Wiosna we Flandrii

Dzis, wyscigiem E3 zaczyna sie jeden z najciekawszych tygodni w kalendarzu kolarskim.

W tym roku jedna zmiana. G-W rozgrywane zazwyczaj w srode miedzy RvF i P-R zostalo przeniesione na niedziela poprzedzajaca RvV.
Z marketingowego punktu widzenia to dobry zabieg, bo naturalnie wiecej ludzi obserwuje wyscigi kolarskie w weekendy, ale kolarze pewnie niezbyt sie ciesza, bo 2 trudne klasyki sa rozgrywane dzien po dniu (pewnie obsada E3 na tym straci, szkoda).

W kazdym razie, zapraszam do dyskusji (a takze wklejania mapek, list startowych czy opisywania wrazen) i zycze (sobie i Wam) duzych i zdrowych emocji!

w sumie lista startowa E3 wygląda bardzo ciekawie

tylko zaangażowanie co niektórych może być nieco mniejsze

ciekawe jak pojedzie Haussler po kontuzji

a stawiam na Leukemansa :wink:

Haussler nie jedzie a Hushovd miał upadek.

Sprawa jest dość oczywista. Kto dzisiaj będzie w czubie na pewno będzie w czubie we Flandrii. Z G-W jest w tym roku jeszcze o tyle ciekawa sprawa, że dodano kilka górek i wyścig jest ewidentnie trudniejszy. zobaczymy

vshare.tv/live/247398/patman/1 - E3

I wyniki E3:
1 Fabian Cancellara (Swi) Saxo Bank
2 Tom Boonen (Bel) Quick Step
3 Juan Antonio Flecha Giannoni (Spa) Sky Professional Cycling Team
4 Filippo Pozzato (Ita) Katusha
5 Lars Boom (Ned) Rabobank
6 Sebastian Langeveld (Ned) Rabobank
7 Bjorn Leukemans (Bel) Vacansoleil
8 Paul Martens (Ger) Rabobank
9 Marco Marcato (Ita) Vacansoleil
10 Fabio Felline (Ita) Footon-Servetto

Nie wiem czemu dziwi mnie Cancellara. Nie stawiałem na niego. Choć końcówka w jego stylu. Ostatni kilometr i odjechał Boonenowi i Flechy.

Devolder wyjatkowo posluszny Boonenowi :wink:

Mistrz Belgii zaatakowal 50 kilometrow przed meta, poprawil na 42 km przed meta na slynnym Kapelbergu a za nim zdołali sie utrzymac tylko Cancellara i Flecha.
Ww trojka nie miala nie miala wiekszych problemow, zeby powiekszac przewage nad reszta z Pozzato i 4 kolarzami Rabobanku na czele.
Boonen chyba zbyt szybko uwierzyl, ze wygral, nieco przysnal i Cancellara zaatakowal w swoim stylu na mniej wiecej 2 kilometry do kreski. I wygral.

Nie zdziwie sie, jesli sklad podium za tydzien i za 2, bedzie taki sam.

No Flecha jak na razie wiosnę zalicza do udanych. Wygrana w Omloop Het Nieuwsbald, teraz 3… nieźle nieźle… Może po tylu latach w końcu wygra Paris - Roubaix… Był już trzeci, był drugi, brakuje zwycięstwa. Jak dla mnie to taki niespełniony talent na brukach. Nie miałbym nic przeciwko jego zwycięstwu w P-R, ale sam będę kibicował Fabianowi i Gilbertowi.
Boonen wydaje się być w dobrej formie. Ma spore szanse po raz 3 z rzędu wygrać w Roubaix.

Na szczęście istnieje jeszcze prawdziwe kolarstwo. Na E3 nie było: kto komu, co pokaże, może odpuści, może zamarkuje, może uda spadek formy, żadnych szachów jak na CI. Prawdziwa męska walka. Kto był najsilniejszy, ten wygrał.

Dziś raczej popis dla silnych sprinterów (Freire, Hagen, Breschel), niż dla Panów którzy w wielkanocne popołudnie będą liczyć się w Meerbeke.

W ogole, walka tych najwiekszych i to jeszcze na 50 kilometrow przed meta to- wydaje mi sie- maly policzek marketingowy dla organizatorow G-W.
Bo kogo tam w takim momencie sezonu obchodzi Freire czy Eisel :stuck_out_tongue:

Z drugiej strony, G-W to jednak wyscig ze swoja tradycja, autonomiczny (nie przychodzi mi w tej chwili do glowy inne slowo), z wlasnymi (i co z tego ze pokonywanymi 2 razy) podjazdami.
I jednak niewykluczone, ze “4” bohaterow z wczoraj, rowniez i dzis bedzie walczyc o zwyciestwo. Do tego mamy Gilberta, Iglinskiego i paru innych, ktorych wczoraj zabraklo a za tydzien moga sie liczyc.

Aha, i chcialbym zwrocic uwage na wysoka tej wiosny formę Paula Martensa.

Gent - Wevelgem

bvls2.yolasite.com/bv/rtbf-belgium-only

Tymczasem w oczekiwaniu na Flandrię, mamy świetnie obsadzoną, klasyczną kilkuetapówkę: Driedaagse De Panne - Koksijde - “Trzy dni Panne”.

Swoją drogą, nie rozumiem dlaczego nie został ten wyścig umieszczony przez kolegów/organizatorów w “typerze” na forum. No cóż, sundin20 i niejaki znawca18 pewnie nie lubią bruków, bo olali dwaars, E3 i driedaagse. To jednak tylko mał a dygresja. Nie chciałbym się w to mieszać - “nie mój cyrk, nie moje małpy”. To Wasz “typer” i robicie go według własnych zasad.

Wracając do wyścigu. Trzy dni i cztery etapy. Ostatni dzień to krótki odcinek ze startu wspólnego i 14,5 km czasówka, która może rozstrzygnąć o zwycięstwie. Wszystko dzieje się oczywiście we Flandrii, i oczywiście “hellingen” a także płaskie bruki - wspólne z Flandrią albo Roubaix.

Pierwsze co rzuca się w oczy, to brak Rabobanku. Wszak to zespół z Beneluksu i brukowe wyścigi powinny być tej grupie szczególnie drogie.

Nie ma Rabo, ale jest niezwykle silny Liquigas z obrońcą tytułu sprzed roku, Willemsem. Jednak trudno przypuszczać, by on był liderem grupy. Tu Bennati z pewnością ma powalczyć o najwyższe cele. Chcichi, a zwłaszcza świetny ostatnio Oss też mają szansę.

Omega-Pharma-Lotto to przed wzystkim Gilbert, jednak tradycyjnie Hoste i DeHaes nie są bez szans.

Quick Step przywozi “rezerwowy” skład ze szlifującym formę Devolderem i Wouterem Weylandtem.

W składzie Cofidisu mamy silnych: Kevyna Istę i rewelację ostatnich tygodni: Jensa Keukeleire. Columbia też w niezłym składzie: Lars Bak, Martin Velits i Bert Grabsch.

Astana to ich “dream team” na jednodniówki: Andrij Grivko, Assan Bazayev, Maxim Iglinsky, Allan Davis i Enrico Gasparotto.

Katiusza ma Pozzato, który z pewnością już myśli o Meerbeke, ale także Ignatiewa, Iwanowa i McEwena.

Niezwykle mocno prezentuje się Garmin. David Millar, zwycięzca czasówki na Criterium International, Danny Pate, Svein Tuft, Martijn Maaskant, Tyler Farrar i Robert Hunter dopełniają tę ekipę.

Pozostałe grupy:

Euskadi - Koldo Fernandez

Lampre - Angelo Furlan, Danilo Hondo

BMC - Kroon, Ballan.

Vacansoleil - Lieuwe Westra (!!! Mój faworyt !!!), Jens Mouris. Borut Bozic, Bobbie Traksel i Romain Feillu.

Acqua & Sapone - Paolini

CarmioOro - Ventoso, Jure Kocjan

Colnago - Mattia Gavazzi i Sacha Modolo

Bbox - Bonnet, Chainel

Vorarlberg - Rene Haselbacher.

Skil - Shimano - Kenny van Hummel, Robert Wagner i Dominique Cornu.

Topsport Vlaanderen - Vanmarcke, Lodewijck, Boeckmans

An Post - Nicko Eckhout.

Verandas Willems - Van Dijk.

Życzę miłego śledzenia flandryjskich dróg!

Ja nie prowadzę żadnego typera mój drogi :slight_smile: Jednego nie rozumiem, masz pretensje, że wyścig nie znalazł się w typerze, a potem sam piszesz, że niektóre zespoły przywiozły rezerwowy skład. Moim zdaniem ten wyścig niczym nie przewyższa tych, które znalazły się w typerze. Peace :slight_smile:

troche rzuca sie tez brak Sky.

Na Gent-Wevelgem niezle wrazenie zrobil ten Vanmarcke. Mysle, ze nie ogladal Cancellary dzien wczesniej, bo gdyby jechal bardziej pewnie, nie ogladajac sie tyle, moglby dojechać.

Mam nadzieje, ze Devolder, Ballan i Maaskant (chyba najwiekszy pechowiec rok temu) sie odbuduja i powalcza w obu monumentach.
Ciekawe, ze startuje Millar, ktory rok temu sie zarzekał, ze bruki to absolutnie nie jego działka.

Ciezko wytypowac zwyciezce. Niech bedzie Ignatiew.

Stream live:

bvls2.yolasite.com/ch-31.php

Nieźle pojechał Zingle, najlepszy brukarz z Cofidisu, ale gdzie mu tam do Chainela, który ograł lekko wybitnych speców od tego typu rozgrywek: Paoliniego i Gasparotto. Za to Millar, który wszystkich elegancko rozprowadził w końcówce, zapewne bierze mocno do siebie powiedzenie, że ten się śmieje… :wink:.
Wrażenie robi kolejny świetny wyścig Lotto…

Myslalem, ze Paolini poradzi sobie bez problemu, Chainel to pewne zaskoczenie, choc trzeba przyznac, ze wygral niezwykle pewnie.
Millar wszystkich rozprowadzil, ale oczywiscie mial w tym swoj interes :wink:
Tej wiosny podoba mi sie jazda Ossa, beda z niego ludzie.

No i taka refleksja, moze niekoniecznie pasuje do tego wyscigu, ale trzeba przyznac, ze Gasparotto bez swiadomosci Cunego w otoczeniu jezdzi jakos swobodniej :wink:

Jutro zdecydowanie łatwiejszy etap, choć jest Kammelberg. O zwycięstwo powinni powalczyć Westra i Millar. Obaj w dobrej formie czasowej.

No i Millar wygral. Dla mnie niespodzianka. 3 zwyciestwa w tygodniu- piekna sprawa.

Ronde van Vlaanderen

***** - Boonen, Cancellara
**** - Pozzato, Flecha
*** - Breschel, Gilbert, Boom, Leukemans, Oss
** - Devolder, Chavanel, Iglinski, Bennati, Westra

    • paru innych

Dodałbym przede wszystkim Hincapie’ego - w G-W pojechał bardzo dobrze, Flandrię bardzo lubi i wygląda na to, że forma przyszła w odpowiednim momencie

Ponadto Eisela - też wysoka forma, wygrał G-W i może być tutaj groźny, może nie w walce o zwycięstwo, ale o czołowe pozycje

A moje czarne konie to Iglinskiy i Langeveld

Zarowno Eisel, jak i Hincapie i Langeveld zaliczaja sie u mnie do tych innych :stuck_out_tongue: