Vuelta a España 2017

Tak, czemu nie.

Jeśli dostanie wolną rękę i nie będzie musiał trzymać mocy na Maczukos i Angliru

PS

Zobaczyłem teraz prawdziwy profil. Dużo trudniejszy, niż w oficjalnej książce wyścigu. Bardzo przekłamali. W środkowej części sporo podjazdów jest.

Zatem szanse Lopeza rosną

Patrząc na ślad czasówki który na Stravie wrzucił Niemiec nie nazwałbym jej raczej typowo płaską.

strava.com/activities/1169448678
Jest co jechać.

Froom słaby początek

Lopez jednak “solidny” kolumbijski poziom… ale przynajmniej będzie dalej cisnąć w górach, a jeszcze jest gdzie ten czas odbić.

Nibali dużo lepiej niż tego oczekiwałem od niego.

Oj działo się Chaves ujechany.

Eh, szkoda. Oczekiwałem dużo więcej po Lopezie.

Bez niespodzianek. Na plus na pewno Contador, no i na lekki plusik Nibali.

Zakarin ładnie pojechał.
Jeszcze raz napiszę też ze brakuje mi dłuższego górskiego etapu. Wydaje mi się że na tych sprintach, które są, ciężko o duże różnice gdyż każdy jakąś tam świeżość zachowuje. Ciekawi mnie co by się działo na takim 200km porządnie górzystym etapie jechanym mocnym tempem nadawanym np. przez Astanę.

I po wyścigu.
Myśle, że top 5 już sie nie zmieni

MAL spokojnie Contadora wyprzedzi.

Skończyło by sie pewnie tak, że koniec końców z Astany zostałby sam Lopez i ze trzech Skajowców plus Nibali. Problem na tym wyscigu jest taki sam jak na TdF: siła drużyny Sky, oni są po prostu półkę wyżej niż reszta.

wg mnie jednak warto zwrócić uwagę na kilka rezultatów.

O ile Froome i Kelderman na pierwszych 2 miejscach nie są ŻADNYM zaskoczeniem, to potem robi się ciekawie.
Nibali - najlepsza czasówka od Touru 2014, tj. od 3 lat.
Zakarin - najlepsza (i chyba jedyna na takim poziomie) obok Romandii 2015, czyli 2 i pół roku.

W ogóle sam fakt, że pojechali szybciej niż Contador czy Ludvigsson jest sporym zaskoczeniem.
Co do Lopeza, liczyłem mu tak 30 sekund szybciej. Szczerze mówiąc myślałem, że stracą z Zakarinem ok. 2 minuty, może nawet, że Kolumbijczyk wyprzedzi Rosjanina.

Kolejną dobrą czasówkę zalicza Kaemma. Ciekawe czy w Sunweb zrobią z niego takiego Dumoulina2 za kilka lat.

Co do generalki to trzeba uczciwie przyznać, że mamy 6 kozaków na czołowych 6 miejscach, potem Aru, który może i podmęczony, ale kolarzem jest świetnym, potem Poels (który może przeskoczyć Aru w generalce), który czai się na liderowanie Sky, a 9. Chaves czyli wielkie nazwisko sezonu 2016. Naprawdę świetna paczka.

Właśnie i póki co nic się w tym względzie nie zmieni.
Jeśli juź będą w przyszłym sezonie mocniejsi.

Okazało się że nieźle mnie oderwało od rzeczywistości w moich “przewidywaniach”. Uwierzyłem w że Lopez jest już nowym Contadorem :slight_smile:

Ciekawe w jakim stopniu zawodnicy z miejsc 2-4 będą się pilnować nawzajem. Coś czuje że tylko Nibali będzie próbował walczyć z Froomem a pozostała dwójka będzie jak dotychczas jechać defensywnie.

Spokojnie, Lopez jest jeszcze do “obróbki”. Myślę, że w przyszłości może osiągnąć nawet więcej niż Quintana. W porównaniu do kolarza Movistaru ma tylko jedną poważną wadę - kraksy.

Machucos i Angliru to ważne sprawdziany dla Keldermana. W dotychczasowej karierze o wiele lepiej sobie radził na bardziej regularnych (i jednak mniej stromych) podjazdach. Jeśli skończy Vueltę na podium to myślę, że równie dobrze mógł też stać obok Dumoulina na podium Giro, gdyby nie wpadł na stojący motocykl.

Sądzę, że wątpię.
Zakarin ma wszelkie szanse na pudło i będzie nękał Keldermana, a jak się okaże że urwie też z raz Nibsa albo Krzycha to tym bardziej pójdzie za ciosem. Nic nie straci, bo Contador jest 2 minuty z tyłu i póki co każda próba ataku kończyła się dla niego marnie. Lopez 2,5minut też raczej nie odrobi mimo szału w górach.

Wiele się może zdarzyć jutro jeśli kogoś z top5 przytka na początku Machucos.

Frumi znowu na Vuelcie pojechał bardzo dobrze, wydaje mi się że chyba nawet lepiej niż w zeszłym roku i lepiej niż na TdF 2016, gdyby był Dumoulin to wydaję się że strata Froome pewnie była by mniejsza niż minuta… Do tego o wiele lepiej wyglądał na mecie niż np. Kelderman…
Wilco naprawdę niesamowicie pojechał, dla mnie wcale nie było takie oczywiste że będzie dziś drugi i aż tyle ugra nad rywalami, ostatnio z tymi czasówkami różnie u niego bywało. Podobno specjalnie na czasówkę sprowadzili Adriaana Helmantela odpowiedzialnego min. za przygotowania Dumoulina w jeździe na czas.
Kämna też się nieźle zapowiada, oprócz jazdy na czas zauważyłem że na niektórych górskich etapach potrafił się dość długo utrzymać w głównej grupie.
Nibali naprawdę dobra czasówka.

Jeśli chodzi o jutrzejszy etap to mamy w Kantabrii trudny zjazd z Portillo de Lunada, droga niezbyt szeroka i do tego według prognoz może być deszcz, na minus jest to że sam podjazd od południa na Portillo de Lunada nie jest jakiś trudny i raczej trudno będzie o większą selekcje. Druga trudność to finałowy podjazd na Los Machucos, podjazd o tyle ciekawy że nie jest to ścianka w stylu Xorret de Catí czy nawet Ermita de Alba z 2015, na Los Machucos mamy takie schodki, gdzie po ściankach są wypłaszczenia czego nie widać tak na oficjalnym profilu. Ciekawe jak się spiszą Lopez i Nibali którzy dotychczas na krótszych stromych podjazdach spisywali się gorzej, jutro podjazd ma ponad 7 km ale właściwie to tak treściwe jest te 5 km przy czym są te wypłaszczenia…

Oglądałem dziś filmik z tego Machuchos, jak tam kogoś przytka to sporo straci i nawet te wypłaszczenia nie pomogą.