Tour de Romandie 2017

Dzisiejszy etap skrócony.

Grivko dziś ?

ale na wymęczeniu finisz

Kung z drugim etapem TdF, drugim po ucieczce w deszczu.

Gdy wygrywał 2 lata temu, myślałem, że osiągnie więcej do tego czasu…
Na pewno mógłby mieć więcej szczęścia pod względem kontuzji;
Przez duże organiczenie prologów w kalendarzu WT, nie ma wielu okazji, by się wykazać;
Przy GvA w składzie, nie ma też wielu szans na wykazanie się w ważnych jednodniówkach.

Ta Romandia mi przypomina trochę edycję 2011. Stosunkowo łatwy profil, kiepska pogoda i wypaczona przez wiatr czasówka (to jeszcze przed nami :slight_smile: ).
Z perspektywy czasu chyba najciekawsze jest to, że Froome skończył ten wyścig na 15. miejscu, a 5 miesięcy później eksplodował i trwa to póki co do dziś.

Co sądzicie o szansach Schachmanna na końcowy wynik?

Dzsiejszy etap to deszcz, zimno i Kung. xD

[quote=“druid”]
Co sądzicie o szansach Schachmanna na końcowy wynik?[/quote

NIe jest on jakimś wybitnym góralem, ale beznadziejny też nie jest, jeżeli jutro znowu nie będzie chętnych do podkręcenia tempa to ma duże szanse na podium, a może i na zwycięstwo, ale raczej postawiłbym na Roglica.

Dzisiaj w całej Szwajcarii zalega śnieg, więc ze ściganiem może być różnie :wink:

Nibali to lubi :wink:

No w calej to chyba nie Kubus ; tam gdzie sie scigali swiecilo piekne slonce i bylo racze zielono :slight_smile:

Porte mimo że przegrał z Simonem to pokazał pod koniec ostatniego podjazdu moc. :wink:

Yates stał się specjalistą od ataków na przedostatnim wzniesieniu, świetnie mu to wychodzi.
Porte za to znakomity. Odjechać tak licznej grupie na tak krótkim odcinku i nadrobić tyle czasu? Contador za najlepszych lat się przypomniał :wink:
Jak ten czas leci, to już 7 lat, gdy Porte objawił się światu na czasówce podczas Tour de Romandie, a potem na Giro.

Froome słabiutki jeszcze, dziwne tylko że Sky tak mocno pracowało. Porte odjechał tak jakby był w innej lidze. Zdziwiło mnie też zlekceważenie ataku Yatesa przez Roglicza czy Izagirre, czy uważają że Yates słabo pojedzie jutro czy może liczyli że Sky wykona za nich robotę? Dla mnie Porte faworytem do zwycięstwa, gdyby nie zawalił prologu jutrzejsza czasówka była by formalnością…

Jakby przyjechali 30 pozycji wcześniej, byłoby mniejsze zdziwienie.

Dzisiaj byłem na starcie w Domdidier, strzeliłem parę fotek, może ktoś ma ochotę obejrzeć:

goo.gl/photos/zrStZG5bjeA5Z2dd6

Robione telefonem, ale myślę, że do przyjęcia. Trochę sprzętu, trochę kolarzy.

Na samym starcie miałem okazję stać przy barierkach tuż obok jednego z ulubieńców tego forum, czyli Carlito :slight_smile:. Najlepszy komentarz mojej żony: “Oni w większości tacy chudzi, ale TEN TUTAJ to ma nieźle umięśnione nogi!” :smiley:

Frumiemu na oko też daleko do idealnego wycieniowania, no ale ma jeszcze 2 miesiące :wink:

Porte drugi na czasówce i dokłada Romandię do palmeres.
Niby to tylko wyścig pięciodniowy, ale trudno o inny wniosek niż wielka forma. Zaimponował mi chyba jeszcze bardziej niż Valverde na Katalonii.
Izagirre chyba trochę zabrakło świeżości po LBL i AGR.
Tak czy siak, godne podium. Cała trójka pokazała coś ekstra.

Porte żeby za wcześnie nie wystrzelił z tą formą, bo Froome będzie miał spacerek w czasie TdF :smiley:

z wyliczeń Vayera,
Porte w końcówce przedostatniego etapu (do Leysin):
7.35 watts/kg, 502 watts przez 7min56s, z 975m to 1229m, na 3,18 km, średnio 8%

Watty wattami, przewaga przewagą, ale jak można tak długo stać na pedałach? :wink:

Albercik styl? :wink: :smiley: