Vuelta a Espana 2018

Jutro Mas powinien zaatakować wcześnie po 2 miejsce i zgrillować Valverde

Bo Kruijswisjk pewnie też straci tak jak stracił po czasówce, a tu tez na koniec juz odstawał

1 polubienie

No i Gallopin odholował dzis Buchmanna bo ktos cos pisal tu ostatnio…w generalce to juz calkiem :stuck_out_tongue: fajnie, ze to Pinot wygral. bardzo dobrze Movostarovi, zaplacili jak Jumbo na ktoryms z etapow goniac wsciekle:) no moze troche Valverde szkoda ale nie tak do konca za tą niejasną pdzeszlosc.

1 polubienie

Szkoda Rafała. Niemiec nie ma szans na pierwszą dziesiątkę a ten na niego pracuje.

2 polubienia

Jutro myśle, że Valverde strzeli mocno i spadnie daleko.

1 polubienie

Bora obronila 11 miejsce! Czapki z głów.

5 polubień

Ja tak samo :smiley: i może jeszcze na mś tez strzeli i przyjedzie 8 :smiley:

No dzis Buchman Galopina nie lyknal a jeszcze powiekszyl strate brawo :smile: Dalej taki pewny jego top10 ? :slight_smile:

Majka dzis mogl chyba wyzej wjechac ale go wstrzymali dla Buchmana imo z Pinotem i Yatesem by nie dal rady pojechac wiec szans na etap i tak by nie bylo zostaje wiec tylko jutro ostatnia szansa.

Przed wyscigiem etap dla ktoregos z Polakow u buka wydawal sie niemal pewny jak smierc a tu sie okaze ze i Majka i Kwiatek wroca z niczym…Michala chociaz broni ta czerwona koszulka i dwa drugie miejsca.

1 polubienie

A tak poza tym to naprawdę lubię Francuza. Chyba mój ulubiony kolarz z GT choć w generalce idzie mu średnio. Mam tylko nadzieję że nie wdycha czegoś specjalnego. Na co zresztą wskazuje jego jazda. Chyba :wink:

Myślę, że spokojnie z Uranem, MAL i Masem by wjechał, tylko co to by dało Borze. Jak ogólnie uważam, że Bora jest lekko śmieszna z bronieniem 11 czy tam atakiem na 10 miejsce Buchmanna w generalce to dziś postąpili w miarę słusznie.

Movistar mocno dziś przekombinował ciągnąc cały dzień na czele. Może liczyli, że zrobią na podjeździe takie tempo, że nikt nie zaatakuje, a na ostatnich kilometrach zminimalizuje się straty? Tak czy inaczej kiepsko to wyszło, a kiedy lider nie ma nogi, to sytuacja wygląda tak jak wygląda.

Moim zdaniem trudno powiedzieć. Na tej Vuelcie nikt poza może S.Yatesem nie jedzie regularnie. Pinot wygrał 2 etapy, ale na jednym płaskim stracił dużo czasu, a na innym górskim też był zupełnie bez mocy.
Kelderman również raz mocny jak dziś, raz cieniuje. Kruijswijk i Valverde podobnie.

Nie będę mógł niestety jutro obejrzeć etapu, ale oceniając po przebiegu całego wyścigu nie postawiłbym, że czołówka będzie taka jak dziś, a ci, którzy dziś stracili, stracą znowu. Może być dokładnie na odwrót.

Niemniej Yates wyścig ma już prawie w kieszeni. Ale pamiętajmy równocześnie, że Dumoulin w 2015 też przed ostatnim górskim etapem prowadził :wink:

Tak, akurat Rafał jechał dzisiaj po zwycięstwo i kazali mu zawrócić… Chyba jednak przeceniacie jego możliwości :wink:
Tak porównując Majkę do Pinota - Francuz jest o klasę lepszym kolarzem i nie przypadkiem to on stał na podium Touru. No i druga sprawa, jak wygrywa, to po prostu odjeżdżając od najlepszych.
Ciekawe, jaki wpływ na wynik liderów Movistaru miało to, że dzisiaj cały czas jechali z przodu, a więc na większej ekspozycji na wiatr.

Taktyka Bory jest genialna! DS jest fenomenem rozgrywania etapów! Nie wiem na co czekał Lopez? Myślałem, że dzisiaj skręci sobie kark, tyle razy się oglądał! On jest gorszy pod tym względem od Majki i Quintany😉

Serio w 2015 Dumoulin dopiero na ostatnim gorskim etapie spadł z 1 miejsca i od razu az na 6?

Mnie jazda Movistarów do pierwszej połowy ostatniego podjazdu bardzo mi się podobała. Niestety potem okazało się, że nogi nie ma.

A Rafał swoje szanse na zwycięstwo etapowe dostał wielokrotnie - i prawie je skorzystał.

Jutro Astana i Quick-Step muszą zrobić rzeź żeby się dostać na podium więc nudno nie będzie.
Kruijswijk nie wyglądał w końcówce podjazdu za dobrze ale i tak ma większe szansę na końcowe podium niż Bala.

Ja tu nie widzę możliwości powtórki z Dumoulinem. Przecież dzisiaj Yates zwyczajnie zdemolował towarzystwo podejmując trudną akcję w trudnym terenie. Tak swoją drogą zagadkowe jest jego tąpnięcie z tegorocznego Giro. Przecież to wyglądało identycznie jak teraz.
Jutro Yates może tylko wygrać. Nie widzę innej możliwości. I etap też może sobie dołożyć jako wisienkę na torcie.

O co chodzi z Buchmannem?

Jedzie po 10, czy 11. miejsce, to niech jedzie i ma do tego prawo.
Gdyby był Polakiem wszyscy by się zachwycali, a że podobno utrudnia Majce walkę o etapy - co należy włożyć między bajki - to spotyka się z szyderstwami.

Każdy kolarz i jego starania zasługują na szacunek, nawet jeżeli uważamy, że sami lepiej poprowadzilibyśmy daną drużynę.

3 polubienia

Giro było wyścigiem 100 razy bardziej wyniszczającym niż obecna Vuelta.Tam się liczyła wytrzymałość a tej Yates nie miał.Tutaj Simon się zbytnio nie zmęczył.

Po ataku Yatesa w zasadzie każda decyzja Movistaru byłaby kiepska. Valverde nie wyglądał najlepiej i rzeczywiście był dziś słaby. Ale miał dwie minuty przewagi nad Quintaną. Teraz po etapie wydaje mi się jednak, że jakby Quintana jechał za Yatesem, Movistar, mając w perspektywie jeszcze jutrzejszy etap, mógłby zyskać więcej. A tak prawdopodobnie zostaną bez podium. No ale z drugiej strony, źle by to wyglądało, gdyby zostawili tego Valverde samego i przez to przegrał pudło. Tak jak piszę, bardzo ciężka decyzja, zwłaszcza jeśli forma Quintany jest taką niewiadomą.

Mniej niż wtedy, gdy to pisałem. :smiling_face:

Nie da się już słuchać tych historii komentatorów. Majka który przegrywa etapy z De la Cruzem, Teunsem czy Rodriguezem dzisiaj miał wygrać. Lodu… Dobrze że chociaż parę etapów komentował Daniel Marszałek, bo była chociaż krótka przerwa od tych bzdur.

W sumie nie mam pojęcia na co Majka tak długo czekał. Przecież jechał z przodu jeszcze parę minut po odpadnięciu Buchmanna.

Wszyscy są tu strasznie nieregularni. I dobrze, bo jutro jeszcze wszystko się może zdarzyć. Mas na przykład wydawał się być mocny, ale w ogóle nie chciał pracować. Z drugiej strony w końcówce już nie zaatakował, więc sam nie wiem, co o tym myśleć. Tylko szkoda, że jutro prawdopodobnie nie będę mógł oglądać…

Yates jest coraz bardziej widowiskowym kolarzem. Gdyby nie ugotowanie na Giro to mógłby miec duet G-V.
Musi jutro to przetrzymać, raczej schowany za bezpośrednimi rywalami.