Vuelta a Espana 2018

I tu jest problem, bo podczas gotowania nic nie czuć :open_mouth:

1 polubienie

no cóż, nie zawsze się wygrywa
Rafał i tak ma super-średnią wygrywania etapów z odpuszczonych ucieczek. Z 3 etapami TdF i etapem Vuelty to w sumie jest dożywotnio rozliczony. Wtedy się udało, teraz na Vuelcie- nie

1 polubienie

Bora to dla mnie ekipa która jeszcze mało jest doświadczona jeśli chodzi o walkę w GC w GT i też nie skupiająca się na tym celu. Sagan jest na pierwszym miejscu i to on pochłania najwięcej środków ekipy. Zawiódł też König, który nie jeździ i chyba już po karierze kolarskiej? Czech z Majką mógłby stanowić niezły tandem na GT. Chyba też oczekiwano że dzięki doświadczeniu Majki rozwinie się u jego boku np. taki Buchmann. Po Formolo też się spodziewałem więcej ale trzeba przyznać że Giro miał dobre. Mam też wrażenie że w ekipie mamy za dużo zawodników którzy chcieli by jechać na GC w GT a nie bardzo pomagać.
Brakuje mi w ekipie takiego zawodnika jak choćby Geschke który ma być w nowym CCC, a więc taki typowy pomocnik na góry, doświadczony który być może byłby lepszy do niańczenia Buchmanna niż Majka.

1 polubienie

Może dlatego, że wszyscy są “młodzi-zdolni” i próbują jechać na siebie :wink:

Ja tam bardzo lubię Borę. Fajna ekipa dla młodych kolarzy, sporo możliwości rozwoju, sporo przykładów, gdzie faktycznie to nastąpiło + każdy znajdzie gdzieś dla siebie jakąś szansę.
Szkoda tylko, że np. taki Oss zdziadział jak do nich przyszedł :wink:

Bo ja wiem? Dla polskiego kibica to chyba lepiej, że Majka najpierw się sprawdził z najlepszymi (lub uciekał), a dopiero potem poczekał na Buchmanna niż jakby miał z nim być przez cały czas.

Pamiętam jak strasznie cierpiałem - jako kibic - jak Tomasz Brożyna jechał w łańcuszku holującym Alexa Zuelle na Vuelcie 2000, jakoś dopiero w trzecim tygodniu go z tego zwolnili. Jak dobrze, że dziś, w epoce trochę czystszego kolarstwa nie ma takich chimerycznych liderów jak właśnie Zuelle, późny Pantani, Frigo, itd.

Powiedziałbym, że jest z niego solidny materiał na gregario di lusso, o ile nauczy się na czym polega poświęcenie się dla lidera :smiley:

Szczerze mówiąc nie rozumiem niechęci do Kruijswijka na tym forum. Wszyscy mają pretensję, że nie pomagał Rogliczowi na TdF. A czy w ogóle taka miała być jego rola? Widocznie w ekipie chcieli mieć dwóch liderów i tyle. Zresztą, wyniki go w sumie bronią, jakby nie patrzeć. Może nie dał rady dojechać na podium, ale dwa razy Top5 w dwóch wielkich tourach jeden po drugim to niewielu zawodników jest w stanie osiągnąć - jakoś Quintana choćby nie dał rady w tym roku.

2 polubienia

To nie jest tylko kwestia “nie pomagania” - nie pomagać to jedno, a nie pomagać w takim stylu to już dopiero wyczyn :smiley: