Tour of the Alps 2019

Ale czym zdziwił?
Nawet zwycięstwo w całym wyścigu Rekina mnie nie zdziwi.
Piszę o pozycji, z jakiej startuje.
Wcześniej za Froomem był Nibali z Quintaną. Teraz są jeszcze Dumoulin, Yates, Thomas i stado Lopezów, Carapazów, Masów, Rogliczów, którzy wchodzą w swoj prime, którzy powinni być lepsi niż rok temu.
I nie dlatego, że miał słabszy rok 2018 (jeśli chodzi o GT), ale dlatego, że nawet wygrywając swoje ostatnie Giro wcale nie wyglądał najmocniej, mocno mu pomógł upadek Krajszwajka.
A nie zdziwie się jego zwycięstwem, bo przecież w kolarstwie mniejsza presja pomaga. Jeśli jest więcej rywali pilnujących się nawzajem, to łatwiej odskoczyć.
A na marginesie - oprócz tego, że bym się nie zdziwił, to jeszcze bardzo bym się ucieszył z tryumfu rekina, bo lubię Enzo, a już od M-SR to wogole ściskam za niego kciuki!

EDIT
Dobra. Chyba widzę, gdzie błąd.
Dwugwiazdkowcem jak dla mnie Enzo jest w kontekście całego peletonu.
A na starcie GT nie stoją wszyscy na raz.
Także, w zależności od obsady, jak będę gwiazdkował konkretny wyścig, to prawdopodobnie Nibali 5 gwiazdek nie dostanie, ale może nawet 4 (w zależności od obsady)
A z poprzedniej wypowiedzi wynikało, że dostanie 2, jak się stawi na starcie wyścigu. Moj błąd. Źle się wyraziłem.