Nie rozumiesz, że nie ma takich? Sowiński zdaje się jest amatorem, Grabis właśnie jedzie w Chinach i w tym znakomitym towarzystwie cały Voster w ogóle nie istnieje, Bogusławski ukończył jakiś etapowy ogórek w ostatnich latach? Wymyśl innych, powiem to samo. Z czym do ludzi, już widzę jak taka zbieranina zabiera się w odjazdy, przecież to by był wstyd. Pamiętam jak parę lat temu na TdP odjechali Vakoc i Kasperkiewicz, wtedy Wielka Nadzieja Białych. Vakoc wygrał etap, a Kasperkiewicza widziałem jeszcze w połowie drogi z mety do domu. Może niech najpierw zaczną kiedyś sezon przed kwietniem, zagrożą staremu Kankovskiemu, a dopiero potem WT, taka kolejność by miała jakiś sens.
3 polubienia