Tour de Romandie 2019

Jutro zaczyna się wyścig po drogach francuskojęzycznej części Szwajcarii czyli Tour de Romandie. Trasa urozmaicona, więcej można zobaczyć na portalu:


Profile etapów:
Prolog Neuchâtel - Neuchâtel

etap 1 Neuchâtel - La Chaux-de-Fonds

etap 2 Le Locle - Morges

etap 3 Romont - Romont

etap 4 Lucens - Torgon

finałowy podjazd do Torgon

trochę dokładniejszy profil tego podjazdu (na profilu tylko do Torgon)

etap 5 (ITT) Genève - Genève

Lista startowa:
https://www.procyclingstats.com/race/tour-de-romandie/2019/startlist
Typy według portalu wielerflits
**** Primož Roglič
*** Emanuel Buchmann
** Steven Kruijswijk, Daniel Felipe Martínez, Rui Costa
*Geraint Thomas, Ilnur Zakarin, Michael Woods, Felix Großschartner
Z ostatnich informacji wynika że nie wystartuje Tadej Pogačar któy był jeszcze do niedawna na liście startowej.
Zapraszam do dyskusji.

1 polubienie

Mam wrażenie, że poza Jumbo, Sky, EF, Wanty, Katiuszą, BORĄ i może Groupamą i CCC to każda inna drużyna przysłała tutaj swój nawet nie drugi, ale trzeci garnitur. A jeszcze kilka lat temu obsada tutaj bywała naprawdę mocna i spotykała się tu duża część kandydatów do walki o generalkę zarówno na Giro, jak i na Tourze.
Ciekawe, że w tym roku żadna z kwietniowych etapówek nie nawiązała obsadą do swoich najlepszych lat. Ani Baski, ani Tour of the Alps, ani Romandia. Zawodnicy tacy jak Dumoulin, Lopez, S. Yates, Quintana czy Valverde nie stawili się na ani jednym z tych wyścigów. Wygląda to na jakiś nowy trend przygotowania do Giro, żeby odpuszczać wszystkie etapówki w kwietniu. O ile dobrze pamiętam, to kilka lat temu kandydaci do walki we włoskim GT na ogół sprawdzali się albo w Trentino, albo w Romandii. Hesjedal zdaje się raz pojechał nawet oba. :smiley:

A CCC przysłało drugi garnitur, bo trzeciego nie ma :rofl:

3 polubienia

Landa, Dumoulin czy prawdopodobnie Nibali, oprócz Giro jadą TdF. W przypadku tych co jadą Giro odpuszczenie Romandii i szczególnie Basków jest zrozumiałe ale dziwne trochę jeśli chodzi o tych którzy jadą TdF czyli Quintana czy Porte.
Ogólnie jest zasada że raczej tą Romandie przed Giro to trzeba tak spokojnie przejechać, Hesjedal w 2012 to miał nawet DNS a dzień wcześniej pojechał słabo. Jedyny ze zwycięzców Giro który jak pamiętam pojechał Romandie mocno to Mienszow który był 11 i jeszcze Uran i Majka mieli niezłe wyniki (13 i 14) ale oni nie wygrali we Włoszech. Podium Romandii i wygraną w Giro to sobie przypomnieć nie mogę.

Podium obu wyścigów w jednym roku mieli Tonkov w 97 i Olano w 96, oczywiście to są ostatnie lata, jak nic nie przegapilem! P.S Rominger w 95 wygrał oba wyścigi!

1 polubienie

Dla Quintany chyba za łatwa trasa, żeby walczyć o porządny wynik, ale Porte jak najbardziej powinien się sprawdzić, bo co innego mu jeszcze zostało? :wink:

Wcześniej na listach startowych widniał jeszcze Lopez, ale chyba dobrze, że odpuścił.

Zakarin 3 lata temu był czwarty na Romandii, a potem (prawie) piąty na Giro.

Trasa taka, że dobry wyścig (klasyfikacja punktowa czy coś takiego) może pojechać E.Prades. Podobnie zresztą Bevin, jeśli jest w formie.
Betancur za to wrzuca czwarty bieg, w niedzielę 15. w LBL, jutro Romandia, a potem na Giro :slight_smile:
Szkoda, że nie ma Kwiatkowskiego, ale wiadomo, ma za sobą ciężką wiosnę a celem jest TdF.

Tak, Zakarin, zapomniałem że był blisko, DNF w wynikach mnie zmyliło.
Jeśli chodzi o Roglicza to spotkałem się z opiniami że to dziwne że startuje w Romandii (jeśli oczywiście będzie walczył o wygraną w GC). Czy Jumbo liczą na łatwą zdobycz (wyjątkowo korzystna trasa i nie zbyt okazała liczba rywali) i zainkasowanie oprócz wygranej także punktów? Jeśli tak to wydaję mi się że podejmują ryzyko i mogą się przeliczyć, Giro nie wybacza, chyba że mają taką strategię jeśli chodzi o Słoweńca że lepszy wróbel w garści… :wink:

Kruijswijk przed Giro zwykł robić przetarcie w Yorkshire i jakoś się sprawdzało, może w przypadku Roglicia próbują coś podobnego?

Carapaz z kolei powtarza Asturię, ale trasa w tym roku wyjątkowo biedna (choć Kastylii i Leon chyba nic nie przebije).

Tylko on w tym Yorkshire jakiś rewelacyjnych wyników nie miał i do tego to nie ten poziom i wtedy kiedy jeździł Holender to były tylko 3 etapy więc chyba trochę naciągane porównanie, chyba że przyjmiemy że Roglicz jakoś specjalnie zaginać się nie będzie, ale jak go typują wszędzie na faworyta to chyba jednak jedzie powalczyć…
PS. Na sobotę zapowiadane są opady śniegu w Szwajcarii (min. Torgon)

Remco powiedział że chce walczyć o generalkę i nie będzie próbował atakować co go zgubiło w Turcji. Jeżeli przetrwa pagórkowate etapy i nie straci zbyt wiele na dynamicznych końcówkach to ja go widzę w top 10 przynajmniej. Na królewskim etapie pewnie 20 zawodników zmieści się w minucie a Belg powinien skończyć wyżej niż na 20 miejscu a na czasówkach zrobi swoje. Top 5 ?

Campenaerts miał jakiś defekt czy krakse? Bo bardzo słaby czas wykręcił. Póki co ostatni z 17 ze stratą 28s do przedostatniego.

EDIT: No już wszystko jasne w TV powtórkę pokazali, wywrotka.

EDIT 2: Współczuję pieskowi właściciela.

Przyzwoicie Body, ale i Betancur(!). Wygrana Klasika Primavera, niezły wynik w Strzale czy LBL. Może tu powalczyć o Top 10 generalki. Wraca?

Bananito może coś namieszać.

Jak Roglić nawet prolog wygrywa to wyścig już jego i to nawet jadąc na 80 % całą resztę. Chyba że Thomas się obudzi…

Szkoda Campenaertsa, po tym rekordzie pewnie dziś chciał się pokazać.
Jeśli chodzi o GC to ciężko prognozować pod tak krótkim dystansie i tak niewielkich różnicach. Jutro będzie wiadomo coś więcej, np. to czy Thomas będzie tu walczył o wygraną (chyba by już wypadało, chociaż o podium) i czy Roglicz chce rzeczywiście powalczyć jeszcze przed Giro. Etap jutrzejszy może nie jest jakiś bardzo selektywny ale parę dość sztywnych podjazdów jest.
Komentatorzy w ES się nie popisali, a wystarczyło zerknąć na wyniki zeszłorocznego prologu w Romandii by zorientować się że taki Tom Bohli jeśli chodzi o prologi to sroce z pod ogona nie wyleciał :wink:

Komentatorów nie usprawiedliwiam, ale to tylko potwierdza jak mało ostatnio się rozgrywa takich czasówek.
Swego czasu nie można było sobie wyobrazić TdF, TdS, TdR, Dauphine, Paryż-Nicea bez tego typu próby. Dziś Romandia jest praktycznie ostatnim bastionem prologu jako stałego punktu wyścigu (Luksemburga nie liczę :wink: )
No a jak trochę tych prologów na różnych wyścigach było to byli i kolarze, którzy się w nich specjalizowali, tacy właśnie jak Bohli. Dziś trudniej takich wyłowić i siłą rzeczy łatwiej o nich zapomnieć.

Z krótkich czasówek, lubiłem jeszcze tę rozgrywaną podczas 3 dni de Panne. Zresztą Bohli też tam swego czasu dobrze jechał.

No a tak sie wszyscy śmiali z Betancura a chłop wraca i nie zdziwię sie jak do spółki z Landa bedą kosić etap po etapie w giro choć z baskiem może być problem przez kontuzję, o formę sie nie martwie, boje się o brak obozów wysokościowych przez kontuzje co w wyzszych partiach moze sie odbić, a kolumbijczyk tak po cichu moze namieszać. niezle jezdzi czasówki, jest wycieniowany, podbudowany oby tylko ich kraksy omijały bo to moze być alternatywa da Dumoline,Bernala,Niebalego czy Roglica

1 polubienie

Jesteś na tyle konsekwentny, że zawsze mi tym Tomem przypominasz Dżamolidina Abdużaparowa :smiley:

Betancur nagle zniknął z list startowych Giro, więc może dlatego właśnie po LBL zaaplikowali mu jeszcze Romandię?
Z drugiej strony, jeśli Valverde ma nie jechać Giro to Kolumbijczyk jak znalazł na zastępstwo :wink:

Wycieniowany to on wg mnie jeszcze nie jest. Na Vuelcie 2017 miał lepszą sylwetkę.

na procyclingstats jest, to zdjecie przed FlecheWallone