Tour de Pologne

Najgorsze jest to,ze Szmyd mial bardzo ciezki sezon , juz go konczy i forma pozostawia wiele do zyczenia. Teraz jak sie slabo zaprezentuje to Wadecki i spolka bedzie mial wymowke ,ze dobrze ,ze go nie wzial na IO itp…

Pożyjemy zobaczymy.

No cóż powiedzmy sobie szczerze Szmyd szuka wymówek i to mu wychodzi! Bo WY mu bardzo mocno przytakujecie. Niestety prawda jest troche inna- kolega Szmyd nie ma czegoś co ma 90% kolarzy, czyli wiary w sukces! Jego sukcesy opierają się na 10/15/20 miejscach noi oczywiście zapowiedziach ucieczek które kończą się tłumaczeniami np. że noga pedałować nie chciała (to Jego chyba ulubione tłumaczenie). Szkoda tylko, że innym te nogi mają siłe pedałować. Inni potrafią walczyć o sukces dla siebie! A u Szmyda no cóż chyba liczba w ilości zwycięstw mówi sama przez się-0

Ale Szmyd nie jest jedynym kolarzem zawodowym, który w swojej karierze nie odniósł jeszcze żadnego zwycięstwa. Dlaczego uważasz to za jakąś jego złą stronę. Nie każdy kolarz musi odnosić w wyścigach indywidualne sukcesy. Tak jak nie każdy człowiek pracuje po to, żeby w swoim zawodzie obejmować kierownicze stanowiska, i głównie swoim nazwiskiem, podpisywać się pod osiągnięciami całej firmy. Może w kolarstwie są inne tego proporcje, ale nadal są. Za to jego już wystarczającym sukcesem jest to, że jest tam gdzie chciał i robi to co lubi. Bez wiary w siebie, czyli inaczej, bez wiary we własny sukces, nie jeździłby na takim poziomie, na jakim jeździ. Braku jako takiej wiary w sukces, nie możesz więc mu zarzucać. I życzyłbym sobie w Polsce jeszcze więcej kolarzy tak “pozbawionych” wiary w sukces, których by się tak przyjemnie oglądało na najważniejszych etapówkach, jak to było ze Szmydem na przykład w tym roku. Więc może zwycięstw nie odnosi, ale sukces mimo to, to pojęcie wcale mu nie obce. No i więcej szacunku, dla sportowej klasy Sylwestra Szmyda!

A zna już ktoś tą ósemkę szczęśliwców? Do wyścigu zostało już tylko parę dni, a w strona zaprezentowana przez Cyryla, a nawet oficjalna strona wyścigu podana się jeszcze nominowaniem wstępnej jedenastki.

Gdyby Szmyd startował cale zycie w wyscigach typu tour de slovakia czy inna slowenia albo jakies grody piastowskie to mialby tuzin zwyciestw. Niestety ( a raczej stety) startuje w TdF, giro czy vuelcie scigajac sie z kolarska elitą, w ktorej żadne Romaniki,Sapy czy Jeżowskie nie miały by najmniejszych szans na wygraną.
Co do składu to ma byc ogłosozny na konferencji w czwartek.

Szmyd nie miał by szans na zwycięstwo w grodach Piastowskich czy też w Słowacji

Szmyd np. Grodów by nie wygrał bo już przed wyścigiem stwierdziłby że trasa nie jest pod niego!

To był luźny przykłąd wyscigu z Polskiego podwórka aby ukazać różnice wyscigów w jakich sciga sie Szmyd a w jakich scigaja nasi “mistrzowie”.

W czwartek 11 września 2008, będzie podana reprezentacja, na Tour de Pologne, podczas konferencji prasowej.
Oto skład:
Dariusz Baranowski (DHL-Author)
Bartłomiej Matysiak (Legia)
Marcin Sapa (DHL-Author)
Marek Rutkiewicz (Mróz Action Uniqa)
Łukasz Bodnar (DHL-Author)
Krzysztof Jeżowski (CCC Polsat Polkowice)
Tomasz Kiendyś (CCC Polsat Polkowice)
Adam Wadecki (Kalev Sport)

Szmyd jest współautorem wielu wielkich sukcesów, pracuje w ekipie, która zwyciężała, tam, gdzie naszych ekip nikt nawet nie śni zaprosić, oni ścigają się głownie między sobą na własnym podwórku po tych samych drogach, maks kilka dni.

Dodano: 22:02
Racja Cyryl, zniżyłem się do jego poziomu, ale wpadka ;/

Spokojnie wszyscy już chyba wiemy że nie ma co dyskutować z Mattim, który ma wyraźne problemy natury psychicznej.

Tak jak powiedział Szmyd w wywiadzie, jest już zmęczony tym sezonem i wcale mu się nie dziwię.

Co do naszej kadry jest to dla wielu zawodników ogromna szansa. Cześć z nich już niedługo będzie myślała o zakończeniu kariery, ale dla innych może się to okazać przepustką do zawodowego peletonu, jeśli oczywiście mają takie ambicje.

Czego oczekuję od nich? Nie musi być to wysokie miejsce w generalce czy pierwsza trójka na etapach, bo o to może być ciężko z zawodnikami Pro Tour. Ale WALKA WALKA i jeszcze raz WALKA. Od startu trzeba chodzić w ucieczki, pokazywać się, walczyć na lotnych finiszach, gdyż właśnie te 1,2,3 sekundy mogą tu odegrać znaczącą role.

No i jeszcze jedna ważna rzecz WSPÓŁPRACA, oby była …

szmyd jest najlepszym polskim kolarzem

Czyli Cyryl wymagasz tego od naszej kadry co ja od Szmyda! A co do moich rzekomych problemów psychicznych- to lepiej przypomnij sobie rozmowe ze mna o Jaroslawie Dabrowskim i to co o nim pisales, ale jak widze zdanie zmieniles po jego ostatnich dobrych startach!!

pzkol.pl/kolarstwo_szosowe/s … s2371.html

Tutaj jest skład.
Trochę zastanawia Adam Wadecki w składzie, a brak Bartosza Huzarskiego

E tam zastanawia. Nad czym tu się zastanawiać. Są lepsi i tyle.
A tak na serio to po części sam nie chciałem jechać, grupa zawaliła mi przygotowania, przez ostatnie 2 tygodnie do TDP żadnego wyścigu, choć mieliśmy najpierw pojechać Irlandię lub coś w Niemczech, w drugiej kolejności Słowację gdzie można by się wykazać i doprowadzić do konfrontacji całej jedenastki.
Jedyna kontrowersyjna sytuacja to eliminacje prowadzone przez selekcjonera, który od miesiąca nie był na żadnym wyścigu w Polsce czy za granicą.
A Adam Wadecki jest teraz naprawdę w formie i myślę, że może nawet wypaść lepiej do Jeżowskiego.
Pożyjemy - Zobaczymy. Tak czy inaczej życzę całej ósemce powodzenia i do zobaczenia w przyszyli sezonie.

To dobrze, że tak jest, bo już zacząłem podejrzewać Pana Piotra o faworyzowanie swojego brata.

Adam Wadecki jest w gazie i moze na faniszach z peletonu powalczyc! Ja bym wymienił Matysiaka na Janiaczyka!

zobaczymy co pokaże wadecki liczę na pierwsze 10

A mówiłem, że pojawią się głosy o tym, że Adam jedzie za nazwisko. :slight_smile: Ja jednak na to nie patrzę i chcę się przekonać w przyszłym tygodniu, że wybrani zostali ci naprawdę najlepsi, że mimo braku selekcjonera na wyścigach, ktoś mu odwalił robotę i jadą ci w formie i z rozsądnie bojowym nastawieniem.
Zobaczymy jak wypadnie kadra i jak występ każdego z osobna wpłynie na powołania do kadry na mistrzostwa.