Transfery drużyn Pro Tour!

Mi się wydaje że w okolicach vuelty podawana była informacja ze Henao przedłużył kontakt ze SKY.

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

A ja kilka razy czytałem, że o Henao stara się też Team Bahrajn.

Cyclingnews podawało, że Henao przedłużył kontrakt ze Sky jeszcze w trakcie Igrzysk, ale żadnego oficjalnego potwierdzenia nie było.
Poels może faktycznie nieźle wywindować swoją wartość jeśli coś ugra na Lombardii, podobnie Dani Moreno.

Poels na kolejne 3 lata w Sky.

Poels mierzy w GT i kto wie? Może dostanie w przyszłym sezonie Giro.

Nie dostanie, musi być świeży w lipcu :wink:

Movistar poza de la Parte potwierdził również Ekwadorczyka Carapaza. Carapaz wygrał przed rokiem wyścig dookoła Kolumbii do lat 23. W tym roku zrezygnował z kontraktu z kontynentalną ekipą z Kolumbii Strongman-Campagnolo-Wilier by ścigać się w Europie. Wiosnę spędził w ekipie Lizarte, która jest takim nieformalnym zapleczem Movistaru. Wygrał prestiżowy amatorski wyścig w Hiszpanii Vuelta a Navarra oraz dwa górzyste klasyki w Kraju Basków: Subida a Urraki-Azpeitia i Lazkaoko Proba. Wygląda na to, że Movistar wyrwał kolejny talent z Ameryki Południowej, ale to się okaże za rok.

Ja w tym Poelsie nie widzę zupełnie zawodnika na GT, zupełnie się nie zdziwię jeśli niczego w tej materii nie osiągnie, choć nie ulega wątpliwości, że próbować raczej będzie.

Może ktoś potwierdzić co będzie z Diego Rosą? W najnowszym newsie na portalu mamy napisane:

W transferowej ściągawce na portalu widnieje informacja, że odchodzi do BMC.
Z kolei PCS twierdzi, że ma kontrakt z Astaną na następny rok.
Jaka jest prawda?

oficjalnej informacji jeszcze nie ma.
BMC jest najbardziej prawdopodobne. Movistar też niewykluczony. Sky, ze względu na tegoroczne perypetie Rosy, a Astana ze względu na atmosferę i możliwości rozwoju jakoś mniej.

Dobrze jak by trafił do BMC, miał by miejsce na jakiś dobry wynik dla siebie

Na pewno nie będzie w Astanie, to on już oficjalnie ogłosił zaraz po Lombardii. Za parę dni się dowiemy, czy będzie to Sky czy BMC.

No, to “szwajcarska” Katiusza w końcu jakiegoś Szwajcara zatrudniła (Reto Hollenstein):

teamkatusha.com/news/after-d … am-katusha

Kasa musi się zgadzać, ale co Ci ludzie widzą w tym Sky? Dziwię się trochę Rossie, bo ciężko nawet powiedzieć, że wpadł z deszczu pod rynnę. Raczej z deszczu w sztorm. BMC dałoby mu pewnie kontrakt na 3 lata i więcej okazji do walki.

A jednak zdarzają się jednostki odporne na zakusy Brailsforda :slight_smile:
twitter.com/ammattipyoraily/sta … 7572106240

Stake Laengen wybrał Chińczyków, a nie Sky :slight_smile:
cyclingquotes.com/news/lampr … e_laengen/

Wczoraj w szwajcarskim dzienniku Tages Anzeiger ukazał się artykuł o losie szwajcarskich kolarzy z IAM. Póki co kontrakty zapewnili sobie tylko Frank i Hollenstein. Karierę kończy Zaugg, Elmiger przebąkuje coś o tym, że spróbuje postarać się o półroczny kontrakt, tylko na pierwszą połowę sezonu, z kolei Marcel Wyss ujawnia, że prowadzi jakieś rozmowy z trzema ekipami, ale w każdej z nich ma ledwie 10% szans na angaż. Marcel Aregger rezygnuje całkowicie i zamierza przekwalifikować się na nauczyciela. Pirmin Lang, Jonathan Fumeaux i Simon Pellaud póki co z pustymi rękami. Autor artykułu stawia zresztą tezę, że Fumeaux i Pellaud tylko dlatego znaleźli miejsce w IAM, że pochodzą z Romandii. A Fumeaux to przecież aktualny mistrz kraju…

Jak ktoś zna niemiecki, to całość tutaj:

tagesanzeiger.ch/sport/rad/s … y/13260749

Niespodziewanie po Lombardii, Purito jednak nie kończy kariery, lecz podpisał umowę z Bahrain - Merida. W 2017 r. jako kolarz, potem dwa lata w sztabie.

Bardzo szanuje Purito jako kolarza, ale takie akcja są dość żenujące.

Po co ten płacz na konferencjach, po co te wszystkie szopki? Jak w marnej telenoweli.
Nie rozumiem, po co szanowany kolarz ‘robi sobie z gęby cholewe’.
Alberto też to po części dotyczy. Jednak on w miarę szybko zmienił zdanie.

Jak mówię że kończę, to kończę. Jak Fabian

Cancellara pewnie miał jakąś umowę z ES, że nie wróci, bo gdyby tak się stało, ten cykl nie miałby sensu :wink:

Zobaczyłbyś kwotę na kontrakcie, to zmieniłbyś zdanie na wiele “ostatecznych” decyzji :wink:

No cóż, jak to już nie raz i nie dwa razy w sporcie było - ogłoszenie końca kariery w przypadku znanego zawodnika wcale nie musi oznaczać jej definitywnego zakończenia. Wilka ciągnie do lasu - taki np. Michael Jordan dwukrotnie kończył karierę i dwukrotnie wracał do koszykówki, z kolarzami jest jak widać podobnie. Wystarczy że znajdzie się ktoś/coś, kto/co przekona ich do spróbowania jeszcze raz…