Tour de Suisse 2017

Nie wyglądał na takiego, który by się jakoś szczególnie na ten wyścig napinał. Z drugiej strony, skoro już o Movistarze rozprawiamy, mocno zwracałem uwagę na De La Parte - 11. miejsce, znowu bardzo solidnie. Szkoda, że nie ma go już w CCC.

Już nie tylko Porte, ale i Quintana z Landą mają wystartować w 2018.
Czy to to przesunięcie TdF o tydzień ma aż takie znaczenie, czy czołówka czuje przesyt presji/napięcia na Dauphine?

Quintana nigdy nie był zwolennikiem ścigania się na Delfinacie czy nawet w ogóle w czerwcu więc jego występ w Szwajcarii to rarytas.Myślę że tu chodzi o coś więcej niż ten tydzień odpoczynku, może organizatorzy przygotowali jakieś specjalne nagrody?

W nagrody u Szwajcarow za bardzo nie wierzę :wink: Wydaję mi, że chłopaki mają dość tego ciśnienia które panuje na CduD i nagonki medialnej przed TdF. :573:

Wydaję mi się że wpływ na decyzję miała też tegoroczna trasa która jest łatwiejsza niż w ostatnich edycjach gdzie straszył podjazd pod lodowiec Rettenbach. Rettenbachferner to prawdziwy killer, poziom gigantów takich jak Stelvio, w zeszłorocznej wersji (Tiefenbachferner) to nawet padł rekord wysokości. W tym roku bez rekordów ale za to może nareszcie z bardzo dobrą obsadą nie widzianą od lat. Trasa tegoroczna na pewno nie tak ciężka jak ta z 2016. Podjazdy kończące dwa trudniejsze etapy są długie ale nie tak strome i bez tych niebotycznych wysokości jak w poprzednich latach, czyli mamy trochę powrót do starego TdS. Profile podjazdów:



Podsumowując to wyścig był niesamowity z tym wysokim poziomem trudności niespotykanym w tygodniówkach, ale z drugiej strony zmierzał w kierunku takiego osobliwego wyścigu w stylu Österreich Rundfahrt i wyścigu który to zwyciężali zawodnicy nie zainteresowani TdF (Špilak, Lopez, dla takiego Špilaka to główny cel i im trudniej tym lepiej dla niego)
PS. Można już porównać TdS 2018 z Delfinatem 2018
rowery.org/2018/03/15/trasa-cri … hine-2018/
Bardzo trudna trasa Delfinatu i kto wie czy jeszcze więcej zawodników z topu nie zwita w Szwajcarii…