Dobrze la doyenne, ja u Ciebie również postaram się nie dopisywać swoich uwag, a mojego “dopisiku” ine bierz sobie tak do serca 
wyluzujcie moderatorzy z tymi dopiskami(błedy w pisowni zrozumię)ale jeżeli zakładam temat to prosił bym nie wpisywac za mnie ankiet itp bo sobie poradzę.wyluzujcie z ingierowaniem w moje posty prosił bym bardzo i będzie si 
Sebkaa, ale jak widzę mój przez u to szlag mnie trafia. Choćbyś był dyslektykiem, choćbys miał jakąś dziwną klawiaturę, to niewybaczalne 
.
Druga sprawa sonda - nie zrobiłeś, a więc zabrałem się do roboty nie czekając na Ciebie. I bardzo mi się spodobała (sonda)
Po czym Naczelny poprawia post poprawiającego, bo zawierał masę błędów…
bo nie dałeś mi nawet szansy jej zrobic sobri,to nie fer ponieważ nie było mnie tylko godzine,wchodzę na forum i sonda już była,dlatego bardzo bym prosił następnym razem o niewpie… się bo sobie poradzę oki
zdarza się najlepszym
[i]Sebkaa, ale jak widzę mój przez u to szlag mnie trafia
błedy w pisowni zrozumię[/i]
Sebkaa miał na mysli raczej zmianę treści jego postów…
Przecież błędy tylko poprawiłem
W tym temacie tak, a Sebkaaa był zły o ankietę z Vuelty bodajże.
tak,o tą ankiete byłem zły bo nawet nie miałem szansy jej założyc gdyż zrobił to za mnie moderator,wiecie już nie chodzi o nic,ale ja ten temat założyłem,do tego domnie była prożba założenia ankiety(a nie do moderatora).rozumię jak bym tej ankiety nie załączył do tematu po 2-3 dniach,nie miał bym pretensji (może małe )ale nie miałem nawet szansy jej założyc bo byłem nie dostępny na forum.no a tu po godzinie wchodzę sobie ponownie na forum i tu jakeś zmiany, ankiety w moim temacie,wystarczyło się zapytac(ale na niektórym władza zaczyna żle wpływac).ale luzik już o tym zapomniałem,i tak nikt sobie z tego nic nie zrobi,także koniec dyskusji na ten temat
Sebka, nie wiem do końca o jaką ankietę chodzi, bo nie było mnie przez tydzień, ale skoro piszesz, że założyłeś temat bez ankiety i zniknąłeś na godzinę, to skąd Moderator ma wiedzieć, że Ty ją chciałeś założyć, a nie mogłeś, bo coś tam?
I jak możesz to wklejaj posty do jakiegoś edytora tekstów z korektą, ok?
kubawinter napisałem wcześniej że temat jest zakończony,po pierwsze nie ciągnij tematu dalej,po drugie nie wiesz nawet o co chodzi,po trzecie nie wtrącaj się w temat jeżeli on cię nie dotyczy 
jeżeli umieszczam posta na forum, a poprzednim postem jest mój post, to nadpisuję do starego posta.
co mam zrobić, aby był kolejnym?
Pewnie chodzi Ci o sytuacje, kiedy temat stanął, a Twój post był ostatni i teraz dopisałeś coś nowego, skrypt posklejał, więc patrząc z forum, nic się nie zmieniło i temat nie wypłynął. Czyż nie? Jeżeli nie minął określony czas, możesz skopiować treść starego posta, usunąć starego, wkleić treść do nowego posta i dopisać coś nowego. Wtedy temat wypłynie. Jeżeli minęło już wiele czasu, to możesz skontaktować się z moderatorem, aby on usunął Twój stary post, a Ty wkleisz sobie jego skopiowaną treść - tylko pamiętaj aby ją skopiować, zanim mod usunie post!
Pozdrawiam!
Zauważyłem pewną niekonsekwencję. Ostatnio dwóch forumowiczów dostało ostrzeżenia, za określenie się wzajemne - chyba rzeczywiście - zbyt obraźliwym mianem. Ale posty w tych miejscach, mimo to pozostały bez zmian. Czy skoro przewinienie już na tyle razi, że dawane jest za nie ostrzeżenie, to takich fragmentów nie powinno się zastępować znaczkami typu --------- lub /////////// ? Akurat tutaj sprawy się nieco zrównoważyły, bo jedna strona drugiej nie pozostała dłużna, ale przecież temat jeszcze prawdopodobnie, nie raz może być czytany także przez inne osoby. Daję to pod rozwagę.
Moim zdaniem jeśli dwaj forumowicze obrażają się nawzajem, a sama forma nie jest wulgarna a jedynie wyjątkowo niegrzeczna, to cenzury wprowadzać nie będziemy. Jeśli zaś przewinienie dotyczy szykanowania osób trzecich lub narusza czyjeś dobra osobista moderator powinien usuwać post.
Sprawa jest śliska i pozostawiam ją pod rozwagę moderatorom w każdym przypadku osobno. Nie chcę cenzurować forum, a jedynie zachować porządek, poziom i kulturę. I na razie udaje nam się to chyba…
Problem się tylko pojawi, jeśli tylko jedna ze stron zostanie obrażona i na tym się skończy. Bo ja osobiście nie miałbym na przykład ochoty zostać tu - słusznie, czy niesłusznie - określony wspomnianym mianem. I co w takiej sytuacji? Udajemy, że nie ma problemu? Skoro czasem są nawet poprawiane przez moderatorów bardziej rażące błędy ortograficzne? Poza tym jak już napisałem, chodzi też o konsekwencję - albo w czyjejś opinii zachowanie takie na tyle łamie regulamin forum, że zasługuje na ostrzeżenia, których przecież efektem w końcu może stać się zakaz wypowiadania, a więc wykluczenie z grona forumowiczów będące skutkiem niedopuszczalnych zachowań, albo jest to na tyle drobna sprawa i jednak mimo wszystko zachowanie tu akceptowalne, że wystarczy w takim przypadku jedynie zwykłe zwrócenie uwagi. I skoro, jak czytam, istnieje troska o zachowanie na Forum odpowiedniego poziomu kultury, a także sprawa ma być jeszcze rozważona, sugeruję, aby jednak konsekwentnie eliminować zbyt obraźliwe wypowiedzi (tak było na przykład już w tym przypadku), co jednak nie znaczy, żeby usuwać cały post, bo ktoś może mieć przecież jeszcze w nim coś innego do powiedzenia. Taki sposób zachowania porządku będzie skuteczniejszy, niż pozostawianie nienaruszonych obraźliwych wypowiedzi, bo będzie po prostu bardziej zniechęcał do ich tu wpisywania. Co jednak i tak, miejmy nadzieję, w praktyce nie będzie miało tu w przyszłości zastosowania 
.
Zawsze można po prostu zgłosić moderatorowitaki post i nie ma sprawy - po prostu to wykropkujemy.
PS Z tymi błędami to są sporadyczne przypadki .
No więc właśnie tak mi się wydaje, że tak by było najlepiej. Zwłaszcza w przypadkach, które już zakwalifikowały się pod ostrzeżenia, czyli że ktoś jednak przegiął. No bo są jeszcze rzeczy może niezbyt grzeczne, ale takie na które trzeba spuścić zasłonę milczenia.
Jak pisałem - każda taka sytuacja powinna być rozpatrywana przez moderatorów indywidualnie. Dotychczas wykonują sporo dobrej roboty, więc mają moje pełne zaufanie.