Tour de Romandie 2011

Przed nami wyścig Tour de Romandie który dla niektórych kolarzy będzie jedną z ostatnich szans na sprawdzenie formy przed Giro.

Trasa jest dość pagórkowata, bardzo ciekawa jest czasówka w sobotę. Trasa tej czasówki prowadzi po pagórkach.

prolog 3,5km

1 etap- 173 km - najbardziej górski ze wszystkich etapów w tej edycji.

2 etap - 172km - ten etap raczej wygra ktoś na finiszu małej grupki.

3 etap 166km- tez raczej finisz z małej grupki.

4 etap.- czasówka na 20 km- Na tym etapie chyba rozstrzygnie ze klasyfikacja generalna . Pierwsze 5 km prowadzi pod górę.

5 etap 165km- 2 trudnię górki w połowie etapu.

Lista startowa jest stosunkową mocna. Do głównych faworytów wyścigu nalezą:Cadel Evans, Tony Martin,Ivan Basso, Marzio Bruseghin, Alexander Vinokourov, Roman Kreuziger, Luis Leon Sanchez, Bradley Wiggins, Thomas Danielson, Daniel Martin, Linus Gerdemann, Janez Brajkovic, Ezequiel Mosquera oraz Sylwester Szmyd.

Oprócz Szmyda na starcie wyścigu pojawi się także młody Rafał Majka.

Transmisje tego wyścigu przeprowadzi telewizja Polsat na kanale Polsat Sport.

Hah, spóźniłem się minimalnie z tematem. Byłeś szybszy Zur, więc niech twój zostanie :mrgreen:

Właściwie ostatni poważny sprawdzian dla kolarzy mających zamiar walczyć o czołowe miejsca na Giro d’Italia. Obsada bardzo mocna, jak zresztą zawsze w tym wyścigu, trasa ogólnie także urozmaicona i mam nadzieje, że emocji nie zabraknie.

Patrząc na profile etapów, to głównym faworytem jest dla mnie Tony Martin. Etapy w górkami powinny mu leżeć i raczej tam nie straci dużo, a na czas powinien roznieść całe towarzystwo i nawet czujący się w Szwajcarii jak ryba w wodzie Kreuziger nie powinien zagrozić Niemcowi.

Zobaczymy jak spisze się Sylwek Szmyd. Zawsze dobrze mu szło i może w TOP 10 zakończy cały wyścig, choć łatwo o to nie powinno być.

Zalążek dobrej formy powinien już pokazać Mienszow, któremu na ogół dobrze szło w tym wyścigu.

No i pytanie na koniec. Przeglądając listę startową zauważyłem, że w składzie Vacansoleil na ten wyścig znajduje się Mosquera. Jest szansa, że Hiszpan rzeczywiście wystartuje w tym wyścigu, czy to tylko błąd w druku? Ja osobiście ucieszyłbym się z jego startu.

Ja tez własne bylem zaskoczony ze jest jego nazwisko.

Tylko ze ja na odróżnienie nie byłbym zadowolony gdyby wystartował. Bo nie lubię dopingowiczów.

Sylwas oficjalnie kapitanem Liquigasu.
spaziociclismo.it/?action=re … izia=10688

Chyba dla Sylwasa to będzie pierwszy raz kiedy będzie liderem na wyścig pro Touru po za TDP. W poprzednich latach na kilku wyścigach miał tylko wolną rękę a nie cały zespół do pomocy.

Nie ma się co podniecać, wystarczy spojrzeć na profil trasy, wiele Sylwek raczej nie ugra, mnie bardziej cieszy obecność Majki w składzie Saxo, niech chłopak zbiera doświadczenie

Trasa jest dużo trudniejsza nic na TDP, Szmyd pokazywał ze wcale nie ejst tak ze on potrafi dobre miejsca zajmować tylko na 10km podjazdach. Jeśli ma formę to o top 8 powalczy.

Tez jestem tego zdania.
Pod gore pewnie w czubie bedzie przyjezdzal. Ale raczej nie ma miejsca, gdzie moglby kogos urwac, raczej pare sekund straci na finiszach.
A na 20 km czasowce pewnie do Evansa, Menchowa, Martina, Sancheza i innych sporo straci.

w TdP nie było 20 km na czas

Sam Szmyd pisal ,ze meta w Leysin jest bardzo ciekawa więc nic tylko jutro zasiąść przed telewizorem i wypatrywać zielono-białej koszulki :slight_smile: Choć nie wiem czy jego forma juz jest taka by walczyć o etapowy sukces.

Szmyd poprawił jazdę w czasówkach. Do tego ta czasówka jest dość pagórkowata 5 km to dość mocny podjazd. Myślę ze nie starci tyle żeby przegrasz miejsce w 10.

na Trentino pokazał sie z dobrej strony a forma powinna być lepsza.

Nie przesadzajmy, ja też dobrze życzę naszym rodakom, ale bardziej prawdopodobne jest że jutro na etapie do Leysin Szmyd coś pokaże jeśli już, a tak w ogóle te 5 km a właściwie 4,5 km to raptem 3,7 %

Martin Przegrał dziś 6 sekund z Van Windenem :stuck_out_tongue:

ticker.live-radsport.ch/flashtic … type=flash

na podstawie tego wyciagasz tak kosmicxznre wnioski
Tompoz

Ładna akcja Brutta, zasłużone zwycięstwo. BMC się głupio zachowało, 4 km przed metą mieli 4 osoby na czele, Evans mógł zaatakować i trochę zyskać… Szkoda. Jutro ciekawy etap, może ktoś się ruszy z peletonu i zgarnie faworytom zwycięstwo sprzed nosa…

Dziwna była dzisiaj jazda Liquigasu (nie po raz pierwszy zresztą ), najpierw przez ciągną pelton, a na podjeździe wszyscy zostali w tyle (to po co ciągnęli jak liderzy nie w formie).

Pewnie dla Szmyda ciągnęli. Szmyd po dobrym Giro del Trentino chyba zadyszkę złapał.

kto dzisiaj siedzi z Harmonem? Rob Hayles ?

Talansky wysoko przyjeżdża cały czas. Znając jego umiejętności w ITT to może powalczyć o dobre miejsce w klasyfikacji generalnej. :stuck_out_tongue: Stetina też niczego sobie, ciekawe, co pokaże na Giro.

W ogóle postawa Garmin nieco przewyższyła moje oczekiwania, ładnie dzisiaj próbowali powalczyć. :slight_smile: