Tour de Romandie 2017

Dziś po południu zaczyna się 71 edycja Tour de Romandie 2017. Na stronie portalu jest już odpowiednie info:
rowery.org/2017/04/24/prezentac … -romandie/
Lista startowa:
procyclingstats.com/race/Tou … _Startlist
Wyścig zaczyna się 4,8 km prologiem. Lista startowa prologu:
steephill.tv/2017/tour-de-ro … rtlist.jpg
Patrząc na trasę tegorocznego TdR zauważmy że górskie etapy jakby łatwiejsze niż w poprzednich latach, bez długich czy bardzo sztywnych podjazdów. Dwa najtrudniejsze etapy to jutrzejszy do Champery i sobotni prowadzący do Leysin.
Etap jutrzejszy kończy się ponad 14 km podjazdem do Champery (na profilu początkowe 13km do Champery)

Etap sobotni kończy się ok 5 km podjazdem do Leysin (na profilu ostanie 5 km od drogi z Col du Mosses)

Podjazd do Leysin był już wykorzystywany w wyścigu, min. w 2006, tylko wtedy jechali cały podjazd od Aigle. Przypomnienie dla fanów Bercika:
youtube.com/watch?v=Hpkpbgg … e=youtu.be
Za to w 2011 podjazd do Leysin był identyczny jak w tym roku czyli zaczynał się po zjeździe z Col du Pillon(zwycięstwo Pawła Brutta):
dailymotion.com/video/xifxu6 … ape1_sport

Kandydaci do zwycięstwa według mnie to Christopher Froome, Richie Porte, Ilnur Zakarin, Simon Špilak, Ion Izagirre, Primož Roglič, Rigoberto Uran.
Warto jeszcze dodać że niestety prognozy pogody na czas trwania wyścigu są niezbyt dobre, ma być zimno, deszcz a nawet śnieg…
Zapraszam do dyskusji.

Mnie bardzo ciekawi jak spisze sie Roglic. Chłopak się rozwija. Dwie czasowki, może będzie zwycięstwo w generalce :smiley: Nurtuje mnie jak on się będzie spisywał w trzytygodnowkach :question:

Ależ nudna trasa :wink:
Wszystko jest źle, za dużo jazdy na czas przy tak łatwych górkach, za dużo etapów dla sprinterów przy braku sprinterów. Źle ułożona trasa (najtrudniejszy podjazd już drugiego dnia). Obejrzę, bo to WT i obsada zacna, ale emocji się nie spodziewam. Chyba, że śnieg i deszcz sprawią, że w sobotę pościągają się trochę więcej niż na ostatnich 5km.

Bardzo zła pogoda może wywrócić wyścig do góry nogami. Od jutra do piątku w Szwajcarii ma być mniej niż 5 stopni w ciągu dnia i padać śnieg. Deszcz już leje.

Z tą obsadą zacną to bym chyba się trochę wstrzymał :573: :smiley:

obsadzie to blizej do TdP niz do zacnej :smiley:

Roglic jedzie po zwycięstwo w generalce :smiley: :stuck_out_tongue:

Zacna, bo jest Froome i Porte, kolarze o których Tour de Pologne może wciąż jedynie pomarzyć :wink: poza tym, niemal każdy team z WT przysłał kolarza na generalkę. Spilak, Zakarin, Izaguirre. No naprawde, źle nie jest :slight_smile:

Felline niezły czas wykręcił, od lutego zasuwa niemal w każdym terenie, ale wielkich zwycięstw brakuje. Może zamiast top30 w górach, top10 w trudnych sprintach i top15 w Ardenach oraz na bruku warto postawić na jedną specjalizację ? I niekoniecznie byłoby to wygrywanie deszczowych prologów :wink:

Ja bym powiedział, że obsada jest standardowa jak na Romandię. to właśnie w ostatnich 2-3 latach była lepsza niż zazwyczaj :slight_smile:
O ile się orientuję, Romandia i Tour Down Under dołączyły w tym roku (czy w zeszłym?) do tych lepiej punktowanych tygodniówek. Baski wypadły.

Felline? Ja tam jestem za klimatami a la Flandria.

Prologu niestety nie oglądałem (zreszta, on zawsze jest deszczowy), ale tak ogólnie, brakuje mi tej formy rywalizacji w ostatnich latach. Jest ich na tyle mało, że nawet nie potrafiłbym stwierdzić kto jest obecnie najlepszy w tej specjalności. Sagan? Felline? Castroviejo? Kwiatkowski? Dumoulin? Matthews? A może Dennis? Albo Kittel? Albo Valverde? :smiley:

Zakarin słabo dziś pojechał, coś wiadomo? A może wyścig na lajcie?

Gdyby nie pogoda, stawiałbym na Porte’a w generalce. A tak to nie wiem, Izagirre?

“Górski” etap skończył się finiszem z peletonu… Może chociaż w sobotę się pościągają ?

Erytrejczyk, Ekwadorczyk, Marokańczyk (+ były reprezentant Kenii) w TOP15, takie kolarstwo rozumiem :slight_smile:

Albasini +1.

Trasa TdR 2017 to prezent dla Albasiniego :wink:

Ten wyscig będzie najnudniejszy ze wszystkich tygodniowek :567: , obym się mylił :smiley:

Taki to miałbyć dziś super etap że nawet deszcz nic nie zrobił. :smiley:

Kurcze, pomyślałem sobie - kolega zna się na rzeczy, ale tym razem jednak chrzani, przecież wczoraj była solidna góra na metę, więc musi się coś dziać.
No i potem wygrywa Albasini.

Z całym szacunkiem, ale w porównaniu z tą górą Orlinek to będzie rzeźnia :wink:
Aczkolwiek pierwsza połówka góry w miarę nieźle trzymała. Tylko nikomu nie chciało się zrobić mocnego tempa, żeby późniejsze skoki miały jakiekolwiek szanse.

A wracając do Albana - rzeczywiście, im starszy, tym lepszy. To co, przeskoczy szwajcarskie legendy: Kobleta i Kublera, jeszcze w tym roku?

Szczerze mówiąc ta wczorajsza górka na metę nie wyglądała tak łatwo na żadnym z profili, które widziałem. Myślałem, że chociaż na ostatnich 2km trochę się grupa poszarpie a tymczasem dostaliśmy sprint z peletonu…

Szkoda, że Albasini tak słabo wypadł w prologu, bo byłoby ciekawie w sobotę :wink: może do Katalonii dołożyłby drugi prestiżowy triumf w etapówce. Wracając do soboty, to idealny etap, by rozpocząć zabawę wcześniej niż na ostatniej górce (która zresztą jest tak krótka, że więcej jak 30 sekund różnicy to nikt na niej nie zrobi). Już nawet nie chodzi o zgubienie Felline, ale defensywna jazda to niemal jak podarowanie wygranej w generalce Rogliciowi.

W sobotę pewnie i tak będzie spora grupa przed ostatnim podjazdem bo przedostatnia górka Col du Pillon tak się prezentuje:

Właściwie tylko pierwsza przełęcz Jaunpass sprawi więcej problemów


Wczoraj pojechali najłatwiejszym wariantem podjazdu do Champery przez Route de Massilion.

Czytałem, że grafika poniosła fantazja z tymi wykresami :smiley:

Na forum cyclingnews mają założony temat co do takich nietrafionych profili z oficjalnych stron wyścigów. Na pewno oficjalny profil z wczorajszego etapu jest mocnym kandydatem do pierwszego miejsca w tym roku :wink:

Paradoks jest taki, że najbardziej chętny do ataku jest właśnie Roglic :wink: