Stawiałem dziś na ucieczkę Niemca i Anacony. Anacony nie ma więc płakał nie będę, ale jest Przemiec 11 minut przewagi to było maksimum, teraz zniwelowali do 9. Ciężko będzie wygrać bo towarzysze też mocniejsi, ale dobrze że się dostał w odjazd. Wczoraj wreszcie pozwolił sobie na odpuszczenie etapu, więc może spokojnie dziś wyjechać.
Jakim cudem Przemek może teoretycznie zdobyć górala jak wszystko wygra? Wydawało mi się, że jest 15+10+5+3 a to by mu dało łącznie 53. Na relacji piszą, że dziś jest do zdobycia 38.
Ja zawsze wolałem dwa wyścigi i puszczanie odjazdów typu Voeckler 2011
Ja myślałem, że 33, na relacji pisze, że 38, a teraz jeszcze 43. Może mi ktoś rozpisać te premię skoro to nie 5,3,10,15? Ta ostatnia ma jakieś dodatkowe punkty?
No ale sprawa zamknięta bo Przemiec nie walczy. Trochę dziwne jak już jest w ucieczce, bo tutaj bycie najlepszym z tej czwórki na ostatniej górze już będzie problemem, nie mówiąc nawet o peletonie. Mógłby sobie popunktować
Ale przewaga spada systematycznie. Może być problem z dojechaniem. Na pewno Niemiec urwie się jak zobaczy ze ucieczka ma mniej wiary, ale czy dojedzie!?
Szkoda, że dalej nie pada, bo wtedy byłyby większe, a tak są raczej niewielkie. Jak było mokro to trochę komicznie wyglądała jazda peletonu na tym zjeździe, a teraz znów systematycznie odrabiają.