Wyścigi, w których jadą polskie grupy zawodowe - opinie

GP di Lugano kolejny start grupy Verva ActiveJet, klasyk klasy 1.HC

CCC Sprandi wystąpi na Białych Drogach.

Na główniej piszecie i dzikiej karcie na Flandrię: “Kolejny prestiżowy start w kalendarzu polkowickiej ekipy”. Obawiam się, że to samo będzie można powiedzieć po zakończeniu imprezy :wink: Bardziej niepotrzebne przy tym składzie wydaje się jedynie Roubaix.
Nie chcę tu wychodzić na malkontenta, ale nie mam pojęcia, po co im to?

a po co im start w Wielkim Tourze (Giro, Tour lub Vuelta)?

W GT można wygrać etap, pokazywać się codziennie w ucieczkach czy nawet ponosić jakiś koszul przy sprzyjających okolicznościach, na Flandrii będą walczyć jedynie o przeżycie i nie zajęcie wszystkich ostatnich miejsc. Dla kolarza to pewnie super sprawa, wziąć się za bary z takim wyścigiem, no ale nie ma z czym tam jechać i to będzie przygnębiający widok. Niezłe baty Cycory dostawały na jakichś ogórkach brukowanych więc co się będzie na Ronde działo…

Ogórkiem to Ty jesteś, wkurza mnie jak ktoś nazywa wyścig ogórkiem a się nie zna na tym, dla was to każdy wyścig poza WT to ogórek, wy kolarzy kilku pewnie z poza grup WT i PCT bez pomocy internetu nie potraficie wymienic. Tu chodzi oto ze GT nic nie daje, tak samo jak ten klasyk zero pożytku, pojadą GT i jak nie powalczą to będzie krytyka więc lepiej jechać klasyk i zdobyć doświadczenie nie mniejsze niż na GT, a też nie powalczyć mniejsze koszta

Za to bez korzystania z internetu potrafimy wskazać osobę, której przydałoby się mniej zarozumialstwa w postach. Co do krytyki, to uważam, że po zeszłorocznym Giro była całkowicie uzasadniona. Chyba każdy spodziewał się więcej, i nie mówię tu o wygrywaniu etapów czy walce do końca na etapie do Sestiere. Natomiast co do RDV, dla mnie każda dzika karta dla polskiej drużyny jest dobra i ciesze się z niej. Niech jadą, niech się pokażą, niech walczą, zawsze to jeden powód więcej by zasiąsć przed TV.

A tak z większą dozą kultury i ogłady, to możecie, czy nie bardzo?

Ze strony głównej CCC Sprandi (artykuł o prezentacji zespołu)
" Rozwijamy się w takim tempie, że za 2 lata trzeba będzie powiększyć naszą siedzibę – dodał pół żartem, pół serio, dyrektor sportowy grupy, Piotr Wadecki. – Już dziś wiemy, że w tym sezonie wystartujemy w kilku wyścigach z najwyższej półki. Mamy zapewniony start w Tirreno-Adriatico, Mediolan-San Remo, Wyścigu dookoła Flandrii, etapowym Wyścigu dookoła Katalonii, czy też Amstel Gold Race. Prowadzimy starania, by na wiosnę wziąć udział też w kilku innych prestiżowych imprezach jednodniowych."
Wczoraj chyba była informacja o “dzikich kartach” na Amstel Gold Race i jakoś nie zauważyłem, by CCC było tam wymienione. Nie rozdali jeszcze wszystkich?

Czyli CCC chyba jednak dostanie też w tym roku swój Grand Tour - Twitter Parfjanowicza tako rzecze:

Wiosenny kalendarz startów CCC wygląda już całkiem imponująco. Fajnie, że Activjet też coś pojedzie w WT poza Tour de Pologne.

Wiem że sa to pierwsze starty ale De La Parte szału na razie nie robi.

Szkoda,że Szmyd i Großschartner nie mogli jechać bo byśmy zobaczyli jak ta trójka prezentuje się na swoim tle. No ale okazji do porównań będzie jeszcze wiele. Rzeczywiście jednak De La Parte w pierwszym starcie nie zaimponował.

Dlaczego nie mogli jechać?

Ponoc były jakieś opóźniania we wprowadzeniu ich danych do systemu UCI.

Tour of Qatar to jakaś kompromitacja ekipy CCC,jak amatorzy. Początek sezonu jeszcze gorszy niż można było się spodziewać. Gdyby nie Davide w Dubai Tour to byłby pogrom.

Przecież krytykowanie zespołu po dwóch wyścigach i jednym etapie trzeciego jest całkowicie niepoważne. W dodatku z góry było wiadomo, że nie jadą na nie by wygrywać. Jeśli w marcu nie będą mieli wyników to co innego, ale teraz większą kompromitacją są tego typu komentarze niż ich jazda.

Popieram :slight_smile:. Taffy krytykować byś mógł jakby zaden w 50 się nie mieścił na etapach, a sezon oceniać będziesz mógł w październiku

Nie zgadzam się. Występ w Hiszpanii bardzo słaby , w Dubaju nie zawiódł tylko 45 latek,1 etap w Katarze to żenada gdyby nie Kurek byłaby kompromitacja.Dla sporej ilości zawodników to pierwsze starty i prezentowali się dużo lepiej niż CCC. Nie do końca rozumiem brak startu Szmyda i Grossschartnera w Hiszpanii.

Sezon dla ekipy klasy CCC zaczyna się z końcem stycznia a nie w marcu. W Dubaju było nieźle, w Katarze blamaż, tak to trzeba nazwać. Mimo, że to tylko rozgrzewka na pustyni to Katar póki co to zdecydowanie za wysokie progi pod względem sportowym. Tak samo będzie na brukach.