Tour de Suisse 2009

Jest już temat o DL, więc teraz wypada stworzyć temat o drugim najważniejszym czerwcowym wyścigu, którzy ma za zadanie przygotować kolarzy do Tour de France, czyli Tour de Suisse.

Trasa w tym roku jest bardzo interesująca i obfita w górskie podjazdy, więc cały wyścig powinien być bardzo interesujący. Pierwszy etap to krótka czasówka, w zasadzie można ten etap nazwać prologiem. W drugim dniu powinno już być ciekawie i faworyci jechać bardzo uważnie, gdyż czeka nas etap do narciarskiej miejscowości Davos - etap zakończony podjazdem. W zasadzie na każdym z etapów czekają na kolarzy jakieś mniej lub bardziej trudniejsze podjazdy. Bardzo ciekawie zapowiada się etap piąty zakończony wspinaczką do Serfaus (podjazd bardzo stromy). Etapy 7 i 8 są również zakończone podjazdami. Zwłaszcza interesująco zapowiada się etap 8 do Crans Montany, znanej sympatykom narciarstwa alpejskiego przede wszystkim. Ostatni etap to pofałdowana czasówka, która może ale nie musi zmienić klasyfikacji ułożonej po etapach górskich.

Faworyci wg Duche:

***** - Roman Kreuziger, Andy Schleck, Frank Schleck;
**** - Kim Kirchen, Jose Angel Gomez Marchante, Władimir Karpiec, Andreas Kloden, Tadej Valjavec;
*** - Damiano Cunego, Sylvain Chavanel, Oliver Zaugg, Maxime Monfort, Thomas Dekker, Christian Vandevelde;
** - Maxim Igliński, Pieter Weening, Paolo Tiralongo, Sandy Casar;

Gerdemann ostatecznie jedzie Szwajcarie wiec ze 2 gwiazdki bym mu tam przypisał :wink: .

ja nawet 3.

Wspomnialem o dwoch,zeby nie zapeszyc.Jest kilka ciezkich etapow i jestem ciekawy jak sobie poradzi.

To fajnie, że jednak się zdecydował na Szwajcarię. Jak sprawdzałem listę to jeszcze go nie było, dlatego go nie umieściłem w moich typowaniach faworytów :stuck_out_tongue:

Ja bym jeszcze dodał jakieś dwie gwiazdki Albasiniemu z Columbii. Sam mówi, że to jego główny cel w tym sezonie. TdF go nie interesuje. Na pewno może zakończyć całość TdS w dziesiątce, tym bardziej, że ma niezły rok i ostatnio nieźle pojechał Katalonię. W swoim narodowym tourze też odnosił już sukcesy.

Jeśli o Columbii, to z ciekawością zobaczę w jakiej dyspozycji będzie Kirchen, który ten sezon ma, jak na razie zupełnie nieudany (kontuzja na TOC). Równie ciekawa wydaje się selekcja na TdF w tej drużynie. Sporo chętnych a miejsc tylko 9.

Po dwie gwiazdki przyznałbym jeszcze młodemu Taaramae z Cofidisu i Hesjedalowi z Garmin.

O, to ten Estończyk z Cofidisu też jedzie. Fajnie. Na cyclingstartlists z tego co widzę to dopiero teraz uaktualnili i jest już Gerdemann i Taaramae. Lubię go, ma spore możliwości i kiedyś czytałem, że szefostwo Cofidisu upatruje w nim nadzieje na wyścigi wieloetapowe. Może będą z niego ludzi w niedalekiej przyszłości :slight_smile:

Na mecie prowadzi trojka zawodnikow Columbii.Hincapie ma zdecydowanie najlepszy czas,za nim Martin i Monfort.Nieduzo zawodnikow do konca.

[size=75][ Dodano: Sob 13 Cze, 2009 18:02 ][/size]
Kloden geniuszem!!! Cos Ty narobil chlopaku!

He he a koledzy pisali, że taki przeciętniak :mrgreen: A tu bardzo ładnie Andreas się zaprezentował :mrgreen: Mimo tego, że tak krótka czasówka :wink:

No jednak Cancellara rozgromil wszystkich,ponad 20 sekund dolozyl.

Fabian był raczej pewniakiem do wygranej :stuck_out_tongue: Ale słowa uznania dla niego za to, że zdobył tak dużą przewagę :wink:

Ja jednak jestem zadowolony z postawy Andreasa :wink: Martin był lepszy od Booma i to również mnie cieszy :stuck_out_tongue:

Kreuziger drugie miejsce :stuck_out_tongue: To nawet lepiej, bo w konkursie trafiłem miejsce Andreasa :mrgreen:

Cancellara poza konkurencja,nie ma o czym mowic,

Z grupy faworytow najlepsi Kreuziger i Kloden.Dzieli ich kilka sekund.Frank Schleck stracil dosc sporo a jego bracie nic nie wiadomo.W kazdym razie nikt go na mecie w dobrym czasie nie widział. :mrgreen:

Andy Schleck zajął 48. miejsce, a stracił 48" do Cancellary.

przecietniak w duzych gorach.
tegoroczna szwajcaria jest jednak bardzo pod niego i byc moze powalczy o koncowe zwyciestwo. z drugiej strony, kreuziger moze go zalatwic, skoro nawet na czasowce go ogrywa. w tej dlugiej przewage bedzie mial jednak kloeden.

Fabian wraca do formy i od razu miażdży i to na tak krótkim dystansie. Pewnie ostatni etap też padnie jego łupem, bo widać że po kontuzjach i chorobie nie ma już śladu.

Bardzo dobry występ Klodena i Kreuzigera. Obaj powinni stoczyć znowu walkę o końcowy sukces w wyścigu. Stawiam mimo wszystko na Czechach, bo Andreas w tym sezonie miał dwie szanse na wygranie wyścigów i obie zaprzepaścił. Chyba że do trzech razy sztuka? W każdym bądź razie życzę Klodiemu jak najlepiej :slight_smile:

Jutro już powinno być ciekawie. Meta na wzniesieniu. Co prawda nie jakimś bardzo trudnym, ale zawsze. Stawiam na zwycięstwo Kirchena albo Franka Schlecka.

swoja droga, Haussler znowu zadziwil. dosc przecietnie Chavanel i Gerdemann.

jak jutro wygra Haussler to padne.

Ale Cancellara złapał forme! 20 sekund na 7,8km to miazga z rywali.

Myślę, że Riis ma spory ból głowy. Mimo, że w tegorocznym TdF czasówek jak na lekarstwo, to na pewno nie można sobie tego elementu zlekceważyć. Tymczasem Schleckowie, a zwłaszcza Andy, bardzo słabo. Tym bardziej, że głównymi rywalami Luksemburczyków w Wielkiej Pętli będą zawodnicy, którzy świetnie łączą jazdę na czas i góry (Evans, Contador, Mienszow). Newet przy wyśmienitej dyspozycji góralskiej Andiego, baaardzo, bardzo trudno będzie mu urwać któregokolwiek z nich na więcej niż na minutę. Jednak do TdF jeszcze trzy tygodnie i na pewno forma czasowa Sclecków wzrośnie. W końcu od czego Riis ma jeden z najlepszych “programów antydopingowych” :wink:

Z ciekawością będę śledził poczynania Kreuziego. W wywiadach przed TdS mówił wyraźnie, że jego głównym celem jest TdF, a Szwajcarię przejedzie treningowo. Jeśli to, co pokazał wczoraj, to tylko trening, co będzie dalej?

Jestem też ciekawy postawy Kloedena, który ostatnio, o ile na czas wciąż dobrze, to w górach odpada jako jeden z pierwszy z faworytów. Być może jednak odrodzi się i kolejny raz wygra tygodniówkę i będzie kolejnym “gregario lusso” Contadora w TdF.

Bardzo mnie cieszy powrót do zdrowia Fabian. Ta stracona wiosna powinna zaowocować dużymi ambicjami. I bardzo dobrze się stało, bo ja nie bardzo widzę by jakiś inny kolarz nosił trykot Mistrza Świata w ITT niż Fabian.

Ja tam jestem ciekaw jak spisze się dwóch kolarz - Gerdemann i Marchente. Obaj to w sumie niespełnione talenty, choć Hiszpan chyba bardziej jest jak na razie niespełniony. Super Vuelta trzy lata temu, a później coraz gorzej, choroby kontuzje etc. Może w tym roku się odrodzi, bo w Cervelo jakoś wszystkim dobrze idzie :stuck_out_tongue: Na TdF razem z Gerransem powinien dzielnie wspierać Carlosa, a na Vuelcie może pojedzie na swoje konto, bo Sastre będzie miał już w nogach Giro i Tour, choć on to jest zdolny do przejechania wszystkich trzech tourów w roku.

Gerdemann to chyba największa nadzieja Niemców na ugranie czegoś w Grand Tourach. Kloden już powoli (niestety) odchodzi w zapomnienie jeśli chodzi o zwycięstwa lub nawet podia w największych wyścigach, a na Fothena nie ma już co liczyć. Chciałbym bardzo, aby Linus dobrze się pokazał w Szwajcarii i przekonał mnie do jego jazdy w górach, dobrej jazdy w górach.

Groźny powinien być też Karpiec. Wczoraj w sumie dobrze pojechał prolog, a on bardzo lubi takie tygodniówki. W okolicach podium powinien się znaleźć.

Ciekawe jak Cunego się spisze :smiley: