I znów cały podjazd za Froomeyem
Brawo dla Contadora, jednak pokazał że jest o "kapkę"lepszy od Froomeya.
Wielkie brawa dla Purito za najdłuższy atak w karierze
No i Valverde…kolejne podium…to jednak jest gość.
Tak samo można stwierdzić, że Froome był tu bez formy.
Obaj są wielkimi kolarzami i cieszmy się, że możemy oglądać tak wspaniałe pojedynki jak dziś, a nie licytować się, który bez formy, który w formie, jacy rywale. Froome, Contador i Nibali to kolarze na tym samym w tej chwili, najwyższym światowym poziomie.
Pięknie, ale mam wrażenie że może nawet by Alberto oddał mu etap ale 1. Oleg przemówił mu na beatsy że nie ma mowy masz go wykończyć 2.Jednak to ślad psychiczny i dowód dominacji jeszcze raz gratulacje w pełni zasłużone zwycięstwo w wyścigu.Vamos Alberto mistrzu !
Ja tam Vuelty 2012 bym do tego rozrachunku nie liczył bo Froome przyjechał zmęczony po Tourze.
No jest gość Szkoda, że zawsze mu brakuje do zwycięstwa (nie licząc 2009). Kibicuję mu gdziekolwiek by nie startował, ale no mógłby jeszcze pojechać po wygranie GT Chyba już nie da rady…