Wyjazd na grand tour i udział w wyścigu

Witam.
Zastanawiam się nad pewnym krokiem.
Pojechać na jeden z wielkich tourów - myślałem o tym od lat, przebrać się za doktora z dużą strzykawką albo za ogromny inhalator. I biec przy czołówce. Mając jeszcze na sobie napis w stylu Froombutamol albo Clenbutador.
Mogę spodziewać się kary finansowej ?

1 polubienie

Jak to mówią, czasem lepiej się nie odzywać itd., a ty właśnie rozwiałeś wszelkie wątpliwości.

Żeby nikt mi nie zarzucił braku merytoryki, odnoszę się jednak do pytania. Otóż finansowej niekoniecznie, ale na Vueltę się nie wybieraj, ponieważ duże misie z Guardia Civil rzucają takimi klientami w krzaki. Na TdF też uważaj bliżej 14 lipca, bo możesz skończyć na pogotowiu z nerkami odbitymi pałą. Giro zasadniczo tak, ale zdarza się, że jakiś kolarz sprzeda liścia. W każdym przypadku będziesz wyglądał jak debil, ale to już wiemy.

8 polubień

Nie zdziwiłbym się, jakbyś oberwał i od ochrony i od kibiców i od kolarzy. A na deser w szpitalu wpakowali by ci w tyłek jakąś dużą strzykawkę - może byś wtedy zmądrzał.

3 polubienia

Pytanie po co robić z siebie klauna?

3 polubienia

Nie wiem skąd ten negatywny odzew?!
Wiemy, że kolarstwo boryka się z dopingiem.
A mój występ byłby cegiełką dołożoną do szerzenia świadomości związanej z tym problemem.

i jeszcze logo i nazwa rowery.org na kostiumie.

Hehe to forum naprawdę osiąga już tak niski poziom że jak myślę że nic już tego nie przebije to jednak ciągle ktoś lub coś potrafi mnie zaskoczyć.
Napiszesz coś w nerwach, użyjesz jednego niecenzuralnego słowa, dostajesz jakieś śmieszne pouczenia, czy tak jak ja kiedyś miałem, bana na miesiąc. Za to tolerowane są osoby które ciągle przekraczają granice debilizmu, nie mając przy tym totalnie nic sensownego do dodania i co? Nic, bo pewnie nie łamią regulaminu. Brawo moderatorzy :+1:

12 polubień

Już jeden pajac z naszego kraju przewrócił Frooma na TdF. Chcesz być drugim?
Poza tym nie chcesz wierzyć w czystość danego kolarza to nie wierz. Twoja sprawa, ale po co to publicznie pokazywać? Potrzebujesz się w jakiś sposób dowartościować?
Proponuje rozpędzić się i uderzyć w ścianę. I tak do skutku. Kiedyś w końcu pomoże.

4 polubienia

Mamy nadzieję, że bardzo wysokiej :slight_smile:

6 polubień

Mi pomysł się podoba. Co jest w tym głupiego nie wiem. Według mnie warto spróbować ale zrobić wcześniej rozpoznanie terenu by nie trafić na nawiedzonych wyznawców poprawności politycznej. W dodatku nie mających poczucia humoru… O karę finansową nie martwiłbym się. To dopiero byłoby żałosne. Oskarżyliby ciebie o mowę nienawiści czy jak?

Myślę, że wszyscy są przeciwko bieganiu przy czołówce i ewentualne przewrócenie czołówki. Przykład Krisa91 z Mt Ventoux, który machał swoją tabliczką i biegał przed zawodnikami.
W przebieraniu się i grzecznym kibicowaniu, nawet w stroju strzykawki nikt pretensji mieć nie powinien.

1 polubienie

Dlatego trzeba to zrobić z głową, niekoniecznie tam gdzie największe tłumy, myślę że taka biegnąca strzykawka trafiłaby do eurosportowego wattsa. Należałoby podejść do tego profesjonalnie. Najpierw może gdzieś potrenować taki bieg, najlepiej np. za czołówką w jakimś wyścigu. Potem założyć strój i się przebiec. No i na koniec uderzyć w GT.

A np gdybym biegł przy Froomie i się specjalnie potknął i go zrzucił ? To już kara finansowa czy areszt ?

Tu musisz pomyśleć o szerszych konsekwencjach. Typu: „Polak idiota" itp. Mógłbyś nawet sprawić że zaczętoby usuwać kibiców z trasy. To byłoby kiepskie. Może bezpieczniejsze jest subtelne i czasem praktykowane, potraktowanie go moczem :stuck_out_tongue:

Albo psychiatryk :wink:

1 polubienie

Możliwe. Obawiam się że w przypadkowe potknięcie się człowieka z napisem Froombutamol nie bardzo chciano by uwierzyć :slightly_smiling_face:

Idealnie w punkt.

Ciężko pojąć tylko, po co niektórzy podejmują dyskusję?
Olać trola, a nie karmić!

4 polubienia

Drogi @Negatywny,

Zacznijmy od rzeczy prostej - o ile, być może (patrz dalej), nikt nie ukarze Cię wprost za robienie z siebie klauna – o ile w danym kraju nie ma związków zawodowych tejże profesji (vide klaun, cyrkowiec) – o tyle za użytkowanie zarejestrowanych znaków handlowych, towarowych lub identyfikujących już możesz zostać ukarany. Przy założeniu, oczywiście, że nie złamiesz np. przepisów porządkowych (np. o ruchu drogowym) udając tegoż “klauna”. Co do przepisów porządkowych danego kraju (wspomniano tutaj Włochy, Hiszpania, Francja) spróbuj sam sprawdzić jakie zachowanie dozwolone jest w trakcie wybranego wyścigu.

Wracając:…

Zatem już wykorzystanie naszego logotypu (rowery.org), ale także nazwy leku i/lub substancji czynnej Clenbuterol (czy jakiekolwiek wariacji tejże) może być przez właściciela praw tego znaku uznane za działanie niepożądane (to byłoby “pół biedy”) lub wręcz szkodliwe dla podmiotu. Przez co, w rezultacie, możesz spodziewać się np. pozwu cywilnego oraz doniesienia o popełnieniu przestępstwa z dwóch różnych powodów (łącznie kilka różnych artykułów kilku różnych kodeksów), tj.: działanie na szkodę podmiotu, którego rezultatem jest utrata (wymierna lub też nie) przychodu, zaufania konsumentów (wizerunkowa), etc. oraz kradzież znaku poprzez jego nieupoważnione zastosowanie. W tym przypadku podmioty będą, zgodnie ze swoim interesem, dążyć do tzw. “puszczenia Cię z torbami”. Myślę, że wolałbyś tego uniknąć.

Dodam, dla jasności, że w żadnym wypadku redakcja rowery.org nie wyraża zgody na wykorzystanie przez Ciebie lub osoby z Tobą związane naszego logotypu w żadnym z kontekstów, w dowolnej sytuacji o ile intencja tego wykorzystania nie będzie zgodna z naszą intencją. O ile całkowicie i bezwględnie jesteśmy przeciwni dopingowi w kolarstwie (i sporcie w ogóle), to nie popieramy i nie mamy intencji popierać happeningów nawet minimalnie zbliżonych do tego, co opisałeś powyżej. Jakiekolwiek naruszenie naszej woli, jako właściciela znaku, będzie przez nas bezwględnie napiętnowywane zgodnie z przepisami obowiązującymi w Polsce lub w kraju użycia naszego znaku.

Oczywiście rozumiem (a raczej zakładam), że był to żart i prowokacja o charakterze satyrycznym. Piszę powyższe tak na przyszłość i na wszelki wypadek…

Życzę udanej kariery w branży rozrywkowej. Wybacz, ja fanem Twojego dowcipu raczej nie zostanę. Ale może znajdą się inni, nie trać nadziei!

2 polubienia

Dlatego, że nie mogę założyć intencji innych osób. Jeśli, jak założyłem, kolega @Negatywny pragnie rozpocząć karierę w branży rozrywkowej w charakterze satyryka lub w branży cyrkowej w charakterze klauna, to nie pozostaje mi nic innego jak traktować go poważnie! I odpowiedzieć mu zgodnie ze stanem mojej wiedzy tak, aby mógł uniknąć odpowiedzialności za ewentualne błędy w działalności artystycznej. O ile satyra dopuszcza nieco więcej wolności, to jednak ma swoje granice prawne. A konsekwencje ich naruszenia mogą być co najmniej kosztowne…

Co, nadmienię, także jest karalne i to dość boleśnie na podstawie kodeksów karnych oraz wykroczeń w wszystkich trzech wspomnianych krajach. I jak zaznaczyłeś - miało to miejsce - to osoby dopuszczające się tych czynów były identyfikowane i karane…

Mocno żenujący jest gość na TdP który regularnie biega wymachując polską flagą na Gliczarowie. I robi to tak nieskoordynowanie, że zawsze boję się czy nie wydłubie oczu wspinającym się za nim kolarzom. W dodatku ma platfusa i dlatego mnie denerwuje - przepraszam.