zależy. A i to nie sprawiło wcale, że zwycięstwo samo wskoczyło.
Więc już nie przesadzajmy. Jasna sprawa, że TdP praktycznie dla wszystkich kolarzy nie jest celem sezonu (tylko CCC zawsze tak stawia sprawę). Dla części jest elementem sezonu, dla innych jakimś etapem przygotowań do chociażby Vuelty. Ale to nie znaczy, że im nie zależy. Jednak wyścig ma rangę WT więc zwycięstwo w nim nie jest niczym do pogardzenia.

No już bez przesady… O zwycięstwo na etapach czy w całym wyścigu walczy co najmniej dwudziestu kolarzy. Po prostu na ten moment Kwiatkowski jest z tej grupy najmocniejszy. I ani wczoraj, ani przedwczoraj nie był największym faworytem, a mimo tego wygrał. Myślisz, że dwa i trzy lata temu nie chciał tu wygrać? No błagam, nie mówmy, że wygranie tego wyścigu to był dla niego obowiązek, bo wcale tak nie jest. I wciąż daleka droga do tego zwycięstwa.