Vuelta a Espana 2014

Vuelta za nami, czasówka większych zmian nie przyniosła, no i szkoda, że najlepsi nie mieli warunków jak ci kolarze z początku, choć np. Valverde i Samu Sanchez pojechali dość mocno

Małe podsumowanie:

Conatdor - w górach najlepszy, 2 etapy zgarnął, jego ekipa też nie zawiodła, kolejny skalp do bogatej kolekcji
Froome - rozkręcił się w 2 tygodniu, walczył z Contadorem, ale nie dał rady go urwać. Zdecydowanie stanowili najlepszy duet w górach.
Valverde- wygrał etap, skorzystał na nieszczęściu Quintany, minimalizował straty i ma kolejne podium, może nie jedzie efektownie, ale efektywnie
Rodriguez - na czasówkach przyzwoicie, w górach jednak nie ma już takiej mocy, brawa za walkę do końca
Aru - młody Włoch świetnie się spisał, 5 miejsce i dwa etapy. Będą mieli z niego pociechę, miał problemy z szarpanym tempem, ale spokojnie dochodził do czołówki swoim rytmem

Panowie prosiłbym o link do stronki z jakimiś supergaleriami z Vuelty :slight_smile:

masz racje

w jego przypadku najbardziej warty odnotowania jest fakt, że zdobywa to podium 11 lat po swoim pierwszym pudle w tym wyścigu. to na pewno rekord Vuelty.
Delgado i Lejarreta mogą się pochwalić “tylko” 9 -letnią rozpiętością czasową między pierwszym, a ostatnim pudłem.

jeżeli chodzi o wszystkie GT, to na pewno do dogonienia ma Coppiego (15 lat), Poulidora (14 lat) i Bartalego (też 14 lat), czy kogoś poza tym, nie chce mi się sprawdzać, ale raczej nie.

Tak patrzę na top 30 i nie widzę żadnej niespodzianki, żadnego objawienia. Chyba największym (co nie znaczy, że dużym) zaskoczeniem dla mnie (jakże miłym) jest 13. miejsce Sicarda. Mam nadzieję, że będzie kontynuował dobre występy w przyszłym sezonie.

No i jeszcze ewentualnie 6. lokata Sancheza - przed wyścigiem, biorąc pod uwagę obsadę, stawiałbym go co najwyżej na miejscach 10-12.

Taka mała obserwacja. Purito powoli zatracił swoje atuty. Zamarzyło mu się podium Tour de France, stał się mocniejszy na długich podjazdach i przyzwoicie jeździ na czas, ale od dwóch sezonów nie jest tym samym kolarzem (odjeżdżającym na ściankach po swoje) co w 2012 roku. Ale też wtedy miał zdecydowane apogeum swojej kariery - Giro i Vuelta przegrane na milimetry, mimo tego, że był najmocniejszy. To już chyba zmierzch tego zawodnika. No i nerwy nie te :wink:

rowery.org/2014/09/15/alberto-co … h-tourach/
Wypowiedz Contadora podsumuwujaca Vuelte

no to Majka nie dostanie zadnego GT w roli lidera a tutaj kilka stron temu juz byly dywyacje czy Giro czy Vuelte pojedzie na siebie :smiley:

To by się dobrze składało.
Na Giro pomoże Majce wygrać. Na Tourze Rafał pomoże jemu, a na Vuelcie zajmą dwa pierwsze miejsca :slight_smile:
A tak na poważnie, nie ma żadnych szans aby zapowiedzi Riisa i Alberto się sprawdziły.
Chyba, żeby się tak naszprycował…ale nie zakładajmy najgorszego.
Jak dla mnie wygranie trzech GT w roku jest całkowicie nierealne, oczywiście przejechanie tak, ale czy Contador zaginałby się walcząc o TOP 10?

Własnie wg mnie to Alberto może pojechac Giro w ramach treningu i dla Majki, a Majka pojechać TdF dla Albercika. Z drugiej strony Tinkoff będzie w 2015 dużo mocniejszy niż teraz, ale Sagan pewnie będzie chciał punktowac, wiec i jemu pewne rozprowadzanie się przyda, ale od tego bedzie Bodnar.

No na pewno top10 to dla niego bezwartosciowy wynik na pewno juz by wolal nie startowac w Giro i lepiej by sie przygotowal do TDF niz jakby mial plan byc tylko w top 10

Contador tak jak i w tej Vuelcie nie startuje w GT zeby sie przejechac czy powalczyc o etapy wiec jakby mial startowac w tych 3 GT na pewno z mysla o wygranej a nie o przejechaniu czy pomocy innemu kolarzowi.Z reszta w artykule sam mowi ze bedzie trenowal ostro jak nigdy dotad wiec to juz mowi samo za siebie. No ale oczywiscie najwazniejsza kwestia to forma i czy aby na pewno w tych czasach kolarz moze 3 razy w roku byc przez 3 tygodnie swietnie przygotowany

Nie wierzę w Contadora jako pomocnika na Giro. Kiedy takim ostatnio był, ktoś pamięta?

Jeśli pojedzie na Giro, to po to, żeby wygrać. A jeśli wygra i pojedzie na TdF, to albo zapomniał co się działo w 2011, albo jest głupi. A nie jest, Vuelta pokazała, ze nie jest.

Myślę, że i Alberto i Oleg i Bjern mają apetyt na TdF. A ta wypowiedź to takie bicie piany - powiemy coś, przez zimę będzie o czym gadać i planować, a jak przyjdzie wiosna to sie zobaczy na czym stoimy.

Moim zdaniem bez dopingu nie da się wygrać w tych czasach po kolei Giro i Touru, o 3 GT nie wspominając. Tak samo prawdopodobne jak zapowiedzi swego czasu Cannondale, że Sagan będzie walczył z Froomem w górach.

No ja nie wierzę, że KTOKOLWIEK w obecnych i najbliższych czasach jest w stanie wygrać a przynajmniej stanąć na podium trzech GT.
To jest jedna kwestia. Druga jest taka, że Majka podpisał nowy 3-letni kontrakt. Nie ma takiej możliwości aby nie dostał w jednym roku żadnego GT jako lider, nawet mając w składzie Contadora.
Jeżeli już Contador jakimś cudem by chciał przejechać te trzy GT w roku to ja już w tej chwili wieszcze mu porażkę.
On boleśnie przekonał się, że już samo połączenie Giro z Tourem jest zabójcze(2011).
A chce dołożyć do tego jeszcze Vuelte?
Jak pisałem, samo przejechanie 3 GT w roku absolutnie możliwe. Wygranie wszystkich trzech w sezonie - niemożliwe.

Brzmi jak nierealna przechwałka i Contador pewnie sam w to nie wierzy. Ale być może tą wypowiedzią chciał wszystkim kolegom z zespołu, również tym nowym, dać do zrozumienia: chłopaki, w tym teamie to ja będę rozdawał karty i jak ja wybiorę sobie najlepsze kąski, to dopiero wy możecie podchodzić do koryta.

Panowie o czym my dyskutujemy? Kto będzie jechał 3 GT w jedynym roku? Zejdźmy na ziemię.

Zgadzam się w stu procentach. Tinkov lubi czasem powiedzieć coś szokującego, obiecać Astona etc. :smiley:

O ile w zimie znów nie okaże sie ze Albercik był w Chinach na kotlecie :wink: chociaz średnio wierze w fakt ujawnienia tego przez EPOludniowcow. Zastanawiam sie co do powiedzenia maja ci, którzy po kraksie na tourze wieszczyli ze nie ma opcji zeby w ogole wystartował w vuelcie a co dopiero ja wygrał. Jakies zaćmienie ? Każdy inny kolarz był by na forumowej szubienicy po takim odrodzeniu.

A tam od razu niemożliwe. Armstrong wiedział jak się regenerować, żeby 7 razy z rzędu wygrać, TdF, to czemu Contador od razu trzech nie może machnąć. Ksenon wydaje mi się mniej wyniszczający niż ksenon :wink:

A tak na poważnie, to Contador ściganie musiałby dopiero zacząć w Kraju Basków, potem Romandia i 3 Gt inaczej tego nie widzę.

Według mnie nie ma opcji, żeby pojechał 3 GT, może tak jak w tym roku 2.
No, ale tak samo mówiłem po 10 etapie TdF, że na Vuelcie będzie słaby itp, itd. :smiley:

Zobaczymy jak na serio ma to w planie to ja sie ciesze :slight_smile: Bo będzie bardzo ciekawie i fajnie, ale raczej jak pojedzie to wygra tylko Giro, bo później może mu paliwa stopniowo brakować.

A tak wgl. po co my o tym dyskutujemy? Jest końcówka sezonu, a najbliższy GT za 8 miesięcy…

Dorzucę swoje 3 grosze :slight_smile: Jeśli Froome,Quintana i Enzo by nie istnieli to może i przy sprzyjających wiatrach i nowych koksach (chociaż z tym to mógłby i z tymi 3 :smiley: )to skosiłby 3 GT inaczej nie ma bata,chyba że Merckxa by odmłodzili :v to może by się podjął.