Gdy w czerwcu szef RCS Acquarone oznajmił, że wyścigi organizowane przez RCS niekoniecznie muszą być transmitowane przez telewizję RAI, zapowiedź tę zbagatelizowano. Obecnie wiele wskazuje na to, że groźba może być spełniona. Do gry przystąpiła telewizja SKY ( Murdoch ) oraz Mediaset ( Berlusconi ). Czym to się skończy, nie wiadomo. Zły omen jest taki, że jak dotąd, RAI nie zamierza transmitować prezentacji Giro d’Italia w dniu 30 września.
Włoscy kibice rozpoczęli akcję wysyłania petycji w tej sprawie do decydentów, gdyż odejście RCS od RAI może doprowadzić do zniknięcia z telewizji państwowej kolarstwa w ogóle. Mówi się nawet o likwidacji kanału Raisport 2, a utrata zatrudnienia przez znanych komentatorów wydaje się oczywista.
Dla niektórych z nas, ucieczka z RAI-u też nie będzie bez znaczenia, gdyż rywale tej telewizji kodują swoje programy.
W grę podobno wchodzi 12 mln euro.
Jak podaje na łamach Tuttosport Paolo Viberti ( jeden ze słynnych we Włoszech bliźniaków piszących o kolarstwie ), bliskie jest porozumienie między RAI i RCS w sprawie transmisji wyścigów organizowanych przez RCS.