Vuelta a Burgos

Zakładam nowy temat, bo od kiedy zamknięto “inne wyścigi”, na temat takich imprez jak właśnie Burgos, nie ma gdzie pisać.

A przecież wyścig to zasłużony, ciekawy i z tradycjami. Najważniejsza próba przed Vueltą.

Zwykle klasycznie ułożona 5-dniówka z trzema ostatnimi etapami na górze,w tym jak zwykle decydujący etap na Lagunas De Neila.

Dziś pierwszy z górskich etapów.

Opis, lista startowa, a także najważniejsze info jak zwykle TU

Co tu dużo się rozpisywać. Najmocniejsi na ostatnim podjeździe powinni być:

Miguel Angel Lopez,
Tao Geoghegan Hart
David De La Cruz
Ivan Sosa
Pello Bilbao
Ellisonde
Anton

może w końcu Meintjes się przebudzi

Czarnym koniem: Aranburu i Bizkarra.

Gdzieś powinien być stream…szukajcie…jak znajdę to też wrzucę

http://www.vueltaburgos.com/es/

W ubiegłym roku wygrał tu Mikel Landa, przed Masem i De la Cruzem.

http://www.vueltaburgos.com/es/
u mnie działa

Meintjes się nie przebudzi. :yum:

Tao lub Sosa to zgarną.

Atakuje Mas ale nie ten Mas :wink:

Lopez nie taki pewny.

Ale za to skuteczny.
Kapitalny sprint :smiley:

Całkiem niezła końcówka. :slight_smile: Sosa nie zwalnia tempa.

Ale to było dobre.

Sosa jeszcze może o poziom niżej niż Bernal, ale on jest jeszcze młodszy :wink:

Czekam na czasy podjazdu.

Lopez w tym sezonie jeździ dużo bardziej efektywnie niż efektownie.Na Giro według mnie rozczarował ale podium zdobył.Na Vuelcie przy tej obsadzie też nie jest bez szans.Dominatorem nigdy nie będzie bo jeździ fatalnie na czas ale drugi Landa?Sky za to nie ma szans na Vuelcie nawet na top 5.Nie z takimi liderami.Powinni się może nastawić na klasyfikację drużynową i etapy.

Sosa chyba uczył się końcówek od naszego Rafała. Ale się wyrobi, ma czas.

Spoko spoko. Jeszcze trochę czasu jest. “Podszlifują” formę i Tao z De la Cruzem będą fruwać w Hiszpanii :wink:

Sorry, że post pod postem ale w sprawie jutrzejszego etapu. :wink:

Ciekawa końcówka znana z przeszłości, akurat dla silnych sprinterów lub tzw. “puncherów”.

Tak więc jutro tak :grinning::

Carlos Barbero wygrał już tu 2x, w tym Alaphillipa, więc dla czego nie trzeci raz.
Jon Aberasturi, bardzo mocny na tym wyścigu. Bardzo mocny.
Francesco Gavazzi, wygrał już tu pierwszy trudny etap, weteran widać w formie.
Alex Aranburu
Inni:

Marco Canola, Marco Tizza.

Czarny Koń: Jeremy Leveau

Jutro o tej samej godzinie co dziś? Nie omieszkam zapuścić streama.

Dzisiejszy etap podobny do 1. etapu, gdzie. Barbero był daleko, więc jego bym nie typowal. Raczej Bilbao, Aberasturi, Gavazzi.

Podobno kapeć. Ale też nie spodziewam sie jego zwycięstwa.

Dziękuję, do widzenia.

Jakbyście kiedyś chcieli dowiedzieć się, kto wygra, zadzwońcie do Grzdyla :yum::yum::yum::joy:

1 polubienie

Patrząc na nazwiska konkurentów, jednak nie mogło być inaczej. Żeby on tak brykał w Kanadzie czy na innych Plouayach… Ale i tak super, w końcu to mój zawodnik :wink:

PS
Ależ się komentatorzy spuszczają nad triumfem Don Carlosa Barbero :smiley:

Przecież żartuję.

Mógł wygrać Barbero, albo Aberasturi, czy Aranburu. Akurat dziś Barbero

Ten Barbero ma ze trzy narzeczone. Albo taki piękny, że każda laska chce go ściskać, nie znam się na tym. :grinning:

To jest po prostu chłopak z Burgos :slight_smile: