Tour de Slovenie 2018

W tym roku wyścig dookoła Słowenii zapowiada się zacnie więc postanowiłem otworzyć osobny wątek.Obsada sprinterska jest niesamowicie silna ale postarali się o to głównie organizatorzy Szwajcarii i Dauphine.Dwa pierwsze etapy to praktycznie patelnie na których nawet Kittel nie powinien mieć problemów.Dwa następne też nie powalają poziomem trudności ale powinny być na tyle selektywne żeby pokazać kto jak stoi na kilka tygodni przed Tourem.No i ostatni etap na którym na papierze Roglić wygrywa z przewagę co najmniej minuty.Za plecami Słoweńca powinni się uplasować Majka z Uranem a niespodziankę może zrobić Sosa.

zapowiedź z głównej:

Ewan, Groenewegen, Kittel, Cavendish - lepszego prezentu organizatorzy chyba sobie nie mogli wymarzyć, pal licho Majkę i Urana. No i też fajnie dla miejscowych, że Roglić powraca.

Obsada górali mimo wszystko chyba mnie wyrównana niż rok temu, dlatego warto wypatrywać w czołówce Pogacara czy Niemca.

Przedostatni etap wygląda naprawdę bardzo fajnie, pytanie tylko czy znajdą się chętni do ścigania.
Choć fakt faktem, Słowenia od lat zawsze miała jakiś podjazd na metę. W tym roku trochę inna trasa.

Tak patrze na te profile i wydaje mi się że sprinterzy też się czasem spocą. :slight_smile:

Już nie mogę się doczekać tego polsko-niemieckiego pojedynku. :grin:

2 polubienia

Kogoś chyba mocna poniosło fantazją. :smiley:

Majka juz zaliczyl krakse ? Po co tam sie pchal ze sprinterami

Majka jak juz na Slowenii sie rozbija to nie dobrze wrozy

Cavendish to pechowiec jak Thomas.

Jednak Renshaw leżał.

Tu widać te dwie kraksy (druga z udziałem Majki)

Rozpoznanie kolarzy przez komentatorow pierwsza klasa… Cavedisha pomylili z Renshawem a Majke z Beneddettim

No na tym filmiku na moje to Majka na 90 % procent ale sie zakrecil na znaku…

Wyniki na oficjalnej stronie wyścigu potwierdzają, że był to Majka:(. Pan Probosz ma naprawdę wytrawne oko, kilka dni temu siedział przy stole w kawiarni w Sierra Nevada razem z Rafałem, a teraz go nie rozpoznaje…Te wjazdy na ścieżki rowerowe powinny być chyba jakoś zabezpieczone na rundach.

Według dyrektora sportowego Bory nic poważnego się Rafałowi nie stało.

Na zwolnieniu przy filmie widac ze gruchnal mocno i to przy duzej predkosci na reke… kto wie czy tam nie cos powazniejszego a i pewnosci przed zjazdami nana pewno nie doda .W dodatku kolarz Kathusy mu chyba jeszcze po rece przejechal.
Trzeba czekac na komunikat Bory ze stanem zdrowia

Ale co za glupota pchac sie ze sprinterami na ogorkowym wyscigu co on chcial Peluchiego rozprowadzac… w dodatku wiadomo bylo ze bedzie neutralizacja po poprzedniej kraksie

Nigdzie się nie pchał, jechał dla bezpieczeństwa wysoko i po kraksie sprinterów został w pierwszej grupie

1 polubienie

Nie winiłbym Majki za ten upadek, był w miejscu peletonu z bardzo słabą widocznością, a informacja o krawężniku poszła bardzo późno (inni zawodnicy też nerwowo w tamtym momencie). Miał pecha po prostu, że akurat poruszał się takim torem i wjechał w obniżenie przy krawężniku - po prostu nie dało rady się z tego wyrwać, nie każdy jest Saganem. Wstał raczej szybko, więc chyba nie powinno być tragedii.

1 polubienie

Dla bezpieczenstwa to gorale nie pchaja sie w walke sprinterow co ostatnio powiedzial Gaviria tez do Kwiatkowskiego :smiley:

3 wyscigi Majki (Tirreno California Slowenia)3 kraksy nie napawa to optymizmem

Marcel coś słabo z formą przed TDF.

1 polubienie

Trend już od dawna jest taki, ze ci którzy walczą o generalke przyjeżdżaja na takich etapach w okolicach 20 miejsca. Majka był tam gdzie trzeba. Nie wyglądała bardzo groźnie ta kraksa, mam nadzieję że będzie ok. Probosz mistrz, ja od razu widziałem, że to Rafał poleciał.

A tym kolarzem Katushy, którego Majka wczoraj przyblokował był chyba Kittel, tak? Komentatorzy widzieli tę powtórkę 4 razy, a potem się zastanawiali gdzie zgubił się Kittel. :grinning: Ale w sumie Majki też nie poznali, więc nie ma co się dziwić.

Groenewegen to chyba najlepszy sprinter w tej chwili na świecie.Już rok temu notował świetne wyniki ale w tym sezonie zrobił kolejny duży krok i zaczął być super skuteczny.Jego pojedynki z Gavirią powinny być ozdobą wielkiej pętli.

Pewnie zastanawiacie się kto jutro wygra:

  1. Roglić
  2. Uran
  3. Majka
  4. Formolo
  5. Sosa
  6. Duraśek
  7. Masnada
  8. Hindley
  9. Pogacar
  10. Vervaeke

:rofl::joy:

Jeżeli Formolo się źle czuje to niech dyktuje tempo na czele grupy.Przynajmniej by była solidna selekcja a tak się wszystko zjedzie przed finałowym podjazdem.