Ty w ogóle oglądasz etap czy nie wiesz co się dzieje i robisz z siebie kretyna?
Ale taka prawda, Majka zapowiadał fajerwerki, a zgubił się na zjeździe i nie dojechał do peletonu.
Marczyński po prostu zaatakował.
Ogladam . I taka prawda ze troche deszczu, zimna I grupetto znowu podobnie na etapie do Calar.
Wiadomo bylo ze gaz pojdzie juz na 1 zjezdzie wiec na co liczyl ze go dowojoza wakacyjnie do Angrilu I tam sie zacznie ?
A na fb pisal ze jak to niby najwazniejszy jego ostatni taki etap w tym roku. Heh
Przyznaję, że trochę przesadziłem z reakcją, po prostu napisałeś że odpadł na podjeździe co jest nieprawdą więc założyłem, że nie śledzisz etapu
Froome z ostatnim pomocnikiem. W skali Sky można chyba mówić, że został wyizolowany.
Contador wirtualnie wchodzi na podium
Może być na styk pomiędzy Alberto a Zakarinem i Keldermanem.
Alberto juz chyba niezagrozony,bierze etap na zakonczenie kariery pieknie
Jak on tańczy!
Pewnie niewielu pamięta, ale Angliru '11 to etap na którym właściwie Poels się objawił.
Poels to ekspert od tych długich, stromych podjazdów. Jego jazdę na Zoncolanie w 2014 roku chyba wszyscy pamiętają. A jeśli nie, to przypomnę, że zdjął wtedy w czasie jazdy okulary jednemu z kibiców, po czym wyrzucił je w przepaść
Alberto uratowalo ze ostatni kmbyl juz plaski .
Gdyby ostatni km byla scianka ze 20 procent to Poels by go doszedl I wygral etap w sumie zasluzyl lepszy z niego pomocnik niz Landa na TDF.
Kelderman poza podium tez wydaje sie sprawiedliwie bo jakos dziwnie nie widoczny byl topowy disel ala Majka. Zakarin bardziej tutaj szalal I ma
No I Nibali tez jednak dzis pokazal ze zwycienstwo mu sie tu nalezalo . Froom gora
Cala trojka tak jak jechala tak jest na koniec
Następny gdybaś. Wygrał bo był po prostu najlepszy. Czy ty nie masz wogóle szacunku do ludzi? Majka zły . Contador słaby . Gdyby to i sramto…Nic nie wnoszą takie wpisy.
Szkoda, że tak mało zabrakło do podium Contadorowi. Jednak Froome, Nibali i Księgowy na dekoracji w Madrycie to byłoby coś.
ale na czasówce drugi.
wreszcie mielismy takiego Keldermana jak się po nim oczekiwało w kategorii orlików (i później po tym obiecującym 2014). ciekawe co za rok. Dumoulin pewnie go zaciągnie (i Oomena) do drużyny na TdF.
Zakarin świetny. doszedł na Cordal i jeszcze zdołał wyszarpać podium na Angliru. też życiowa forma. wszedł do wielkiego kolarstwa 2 lata po Majce i 2 lata po Majce ugrał podium Vuelty.
Tak czy siak, wg mnie podium zawdzięcza gapiostwu rywali na etapie do Murcji.
Poels chyba przebił swój etap życia sprzed 6 lat.
Niewątpliwie zgłasza chęć do liderowania w Sky na Giro/Vuelcie. Przy okazji staje się też jednym z faworytów nadchodzącej Lombardii.
Po Nibalim na Cabanes już było widać, że nie ma siły. Szkoda, ale dzięki za walkę.
Angliru nie tak ekscytujące jak w 1999, 2000, 2002 i 2011, ale znów nie zawiodło.
jednak obejrzałem i bardzo się z tego cieszę
Contador zakończył dokładnie tak jak chciał. może nie wygrał tylu TdF co Froome, może nie ma tylu podiów GT co Nibali, ale to jeden z tych mistrzów, którzy zostaną zapamiętani nie tylko ze względu na wyniki, ale również sposób, w jaki je osiągali.
w polskim ES panowie się nie zająknęli, ale E.Mas jest wychowankiem fundacji Contadora. chłopak przyjechał z Majorki “na kontynent” i trenował pod okiem sztabu finansowanego przez El Pistolero. Hiszpańska solidarność, o której panowie na antenie wspominali, to jedno, ale sam Mas chyba sobie nie wyobrażał lepszego sposobu, żeby się odwdzięczyć swojemu mistrzowi.
Świetny wyścig Woodsa. Nie wierzyłem, że będzie w stanie wytrzymać cały wyścig, myślałem że w górach będzie tracił, ale bardzo pozytywnie mnie zaskoczył.
Gracias Alberto ! Piękny etap na Angliru z jedynym możliwym dziś zwycięzcą. Zaplanował sobie Alberto świetne zakończenie kariery. Za plecami zwycięzcy etapowego wiele się działo, walka na sekundy. Zakarin nareszcie na podium GT, Pelli ładnie uratował z kryzysu Nibalego. Froome to zupełnie inna liga na tym wyścigu, jednak takich ludzi jakich ma przy sobie, to ze świecą szukać w innych teamach. Maniek ładnie się pokazał. Szkoda, że Rafał znów odstał na mokrych zjazdach, mógłby znów się liczyć z najlepszymi. Jutro hiszpańska feta i świętowanie Frooma. Cieszę się, że Nibali znów skończył na podium swój drugi Grand Tour w tym sezonie. Ilnur stanie wśród tuzów kolarstwa, to dobrze, że młoda krew pojawiła się w kolarstwie.
Alberto wielki kolarz, wielkie pożegnanie. Teraz GT będą fatalne do oglądania. Sky jest tak silne, że to bezsensu jest i nawet zmiana limitu kolarzy z 9 na 8 niewiele zmieni, a gdy zabierze się Contadora to będzie jeden wielki festiwal nudy.
Aru stracił ponad 15 minut.
Brawo Alberto!