Zapowiedź wyścigu:
Obsada jest bardzo dobra
Będą startować takie tuzy jak Contador ,Sastre,Cobo,Cunego ,Evans,Sanchez i wielu innych znakomitości.O wygranej w wyścigu będzie decydowała czasówka o długości 24 km.Tytułu broni Contador.
Wyniki sprzed roku: cyclingnews.com/road/2008/apr08/paisvasco08/
No i prosze Luis leon Sanchez wygrywa pierwszy etap i zakłada koszulkę lidera co do przebiegu etapu to Luis wcale najmocniejszy nie był gdyż czarowanie się Cunego, Contadora,S.Sancheza,Gesinka,Evansa i kogoś jeszcze doprowadziło do tego że luis doszedł na zjezdzie i z finiszu około 20 osobowej grupy wygrał.
Szkoda, że nie udało się dojechać do mety trójce - Samu Sanchez, J-Rodriguez i Cunego.
Damiano imponuje formą a Alberto jeśli nie odjedzie konkretnie na trzecim etapie, to na czasówce bedzie miał dwóch poważnych konkurentów: Lulu Sancheza i Rogersa, który dzisiaj świetnie pojechał.
Według mnie Alberto dzisiaj nie był w optymalnej formie,odstawał troszkę od wymienionej trójki,ale każdy dzień jest inny i może wszystko się zdarzyć.Według mnie królewskim etapem będzie ten Do Eibar
Piękna jazda Astany,najbardziej podobało mi się rozprowadzenie Contadora prze Hornera to było piękne.Contador wygrał zasłużenie etap .
1.contador
2.evans
3 sanchez samuel
4.Colom
5 Cunego
6.Gesink
Contador powienien postawić Hornerowi duże cerveza. Nie sądzę jednak by Księgowy był w pełni zadowolony. Góra, co prawda może i sztywna, ale trochę krótka, w dodatku na końcu było prawie 3km zjazdu. Nie nadrobił nad innymi tyle co by chciał.
Tylko kilkanaście sekund nad Evansem i Samu Sanchezem, to jednak nie jest komfortowa sytuacja przed czasówką. Umiejętności czasowe Australijczyka są powszechnie znane, a i Samu potrafi nieźle pojechać na czas. Vide - Vuelta’07, gdzie wygrał podobną próbę, a na Vasco w tym samym roku wygrał, pokonując samego Contadora. No ale, to nie był ten Contador, co teraz. A przecież, ze stratą ok. 30sek, czai się z tyłu żółtobuty Lulu Sanchez.
Sobotnia jazda na czas zapowiada się bardzo interesująco.
Bardzo dobrą formę pokazuje ten młodziutki Gesink nie sądze by wygrał czasówke i wyścig, ale pamietajmy Robert się dopiero rozwija jako kolarz i może nas zaskoczyć
Tak, rzeczywiście dobry ten Szwed i też go zobaczyłem dopiero w tym sezonie. Tymczasem ściga się już od wielu lat ale w…MTB. Kolejny transfer od “górali” do “szosowców”. I dobrze. Dobrych wspinaczy nigdy dość.
Zwróciłbym uwagę też na kolejnego “uciekiniera” z MTB, młodego Duńczyka, Fuglsanga. Dobry góral, na czas też potrafi jak mu zależy. Na dzisiejszym etapie - 13.
Fuglsang trzynasty? tez ladnie… tylko jego akurat kojarze, od paru lat z powodzeniem sie scigal w Wyscigu Dookoła Danii i reprezentowal Danie na MS mlodziezowcow, ostatnio wygral Tour of Denmark i zakontraktowala go stajnia Riisa.
Kessiakoff jednak juz troche wiekowy jak na poczatek kariery na szosie, ale zobaczymy, moze poczyni jakis progres. Dodam jeszcze, ze dobrze jezdzi na czas.
Horner miał poważny upadek. Odwieźli go karetką do szpitala. Dobrze dla Contadora, że nie ma już poważnych gór przed czasówką. W tej samej kraksie ucierpiał Navarro.
rzeczywiscie wielka szkoda, szczegolnie, ze to kolejny wiekowy kolarz, ktory chyba nie moze powiedziec o swojej karierze, ze jest spelniona (znaczy sie mniej sukcesow i dobrych miejsc niz umiejetnosci). wracaj szybko, chris.
Na szczęście nie potwierdzają się pierwsze informacje o możliwym złamaniu obojczyka lub nadgarstka. Jakaś kontuzja “okołoobojczykowa” jeśli tak można powiedzieć, może wydobrzeje do Amstel.
Tegoroczny wyścig wydaje mi się mniej emocjonujący niż poprzednie edycje. Trochę za dużo górek w pierwszej części etapów, a za mało na końcu. No nie wiem, może trochę przesadzam, ale co zrobić jak najbardziej lubię baaaaaaaaardzo selektywne wyścigi.