Volta a Catalunya 2016

no tak na procyclingstats jest info ze jedzie 19 kwietnia Chorwacje a pozniej 26 kwietnia Romandie. A Probasz podczas wczorajszej relacji mowil ze jedzie Flandrie i Romandie. dlatego napisalem ze Flandrie pomylil chyba z Chorwacja :smiley:

a propo Chorwacji to nie wiem czy jest sens na tak niskiej rangi i slabiutko obsadzony wyscig ryzykowaniem jakis kraks wysylanei na wyscig takiego kolarza jak Majka

Gradek w ucieczce ale do mety to oni nie dojada a jak dojada to Gradek pierwszy odpadnie z ucieczki.

Ten Dron to już za samo nazwisko powinien być podejrzany o dodatkowy napęd :wink:

:slight_smile: ok teraz fersztejen :slight_smile:

Dzis zmiana planów . teraz mowił ze w Liege i Romandi Majka pojedzie
Probosz sam juz chyba nie wie co gada albo Rafalowi tak w plnie kombinuja :smiley:

Giro zaczyna się 6. maja, a ktoś chce mu wpychać starty najpierw 19-24.04 i dalej 26.04-1.05? Mam nadzieję, że ktoś się tu pomylił i że jest to PCS :smiley:

Majka jest na obozie wysokogórskim i wraca bodajże w połowie Kwietnia. Przed Giro pojedzie tylko Romandie.

Jak jest na obozie wysokogorskim skoro wczoraj i dzis Probosz mowil ze rozmawial z Majka i jest ponoc w Lucce wypoczywa i lekko trenuje :smiley:
W Lucce tam zadnych obozow nikt nie organizuje :smiley:

Aby nie bylo offtopoowa dwa ladne finisze Bouhanniego ale trzeba przyznac ze obsady sprinterskiej oprocz niego samego to w tym roku w Catalonii nie ma zadnej praktycznie wiec nie robia wrazenia. Ciekawie jak by wygladal przy Gavirili czy Kittelu

No to może wyruszy za kilka dni na ten obóz. Mniejsza z tym. Ważne że żadnego LBL ani żadnej Chorwacji Majka nie będzie jechał :wink:

Co z tym Rezą jest, myślicie że coś z niego będzie jeżeli chodzi o sprinty? Jakieś tam wyniki w czołówkach okrojonych sprintów miał, warunki wydaje się mieć, ale jak on się zachowuje na ostatnich metrach. Jakbym widział słonia w peletonie :smiley: I to w dodatku wśród małych białych myszek :stuck_out_tongue:

Nie wiem w którym wyścigu jest gorsza transmisja TV, na Tour de Pologne czy w Katalonia. Przecież to jest patologia co oni wyprawiają.

Vervaeke odważna akcja, ale za dużo zawodników SKY żeby mogło to się udać.

Widząc taką realizację jak dziś odechciewa się oglądać ten wyscig. Jutrzejszy etap raczej sobie daruje.

Dobry ten Carthy.

dlaczego?

Martin jest jednak genialny na takich końcówkach, chyba najlepszy na świecie.
Oby tylko znów się nie porozbijał na LBL, bo póki co - podobnie jak rok temu o tej porze - jest dla mnie głównym faworytem.

Znów podobać się mógł Zakarin. Fajnie by było, gdyby się włączył do walki o podium Giro.

Jutro ciekawa walka o generalkę. Na moje Contador VS Quintana, ale równie dobrze może wygrać ktoś inny.

Szmyd póki co jeszcze słabszy niż rok temu.

Cieszy mnie dzisiejsze zwycięstwo Martina, miło ogląda się go niepoobijanego. :wink: Pamiętacie, kiedy ostatnio na tak trudnym etapie w grupie faworytów dojechało 4 kolarzy Cannondale? :open_mouth: Formolo, Uran, Woods, Dombrowski, ciekawa ekipa.
Kilku górali dzisiaj straciło, ciekawy skład ucieczki może się jutro uformować.

Podobno utalentowany wspinacz i jego budowa jeszcze bardziej przeraźliwa jak u A. Schlecka prawie 1,9m wzrostu i troche ponad 60 kg wagi :open_mouth:

Coś dziś Chris został. Szkoda że dopiero harcowanie zaczęło się 2km przed metą. :smiley:

To co wyprawiają kolarze CCC to wstyd i hańba. Najlepiej niech budują formę na Grody… :573:

myślę, że trudno było się spodziewać czegoś innego.

taka góra, nie sprzyja wielkim różnicom.

Szkoda gadać. Najlepszy De La Parte 53. Oczekiwałem że będzie źle ale nie aż tak bardzo.
Wiosną już niczego pozytywnego się nie spodziewam, ewentualnie “sukcesów” na Grodach albo Tour of Croatia (pod warunkiem że obsada będzie “odpowiednia”).
Verva to samo (ale tego należało się spodziewać), najlepszy Simon 75.

Bo nie da się tego oglądać w tv. Przez 90 procent podjazdów widziałem albo uciekających albo ewentualnie główną grupę(chociaż to rzadko) z odległości takiej, że mozna było jedynie dostrzec który team dyktuje tempo, plus jeszcze przebitki z helikoptera z takiej wysokości, że zobaczenie kto jedzie w grupie graniczy z cudem.
No z CCC niestety macie rację, póki co w tym sezonie w górach nie istnieją.