Łał! To znaczy, że na pewno przyjadą! Ale będzie epicka walka!
Wszyscy powinni wynieść naukę z Giro i nie podniecać się tak ćwierkaczem
Nie no, żarty. Też jestem ciekaw kto pojedzie Vueltę. Contadora można skreślić, Froome to póki co niewiadoma - zależy jak mu się ręka zrośnie i jak szybko będzie mógł jechać na Teneryfe trenować. Do Vuelty 38dni. Mało.
Obywatele spoza UE (oprócz krajów, z którymi podpisano stosowne porozumienia) powinni posiadać wizy niezależnie od tego, do którego kraju Unii wjeżdżają.
Nie wszystkich Latynosów to dotyczy, bo niektórzy mogą mieć podwójne obywatelstwo - to rozwiązanie jest bardzo popularne w futbolu, gdzie pomaga obejść przepis o ograniczeniu zatrudniania obywateli spoza UE.
Simona Yatesa oglądamy teraz we Francji, Adama natomiast bardzo chciałbym ujrzeć na trasie Vuelty. po całkiem intensywnej pierwszej części sezonu teraz odpoczywa, ale jego dorobek jest dotychczas imponujący.
nie wiem jak tam w Orice planują, ja bym go wzorem Barguila w poprzednim sezonie, wrzucił na głęboką wodę.
To dwie zupełnie różne sprawy. Wszyscy, albo prawie wszyscy, uważaliśmy, że pchanie go na siłę na Tour do pomocy Contadorowi nie jest dla niego korzystne. Nikt wtedy nie zakładał, że Księgowy się wyłoży. To całkowicie zmieniło sytuację Rafała. I wycofywanie go z połowy wyścigu, na którym może wreszcie jechać dla siebie, by znów zrobić z niego pomocnika Contadora na Vuelcie było pomysłem bezsensownym, co Rafał wczoraj udowodnił
Tłumaczysz mi, jakbym tego nie rozumiał .
Po prostu widzę tu cudowny absurd. Bronienie się przed swym największym sukcesem.
Jedna niezręczna wypowiedź - “nie chcę” na Tour. Druga: po Tourze już nie startuję (może nie niezręczna, ale wydaje mi się, że nie całkiem przemyślana).
Swoimi wypowiedziami Rafał stawia się w niezręcznych sytuacjach. Na szczęście, jest kolarzem. I sytuacje, w jakie się wprowadza na szosie, są bardzo zręczne
Poza tym - przysłowie - nigdy nie mów nigdy - życie lubi płatać figle, i coś, czemu jesteśmy przeciw, może się okazać niezwykle korzystne. Jedni powiedzą: Bóg. Ja mówię - absurd
Przyznam, że tegoroczna Vuelta zapowiada się wybornie. Dla mnie to z reguły najciekawszy GT w sezonie. Tour ma tradycję i otoczkę, natomiast Vuelta to rzeźnia. Szkoda, że nie pojedzie Contador. Mamy za to wielu znakomitych górali i faworytów wyścigu.
Wiecie, czy Domagalski ma jechać? Na procyclingstats jest w składzie. Nie jedzie w Portugalii.
Tak, Domagalski już to potwierdzał jakiś czas temu, więc jeśli nie będzie żadnych nieprzewidywanych okoliczności to na 100% wyruszy by walczyć na Vuelcie.
myślę, że jedną z lepszych wiadomości dla Vuelty będzie Cavendish.
niech trochę rozrusza towarzystwo.
pamiętam Vueltę 2010 - bodaj najlepszy sprintersko GT (nie licząc TdF ) od czasów pojedynków McEwena, Cipolliniego i Petacchiego na Giro.