Women World Tour 2022 I 2023

Tak, jak rok temu, zaraz po etapie Touru.

No to Van Vleuten pozamiatała dzisiaj. Już po wyścigu.

Wiedziałem, że do Van Vleuten nikt się nie zbliży, ale żeby aż 2,5 minuty?!

Czasówka + przewyższenie 1 km i idealny etap dla Vleuten.

Zgadzam się, z tym że ja w ogóle takich wyścigów nie oglądam.

Powoli Niewiadoma staje się przereklamowana.Ma oczywiście jeszcze trochę czasu na sukcesy ale w ciągu dwóch lat zrobiła regres i przestaje w nią już wierzyć jako w zawodniczkę która może się stać numerem 1.

Co się dziwić, jak się pożytkuje za dużo energii na słitaśne foteczki na instagrama ze swoim Wiewiórem to tak się kończy :frowning:

O prosze, tego nawet nie wiedziałem. Jeśli tak to faktycznie byłoby szkoda.
No cóż, zrobiło się o Kasi mega głośno, pojawiała się tu i tam, to tvn w programie śniadaniowym, to felietony tu i tam, tu jakaś sesja. Mam nadzieję że skoncentruje się na tym co najważniejsze- czyli ściganiu i wygrywaniu na najwyższym poziomie, bo talent na pewno ma ale jeszcze sezon-dwa rozczarowań i niestety przejdzie do kategorii straconych talentów :confused:
Nadal jest relatywnie młoda ale mimo wszystko czas leci i pora zacząć potwierdzać ten kosmiczny talent.
Niestety miałem rację pisząc że się nie nastawiam. Chyba nawet idealnie typowałem możliwą lokatę w GC. Szkoda

Rozczarowany to ja byłem po kwietniowych wyścigach. Tam Kasia ewidentnie zawiodła. Ale przed Giro nie miałem żadnych oczekiwań. Przecież Niewiadoma nigdy nie była w ścisłym topie jeśli chodzi o góry. Podczas ubiegłorocznej edycji mogła powalczyć, bo trasa była całkowicie pozbawiona trudnych podjazdów. Ale nie w tym roku.

Według mnie siódma lokata bardzo dobrze obrazuje to, na co ją aktualnie stać.

No wiesz, cały czas się mówi (mówiło?) że góry to naturalny teren Kasi i tam właśnie powinna miażdżyć. No więc górskie Giro to powinien być JEJ wyścig. Teoretycznie pewnie bardziej niż SB czy Ardeny. No ale ten sezon jest wyjątkowo nieudany póki co. Plus absencja na MP. Oby medal na MŚ to wynagrodził…

Znaczy kto tak mówił? Bo zawsze miała dobre wyniki w wyścigach jednodniowych, a w wysokich górach zawsze jej sporo brakowało do najlepszych.

Chociażby pompowanie balonika przed Rio (wiem że to wyścig jednodniowy ale profil był mocno rzeźnicki) no i przed każdym Giro chyba od trzech lat wstecz , od kiedy Kasia weszła do elity

Nie chcę jednak wyjeżdżać z mentalnością kibica reprezentacji piłkarskiej że jak jest dobrze to jest cacy a jak noga się powinie to jest za przeproszeniem jebanie.
Trzymam kciuki i liczę że Kasica się odblokuje i zacznie wygrywać największe wyścigi

Ale to raczej takie myślenie życzeniowe nie poparte żadnymi dobrymi wynikami z przeszłości. Na zasadzie: mamy dobrą zawodniczkę, no to gdzie ma osiągnąć sukces, jeśli nie na największym kobiecym wyścigu.

Ja natomiast nie rozumiem, jakim cudem ona nie ma jeszcze medalu mistrzostw świata. Już parę ładnych lat w czołówce, kilkukrotnie była blisko, no ale wciąż nic. Oby w tym roku.

Ten dzisiejszy wyścig to naprawdę dobra reklama kobiecego kolarstwa. I szkoda, że tak rzadko jest okazja, aby to oglądać. Kto nie widział, niech żałuje. :wink:

Fantastyczna wygrana Van Vleuten na ostatnich 10 metrach wyprzedziła uciekającą Anne van der Breggen.
Kto oglądał ten wie jak to był mega wyścig.

Oglądałem ostatnie 2.7km. Ale petarda!!!

Marta Bastianelli wygrała mistrzostwa Europy w Glasgow, na finiszu pokonała Vos i Brennauer.

Co Holenderki zrobiły to tylko one wiedzą, trzy się rozprowadzały, a finiszowała i tak czwarta ze środka peletonu.

Van der breggen powinna dojechać z Longo Borghini do mety i miałyby medal, a Vos powalczyłaby o brąz.
Holenderki zjechały się kilometr do mety, zbytnio się nie ustawiły, nagle były 3 z przodu i nie wiedziały co zrobić(lecz żadna z nich nie była typową sprinterką) i z dalekiej pozycji poszła Vos i zgarnęła te srebro.

Takiego babola to chyba jeszcze nie widziałem. Trzy Holenderki z przodu a mimo wszystko najlepsza z Oranje Vos, która była wcześniej z tyłu. Przy takiej przewadze przerżnąć złoto to jest dosłownie grzech. Szkoda że Polki tak słabo